Recenzja serialu

Herosi (2006)

Serial opowiada historię grupy zupełnie różniących się osób, mieszkających w różnych miastach, którzy posiadają nadludzkie moce, będące ich darem, jak również przekleństwem. Losy bohaterów się krzyżują, kiedy światu zagraża zagłada przez tajemniczego Sylar, polującego na ludzi obdarzonych nadludzkimi umiejętnościami.

Największą zaletą "Herosów" jest ich wielowątkowość - w każdym odcinku losy bohaterów się przeplatają: poznajemy losy uroczej licealistki z Teksasu, która szybko się regeneruje, później sympatycznego pielęgniarza z Nowego Jorku, wierzącego, że potrafi latać czy też seksownej matki z Las Vegas, zmagającej się z mrocznym alter ego. Przeważnie w każdym epizodzie twórcy przedstawiają życie herosów z różnych stron świata, przez co bohaterowie mają zarysowaną historię, która nadaje im barw. Niektóre wątki są sugestywnie poprowadzone - wciągają i zachęcają do dalszej przygody z "Herosami", natomiast pozostałe są mdłe i nijakie, które najchętniej chciałoby się "przeskoczyć".


Jednak rzetelna praca scenarzystów nie dawałaby takiego dobrego efektu, bez zaangażowania ze strony aktorów. Największym kunsztem wyróżnia się Ali Larter, która w serialu wcielała się w trzy bohaterki: troskliwą matkę - Nikki, bezwzględną zabójczynię - Jessickę oraz kobietę biznesu - Tracy. Pomimo tylu oblicz, Larter ze swobodą wczuwała się w swoje postacie, bez najmniejszych problemów ukazała każdą emocje za pomocą naturalnej mimiki. Na tle obsady wyróżnili się również Milo Ventimiglia i Hayden Panettiere, którzy z sezonu na sezon poprawiali swoje umiejętności aktorskie - coraz lepiej potrafili przekazać doskwierające ich bohaterów rozterki, sprawnie modulując głosem i gestykulacją. Ponadto Kristen Bell, Zachary Quinto oraz Masi Oka z łatwością tchnęli życie w swoich bohaterów i zapadali w pamięci.

Efekty specjalne w serialu prezentują dość słaby poziom. Rażąca niedopracowaniem praca komputera jest bardzo widoczna - chwilami produkcja wygląda naprawdę kiczowato. Praktycznie każda scena, w której bohaterowie używają swoich mocy, jest sztuczna i nierealistyczna, co chwilami odbiera przyjemność z oglądania serialu.


Serial ma naprawdę dobry klimat - chwilami buduje napięcie - przy współpracy z dobrze wplecioną muzyką, ale także momentami relaksuje i zwyczajnie uprzyjemnia seans. Ponadto na pochwałę zasługuję ekipa od charakteryzacji, która z precyzją wykonuje swoją pracę.

Największą wadą produkcji jest jej nierówność fabularna między sezonami - pierwsze dwa rozdziały były naprawdę interesujące, wciągające i oryginalne, jednak już pozostałe dwa znacznie obniżyły loty - zwłaszcza sezon czwarty. Twórcy na siłę zaczęli przedłużać serial, nie mając już zbyt wielu pomysłów, a nawet nie potrafili w zgrabny sposób zakończyć losów bohaterów.


Podsumowując, serial "Herosi" to godna polecenia produkcja, która niestety z czasem zaczęła się pogarszać, jednak mimo to do samego końca oglądało się ją przyjemnie.