Recenzja filmu

Wyśnione życie aniołów (1998)
Érick Zonca
Élodie Bouchez
Natacha Régnier

Pewnego razu w Lille

"Wyśnione życie aniołów" to interesująca opowieść o zmaganiach dwóch zupełnie różniących się kobiet. Za sprawą wiarygodnie zarysowanych portretów psychologicznych, jak również utalentowanych,
Chciałabym cię zobaczyć, kiedy zdasz sobie sprawę, że potrzebujesz innych ludzi – mówi Isabelle (Élodie Bouchez) do swojej przyjaciółki Marie (Natacha Régnier). Isabelle żyje z dnia, na dzień, szukając swojej drogi. Kiedy przenosi się do francuskiego miasteczka Lille, rozpoczyna pracę w zakładzie szwalniczym. Tam poznaje zgorzkniałą Marie, do której się wprowadza. Mimo odmiennych charakterów kobiety nawiązują nić porozumienia i razem stawiają czoła codziennym problemom.


W filmie solidnie zostały zaprezentowane portrety psychologiczne dwóch bohaterek. Nowo przybyła do miasta Isabelle z łatwością nawiązuje kontakty z ludźmi i zaraża szczerym uśmiechem oraz dziewczęcą energią. Jej empatia wobec innych i wewnętrzna siła kontrastuje się z antyspołeczną Marie, która ma wygórowane oczekiwania od życia i marzy o dobrej sytuacji materialnej. Wiecznie niezadowolona, nie panująca nad emocjami kobieta, idealnie wpasowała się w przytłaczające ponurą atmosferą miasteczko Lille.

Ciekawym elementem filmu jest scena, kiedy obie kobiety mają rozmowę kwalifikacyjną do restauracji. Zostają wówczas zapytane o swojego ulubionego artystę i poproszone o zaprezentowanie go. Isabelle wybiera Madonnę i zaczyna tańczyć oraz śpiewać żwawą piosenkę Like a Virgin, natomiast Marie wciela się w aktorkę Lauren Bacall i jedyną czynnością, jaką wykonuje, jest palenie papierosa. Ta krótka scena jest idealnym podkreśleniem różnic charakterów bohaterek.


Warto wspomnieć o tym, że obie kobiety są przedstawicielkami marginesu społecznego i spotykają się z niechęcią ze strony mieszkańców Lille. Ludzka awersja jest czymś, do czego Marie zdążyła się już przyzwyczaić, jednak dla Isabelle jest to coś nowego. W  interesujący sposób zostały zaprezentowane wówczas reakcje kobiety na niesprawiedliwą walkę o dobrobyt oraz godne życie.

Solidnym elementem produkcji są zdolne odtwórczynie głównych ról. Élodie Bouchez jako Isabelle z łatwością zyskuje sympatię widza. Emanuje pozytywną energią a każdą kwestię wypowiada z błyskiem w oku. Jej kunszt aktorski jest szczególnie widoczny, kiedy w bohaterce następuje przemiana. W scenach, w których jest świadoma otaczającej ją beznadziei, w naturalny sposób ukazuje wewnętrzną walkę swojej postaci z przeciwnościami losu. Natacha Régnier w roli Marie dorównała kroku swojej koleżance z planu. Od początku do końca seansu pozostaje wiarygodna, tworząc wizerunek z pozoru silnej osobowości skrywającej w sobie pokłady wrażliwości. Aktorka w scenach kłótni imponuje siłą krzyku, a za pomocą modulacji głosu potrafi spotęgować dramaturgie.



"Wyśnione życie aniołów" to interesująca opowieść o zmaganiach dwóch zupełnie różniących się kobiet. Za sprawą wiarygodnie zarysowanych portretów psychologicznych, jak również utalentowanych, młodych aktorek, łatwo jest utożsamić się z bohaterkami. 
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones