Recenzja serialu

Sposób na morderstwo (2014)
Bill D'Elia
Michael Offer

Dowody zbrodni

"Sposób na morderstwo" to jeden z lepszych programów kryminalnych, który zachwyca błyskotliwymi dialogami, nieprzewidywalnymi intrygami, ciekawymi sprawami sądowymi oraz charakterystycznymi
"Sposób na morderstwo" to jeden z lepszych programów kryminalnych, który zachwyca błyskotliwymi dialogami, nieprzewidywalnymi intrygami, ciekawymi sprawami sądowymi oraz charakterystycznymi kreacjami aktorskimi. To przykład serialu, pochłaniającego widza jak czarna dziura - kiedy zaczniesz pierwszy epizod, nie skończysz oglądania, dopóki nie dowiesz się, co wydarzy się w kolejnym.



Rozgrywający się na dwóch płaszczyznach czasowych serial na przemian przenosi widza do przeszłości i teraźniejszości. W tej pierwszej dowiadujemy się o morderstwie, potencjalnych sprawcach zbrodni, a także tożsamości ofiary. W tej drugiej obserwujemy przebieg śledztwa, twórcy rzucają nam nowe tropy, a lista podejrzanych, jak również ich motywów wydłuża się z każdym kolejnym epizodem. Fala intryg i spektakularnych twistów fabularnych doprowadza, że nie sposób jest zaprzestać oglądanie tego serialu, który imponuje pomysłowym scenariuszem oraz angażuje emocjonalnie widza.

"Sposób na morderstwo" zachwyca pełnokrwistymi bohaterami. Bezbłędnie zarysowana została główna postać - Annalise Keating, która na sali sądowej jest bezwzględną prawniczką i genialną manipulantką, a w życiu prywatnym kruchą kobietą, skrywającą swoje słabości pod maską. Szczególnie potęguje to scena, w której postać zmywa z twarzy makijaż, zdejmuje perukę i wpatruje się w lustro (scena była pomysłem samej Violi Davis). Keating jest najbardziej charakterystyczną bohaterką serialu, która nie raz zaskakuje swoją dedukcją i tym z jaką łatwością potrafi oszukiwać ludzi. To postać kontrowersyjna, na przemian wzbudzająca sympatię i niechęć, jednak to właśnie ona najbardziej zapada w pamięci widza. Connor Walsh i Laurel Castillo również zostali zarysowani po mistrzowsku - niekiedy irytują, niekiedy jest ich nam żal, niekiedy doprowadzają do śmiechu. Właśnie takich bohaterów serial kryminalny potrzebuje, a nie postaci będące uosobieniem jednej cechy charakteru jakie można oglądać w innych produkcjach. Można byłoby rozpisywać się o każdym z czołowych bohaterów "Sposobu na morderstwo", jednak można ich opisać z jednym zdaniu: niektórych można lubić, innych nienawidzić, lecz żadnego trudno byłoby nazwać postacią bezbarwną, nie wzbudzającą żadnych emocji.

Scenarzyści produkcji nie tylko umiejętnie przedstawiają każdą sprawę sądową, ale potrafią również je ze sobą połączyć w taki sposób, że detale zaprezentowane w epizodach dają możliwość odgadnięcia tożsamości zabójcy w finałowym odcinku. Choć niekiedy tylko jedna kwestia wypowiedziana przez bohatera można świadczyć o winie. Warto również wspomnieć o trafnych dialogach, które potrafią zszokować, zaskoczyć i zapaść w pamięci. Mało jest słów, które dają tyle widzowskiej satysfakcje jak rozmowy Annalise z Rene Atwood na rozprawach sądowych.



Laureatka Oscara za rolę w filmie "Fences", Viola Davis wciela się tutaj w główną bohaterkę, tworząc jedną z najbardziej charakterystycznych kreacji. Aktora coraz częściej jest uczestnikiem ważnych filmowych imprez i ceremonii, a podczas wywiadów można odczuć, jaką sympatyczną i dobroduszną jest osobą - w pamięci zapada szczególnie jej wypowiedź, kiedy odbierała swojego pierwszego Oscara. Tak więc jeśli się zestawi Violę ze "Sposobu na morderstwo" i Violę z życia prywatnego, trudno byłoby uwierzyć, że to ta sama osoba. Aktorka imponująco potrafi wcielić się w postać odbiegającą od własnego usposobienia, bezbłędnie balansując między postacią irytującą a wzbudzającą sympatię, jednak jest to balans jak najbardziej świadomy. Kroku Davis dzielnie dotrzymują: Jack Falahee i Karla Souza, którzy mimo niezbyt dużego doświadczenia w branży filmowej potrafią przykuć uwagę widza. Zarówno On jak i Ona prezentują bogatą mimikę i naturalną modulacje głosu, sprawiając, że przyćmiewają kolegów z planu. Na słowa uznania zasłużyła także Famke Janssen, która pojawia się sporadycznie w serialu, jednak z łatwością tchnęła życie w postać Eve i sprawia, że widza chce, aby bohaterka dołączyła do stałej części obsady.


Podsumowując, "Sposób na morderstwo" to pozycja obowiązkowa dla każdego fana kryminałów, choć nie tylko. To serial bezbłędnie manipulujący emocjami widza, wciągający i z każdym kolejnym odcinkiem zaostrzający apetyt na ciąg dalszy. Zdolna obsada, ciekawy scenariusz i klimatyczna muzyka potęgująca wydźwięk scen sprawią, że do tej produkcji nie raz będziecie wracać!
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Sposób na morderstwo" od początku cechuje się niemałym potencjałem. To produkcja, nad której stworzeniem... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones