Z czterech animowanych premier ubiegłego roku <a href="http://rybki.z.ferajny.filmweb.pl/" class="n"><b>"Rybki z ferajny"</b></a> są z całą pewnością najsłabszą, ustępując pola <a
Z czterech animowanych premier ubiegłego roku "Rybki z ferajny" są z całą pewnością najsłabszą, ustępując pola "Gdzie jest Nemo?", "Shrekowi 2", czy wreszcie uhonorowanym Oscarem® "Iniemamocnymi". Nie oznacza to jednak, że "Rybki" są produkcją złą. Trzymają poziom, oferują sporą porcję rozrywki, jednakże pozostają w tyle za wymienionymi tytułami. Jeśli nie mieliście okazji przekonać się o tym w kinie, teraz możecie. "Rybki z ferajny" właśnie ukazały się na DVD. Osoby zainteresowane moją opinią na temat samego filmu odsyłam do umieszczonej również na tej stronie kinowej recenzji obrazu. Drugie obejrzenie produkcji studia DreamWorks nie sprawiło, że zmieniłem zdanie na jej temat. Dzięki edycji DVD przyjaźniej spojrzałem jednak na "Rybki z ferajny" bowiem mogłem wreszcie obejrzeć ten film w oryginalnej wersji językowej, która jest dużo lepsza i zabawniejsza od polskiej. Autorem polskiego tłumaczenia jest Bartosz Wierzbięta, który na siłę starał się uśmiesznić całą listę dialogową wzbogacając ją o odwołania do naszej rzeczywistości w takiej ilości, że pewnym momencie stało się to sztuczne i irytujące. Jak się mogłem teraz przekonać tłumaczenie Wierzbięty w wielu miejscach odbiega dość znacznie od oryginału na niekorzyść, niestety, polskiej wersji językowej. "Rybki z ferajny" ukazują się w wydaniu jednopłytowym, ale miłośnicy dodatków nie powinni narzekać. W tym przypadku jest ich naprawdę dużo. Również od strony technicznej wydanie prezentuje się bardzo dobrze. Obraz jest ostry a kolory, które w filmie odgrywają ważną rolę, wyraźne i dobrze nasycone. Swoją przygodę z DVD "Rybki z ferajny" zaczniecie jednak od niewielkiego zgrzytu. Po włożeniu płyty do czytnika będziecie bowiem zmuszeni do obejrzenia zwiastuna filmu "Madagaskar" oraz materiału zapowiadającego pełnometrażową opowieść o przygodach Wallace'a i Grommita, która realizowana jest obecnie w studiu Aardman. Oba filmiki można przewinąć, ale tego rodzaju praktyki zawsze mnie denerwowały i wydanie DVD otrzymuje ode mnie za to minusa. Do obu zwiastunów uzyskamy później dostęp z działu "Nowe filmy wytwórni DreamWorks Animation" z menu płyty. Pierwszym dodatkiem, który zdecydowałem się obejrzeć był mocno promowany "Club Oscar", który okazał się być nakręconym specjalnie na potrzeby wydania DVD fragmentem pokazującym zabawę w podwodnej dyskotece. Oscar i jego przyjaciele dokonują cudów na parkiecie w rytm takich przebojów jak "Car wash", "You Should Be Dancing", "Bye Bye Bye", czy "U Can't Touch This". Ponadto wspólnie z choreograf Hi Hat możemy później nauczyć się kroków poszczególnych tańców zaprezentowanych w "Club Oscar" (dodatek "Ruszaj w tan"). Specjalnie z myślą o młodych widzach przygotowano dział "DreamWorks Kids",w którym oprócz wspomnianego juz "Club Oscar" umieszczono również 15 najzabawniejszych, zdaniem autorów wydania, fragmentów filmu uporządkowanych w 5 rozdziałach: "Zrywanie boków", "Ohydztwa!!", "Sceny taneczne", "Lenny i Oscar" oraz "Ernie i Bernie". W "Cała rafa tańczy" znajdziemy bezpośrednie odniesienia do fragmentów filmu, w którym usłyszeć można utwory "Car Wash", "Far As We Felt Like Goin'", "Three Little Birds", "Gold Digger", "Secret Love", "Good Foot", "Can't Wait", "Get it Together" i "Sweet Kind of Life", "Lies & Rumours" oraz wideoklip do piosenki "Car Wash" w wykonaniu Missy Elliott i Christiny Aguilery. W dziale "Gry i zabawy" możemy spróbować swoich sił w dwóch prostych grach, które obsługuje się pilotem DVD. W pierwszej "Przebrać Lenny'ego" musimy pomóc rekinowi wtopić się w otoczenie, w drugiej "Robimy zakłady" możemy wytypować zwycięzcę wyścigów koników morskich. W dziale "Dodatki" obejrzeć możemy wpadki techniczne (dodatek "Niebezpieczne wody"), wysłuchać wypowiedzi aktorów opowiadających o postaciach, którym użyczyli głosów ("Poznaj rybki"), dowiedzieć się więcej o ścieżce dźwiękowej ("Muzyka w filmie 'Rybki z ferajny'") i świecie, w którym rozgrywa się akcja ("Rybi świat"), obejrzeć galerie storyboradów ("Palcem po rafie") i zabawny fragment sesji nagraniowej, w której wieloryb opowiada o swoim kumplu Gigi. Nie zabrakł również komentarza. "Rybki z ferajny" obejrzeć możemy z komentarzem reżyserów Bibo Bergerona, Vicky Jenson i Roba Lettermana. Twórcy, często dowcipkując, opowiadają o pracy nad filmem oraz o inspiracjach dla poszczególnych scen. Warto zaznaczyć, że komentarz został opatrzony polskimi napisami. Po kliknięciu w znak zakazu skrętu w lewo na stronie głównej menu uzyskamy dostęp do ukrytego dodatku poświęconego gamie kolorów w filmie "Rybki z ferajny". Znajdziemy tam galerię rysunków, na których przedstawiono gamy kolorów wykorzystane w różnych scenach. Listę dodatków zamykają materiały DVD-ROM na które składają się, oprócz linków do stron oficjalnych, również "Drukowanki" - przygotowane w formacie .pdf projekty m.in.: pocztówek, zaproszeń, plakatów i naklejek, które możemy wydrukować na domowej drukarce. Solidne, acz nie rewelacyjne wydanie solidnej, acz nie rewelacyjnej animacji, które powiela podstawowy błąd filmu - adresowane jest do dzieci, a winno być bardziej zorientowane na dorosłego widza.