Recenzja filmu

Jack, jakiego nie znacie (2010)
Barry Levinson
Al Pacino
Susan Sarandon

Rewelacje Jacka

Jerzy Kosiński, jeden z najbardziej uznanych polskich pisarzy w Stanach Zjednoczonych, powiedział kiedyś "samobójstwo jest naturalnym przedłużeniem życia". Chociaż stwierdzenie to wydaje się
Jerzy Kosiński, jeden z najbardziej uznanych polskich pisarzy w Stanach Zjednoczonych, powiedział kiedyś "samobójstwo jest naturalnym przedłużeniem życia". Chociaż stwierdzenie to wydaje się nielogiczne, niesie za sobą dużo wartościowej treści. Kosińskiemu (który sam popełnił samobójstwo) chodziło o to, że konkretna jednostka jest władcą swojego życia. To ona decyduje, kiedy umrze, na jakich zasadach i w jaki sposób. Stwierdzenie to więc w pewnym sensie opiera się na założeniu godnej śmierci. Tematu, który porusza najnowszy film z Alem Pacino w roli głównej.

Bohaterem dramatu jest Jack Kevorkian (aka doktor Śmierć) - prekursor myśli o godnej śmierci, tj. eutanazji. Wydarzenia w filmie dzieją się w latach dziewięćdziesiątych i pokazują pierwsze próby dyskusji na ten temat legalizacji śmierci na życzenie. Przez cały film podążamy za Jackiem o nieco allenowskim stylu oraz jego siostrą – Margo (Brenda Vaccaro). Kevorkian jest bezrobotnym lekarzem. Pewnego dnia doznaje olśnienia, kiedy patrzy na starszą kobietę, która dogorywa samotnie w agonii. Po tym zdarzeniu postanawia coś zrobić (nie dla pieniędzy), a jeżeli mu się nie uda, to chociaż poruszyć opinię publiczną i wywołać dyskusję. Z tą myślą w głowie, konstruuje pierwszą maszynę, dzięki której (w legalny sposób) cierpiący pacjent może "ulżyć sobie" za pomocą wstrzyknięcia środka uśmiercającego. Początki nie są łatwe – brak miejsc, w których można by wykonać zabiegi czy problem z pozyskiwaniem substancji uśmiercających. Jednak Jack nie jest odosobniony w tym, co robi, na ekranie asystują mu: Susan Sarandon, John Goodman oraz Danny Huston i Brenda Vaccaro. Wcielają się oni w rolę jego przyjaciół, na których może polegać do grobowej deski. Są z nim na dobre i na złe, pomagając mu realizować jego wizję.
Każdy z nich gra żywo i dokładnie, jednak to Pacino jest tu gwiazdą. Aktor stworzył charyzmatyczną i przemyślaną postać, która jednak budzi mieszane uczucia. A przy tym wymyka się jednoznacznej ocenie moralnej oraz etycznej.

Bardzo cieszę się, że nakręcono "Jacka, jakiego nie znacie", ponieważ to właśnie takie obrazy stymulują społeczeństwo do dyskusji. Wbrew pozorom, w dzisiejszych czasach to rzadkie, aby film niósł za sobą coś więcej i przekazywał pewne wartości społeczne. Z drugiej strony, film nie jest patetyczny, czym zasługuje na duże uznanie. Nie wywyższa Jacka do postaci miłosiernego geniusza, tylko pokazuje go jako upartego staruszka świadomego swojego kresu, który gotów jest się poświęcić dla idei.

Mam jedynie żal do producentów, że obraz nie został wprowadzony do szerszej dystrybucji; do kin albo na DVD. Można go obejrzeć jedyne w płatnej telewizji. Zmniejsza to liczbę osób, do których film ma szansę trafić.

Obraz Levinsona jest niezwykle poruszający, gra na emocjach, uderzając w kręgosłup moralny i pytając: co my byśmy zrobili, gdyby nasz bliski przeżywał takie katusze i wchodził w stan agonalny? Dzięki czemu po ujrzeniu napisów końcowych zostaje na długo w głowie – nie tyle sam film, co poruszana w nim problematyka.

Film "Jack, jakiego nie znacie" jest wart obejrzenia. Nie tylko z powodów osobistych – dlatego, że się z tym zgadzamy bądź potępiamy. Warto go obejrzeć, aby dowiedzieć się, co może osiągnąć jedna osoba przekonana o swoich racjach. Oraz aby zobaczyć, jak wygląda walka z systemem oraz spełnianie swojej wizji.

Nie mogę zagwarantować, że spodoba Wam się ten film, jednak mogę zagwarantować coś ważniejszego – że poruszy Was, nie pozostawiając Was obojętnymi.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Zabójstwo czy akt miłosierdzia? Zbrodnia czy zwykła lekarska posługa? Choć wydarzenia przedstawione w... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones