Recenzja filmu

Patrol na dwóch kółkach (2008)
Guy Jenkin
Mark Addy
Maxine Peake

Policjanci na rowerach

Sierżant John Rook (Mark Addy) zostaje szefem nowego oddziału policji. Okazuje się, że ich atrybutem jest nie radiowóz, a rower. To właśnie na nich poruszają się i patrolują teren. Niebawem do
Sierżant John Rook (Mark Addy) zostaje szefem nowego oddziału policji. Okazuje się, że ich atrybutem jest nie radiowóz, a rower. To właśnie na nich poruszają się i patrolują teren. Niebawem do placówki przybywa Kate (Maxine Peake), która pomaga Rookowi wyjść z depresji.

"Bike Squad" to film w reżyserii Guya Jenkina ("Słownik snów", "What We Did On Our Holiday") o policjantach patrolujących teren w nietypowy sposób. Na pierwszy rzut wydaje się, że będzie to kolejna głupia, nic niewarta produkcja. Jednak tak nie jest. Ta komedia pokazuje, że nie tylko radiowóz kojarzy się z policją, ale także zwykły rower. Reżyser miał fajny pomysł i dobrze go zrealizował.

W postać głównego bohatera wciela się Mark Addy (znany między innymi z takich produkcji, jak: "Robin Hood", "Wilcze prawo 1983" czy "Wehikuł czasu"), który spisał się pierwszorzędnie. Zdesperowany policjant szuka sposobu, aby uwolnić się od dręczonej go depresji. A gdzie szuka ratunku? No, wiadomo, że u kobiety. Dlaczego? Bo damy działają na facetów jak magnes na metal. W "Patrolu na dwóch kółkach" Mark Addy zagrał swoją rolę profesjonalnie, podobnie jak Maxine Peake wcielająca się w rolę Kate McFly i kobiety wybawiającej Johna z depresji. Do tych dwóch aktorów nie mam żadnych ale. Widać, że się przygotowywali bardzo dokładnie do przypisanej im gry. W dziele oprócz tych aktorów występuje także Hattie Morahan ("Złoty kompas", "Kieszeń pełna żyta") grająca policjantkę Julie Cardigan. I muszę przyznać, że jej gra aktorska mi się nie podobała. Moim zdaniem była drętwa. Równie drętwo  - moim zdaniem - wcielił się w swą rolę Darren Boyd ("Cztery lwy", serial "Spy") (ten w dodatku wyglądał, jakby został do tego przymuszony).

Podsumowując: "Bike Squad" to lekka, przyjemna i pełna śmiechu komedia o tak zwanych "pieskach". Może niektórym się nie podobać, ale mi się podobało, i to bardzo. Wyobrażałem sobie taką sytuację: idę chodnikiem, a tu mija mnie policjant na rowerze. Nie no, takie rzeczy tylko w Anglii! Fajnie by to wyglądało. Uważam, że to dobry pomysł tworzyć filmy o policjantach, których atrybutem jest tylko i wyłącznie rower. Co prawda "Bike Squad" jest nieco gorszy niż "21 Jump Street" z Channingiem Tatumem i Jonahem Hillem, ale myślę, że warto obejrzeć i zobaczyć, jak wygląda prawdziwy patrol na dwóch kółkach.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones