Recenzja wyd. DVD filmu

School Days (2007)
Keitarô Motonaga
Daisuke Hirakawa
Shiho Kawaragi

Wilk w owczej skórze?

Właściwie określenie z tytułu jaki postanowiłem nadać recenzji odnosi się do wszystkiego w tej produkcji. Począwszy od scenariusza na bohaterach kończąc. Seria zaczyna się następująco: Itou
Właściwie określenie z tytułu jaki postanowiłem nadać recenzji odnosi się do wszystkiego w tej produkcji. Począwszy od scenariusza na bohaterach kończąc. Seria zaczyna się następująco: Itou Makoto bardzo pragnie mieć dziewczynę. Każdego dnia, gdy jeździ do szkoły pociągiem, spotyka w nim długowłosą nieznajomą czytającą książki. Zauroczony nią robi jej zdjęcie i tworzy z niego tapetę na telefonie komórkowym. Przypadkiem tapetę zauważa jego nowa koleżanka z ławki, która postanawia mu pomóc w zdobyciu serca dziewczyny. Mamy tutaj typowy ecchi, postaci także są typowi dla tej produkcji. Bohater, który jest nieudacznikiem/idiotą, bohaterka radosna, bohaterka skryta w sobie/nieśmiała, bohaterka pewna siebie i tak dalej, i tak dalej. Seria, można powiedzieć, jest całkowicie schematyczna. To wszystko już było gdzie indziej, nic nowego, kompletny brak polotu. Po kilku odcinkach coś jednak zaczyna się zmieniać. Akcja się zagęszcza a finisz serii jest... Właśnie, jaki? Wielu zadaje to pytanie - czy jest do przewidzenia? Czy jest genialny? Czy jest próbą ratowania nieudanej produkcji? Moim zdaniem końca można się domyślić, widać to po bohaterach - kiedy twórcy zaczynają nieudolnie bawić się w dramat psychologiczny i zmianę osobowości bohaterów. Nie była to więc próba ratowania produkcji. Było to zamierzone i moim zdaniem słabe. Osobiście, słysząc wiele opinii na temat tej produkcji, czytając wiele rozległych recenzji, doszedłem do wniosku - nawet to też gdzieś już było. Twórcy chcieli bawić się konwencjami, chcieli bawić się w domorosłych psychologów, niestety dla wprawnego i wymagającego widza produkcja nie będzie zaskoczeniem, o ile dotrwa się do jej końca. Można powiedzieć, że grafika serii oraz muzyka są dobre, lecz na tle innych tego typu produkcji wypadają średnio. Bohaterowie, jak już wspominałem, są schematyczni, typowi. Na początku można nawet ich polubić, potem jest nam ich żal, na koniec każdego z osobna szczerze nienawidzimy. Ich zachowania są wymuszone, sztuczne, nieracjonalne. Moim zdaniem pod koniec nikt nie wywiązał się ze swojej roli - domyślam się, że mieli grać na uczuciach widza. Podsumowując - słyszałeś, że anime jest trudne do określenia? Jest ekscentryczne? Nie wiadomo czy to coś bardzo kiczowatego, czy całkowicie genialnego? Przyznać trzeba, że trudno wystawić serii adekwatną ocenę. Jej zakończenie każe spojrzeć na nią w inny sposób, jest jednak przewidywalne. Twórcy dają za dużo podpowiedzi, nie jest to nic szokującego. Dla mnie seria nie spełniła oczekiwań.
1 10
Moja ocena serialu:
4
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones