Recenzja filmu

Czarownica (2014)
Robert Stromberg
Wojciech Paszkowski
Angelina Jolie
Elle Fanning

Dobra, zła i ładna

"Czarownica" to trzecie w ostatnich latach i zarazem najlepsze aktorskie widowisko studia Walt Disney Pictures oparte na bajce dla dzieci. Zjawiskowe kostiumy i scenografia przewyższają klasą
"Czarownica" to trzecie w ostatnich latach i zarazem najlepsze aktorskie widowisko studia Walt Disney Pictures oparte na bajce dla dzieci. Zjawiskowe kostiumy i scenografia przewyższają klasą "Oza Wielkiego i Potężnego", a charyzmatyczna kreacja Angeliny Jolie przyćmiewa Johnny'ego Deppa - Szalonego Kapelusznika z "Alicji w Krainie Czarów". Robert Stromberg, debiutując w roli reżysera (wcześniej znany jako scenograf do wymienionych wcześniej disnejowskich produkcji), przedstawił widzom niesamowicie estetyczny obraz ze wciągającą historią, rzucając nowe światło na kultową baśń o Śpiącej Królewnie.



Diabolina (Angelina Jolie) to strażniczka Kniei - pełnej barw krainy zamieszkiwanej wyłącznie przez magiczne istoty. Broniąc nieskażonych ludzką nienawiścią terenów, wróżka z pomocą drzewców odpiera atak chciwego króla Henryka (Kenneth Cranham), przy tym ciężko go raniąc. Opętany chęcią zemsty władca obiecuje przekazać tron temu, który pokona skrzydlatą Diabolinę. Zaślepiony żądzą władzy Stefan (Sharlto Copley), niegdyś kochanek wróżki, podstępem obcina jej we śnie skrzydła, za co nagrodzony zostaje koroną Wielkiego Królestwa. Zdradzona strażniczka Kniei poprzysięga zemstę, do której okazja nadarza się podczas ceremonii chrztu nowo narodzonej córki króla - Aurory (Elle Fanning). Diabolina rzuca na nią klątwę, zgodnie z którą w dniu swoich szesnastych urodzin, przed zachodem słońca, królewna zrani się w palec wrzecionem i zapadnie w sen na wieki.

Scenariusz interpretujący historię w nowy sposób, w przypadku większości wątków rozpuszcza kategorie wiekowe, prezentując film dla młodszych i starszych odbiorców. Niestandardowa fabuła łamie ramy wcześniejszych baśni, ukazując świat niepodzielony jasno na czerń i biel, dzięki czemu staje się niekoniecznie przewidywalna. Pomimo niektórych oczywistości oraz humoru dedykowanemu stricte do najmłodszych scenariusz może nie tyle wciąga, co nie nudzi.



Ci, którzy uznają treść produkcji za zbyt dziecinną, zachwycić powinni się oprawą audio-wizualną filmu. Zjawiskowa, balansująca miedzy światem kolorów a mrokiem scenografia, piękne kostiumy oraz kreacje postaci to zdecydowanie najmocniejsza strona "Czarownicy". Oprócz genialnej gry aktorskiej Jolie, Diabolina zachwyca kostiumami przygotowanymi przez Anne Sheppard (piękne suknie z ciągnącymi się trenami oraz wysokimi kołnierzami) oraz charakteryzacją (blada cera, czerwone usta i wystające kości policzkowe dodające postaci szczyptę grozy). Perfekcyjnie przedstawiają się też efekty specjalne i praca kamery, co możemy zauważyć zwłaszcza podczas scen walki pomiędzy Knieją a Królestwem czy w finałowych scenach. Istoty świata fantasy zaprojektowane zostały z dbałością o detale od budzących grozę drzewców poprzez komiczne gnomy do laleczkowatych wróżek. Całość oprawy wizualnej wraz z dobrze komponującą się z wydarzeniami na ekranie muzyką Howarda wykonana została z perfekcją, tworząc niesamowite baśniowe tło dla historii.

Angelina Jolie nie potrzebowała roli Diaboliny, to rola potrzebowała jej. Czarownica stanie się (jeżeli już się nie stała) najbardziej niezapomnianą kreacją Angeliny. Dzięki widocznemu zaangażowaniu na planie, graniu niepowtarzalnym akcentem i mimiką twarzy hipnotyzuje widza swoją osobą od początku do końca seansu. Na pochwałę zasługuje też Sharlto Copley wcielający się w Króla Stefana z porównywalną charyzmą jak w Wikusa z "Dystryktu 9". Na wysokim poziomie wypadli również Sam Riley jako Diaval, Imelda Staunton jako wróżka Knotgrass oraz Isobelle Molloy debiutująca w roli młodej Diaboliny. Osobiście nie zachwyciła mnie niczym naiwna i przesłodzona kreacja Aurory granej przez Elle Fanning oraz niewielka ale irytująca płytkim romantyzmem rola Brentona Thwaitesa, filmowego Księcia Phillipa.



Dysponując nie tylko piękną historią, "Czarownica" wzrusza, bawi oraz przemyca treści moralizatorskie dla najmłodszych, niosąc również dopracowany obraz, będący wizualną ucztą dla starszych odbiorców. Najnowsza produkcja Disneya spełnia najważniejszy cel kina familijnego i urzeka czymś każdego. Reżyserski debiut Roberta Stromberga uznać możemy więc za bardzo udany.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Disney po raz kolejny zabiera nas na wyprawę do magicznego świata pełnego tajemniczych stworów żyjących... czytaj więcej
Johnny Deppzaczyna skrzypieć niczym nienaoliwione drzwi. Stary wyjadacz - kojarzony przede wszystkim z... czytaj więcej
Baśń o "Śpiącej Królewnie" jest znana na całym świecie w różnych wersjach. Po raz pierwszy wydano ją w... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones