Jak dla mnie, wnuczka Ślebody, to kompletna porażka. Zbędna postać. Ucieszyła mnie końcówka, tylko szkoda mi jej ojca.
Trochę wolno,bez ikry,ale końcówka drugiego odcinka petarda,to lubię.Czekam na następny
Dobra dramaturgia, żywe postacie, piękne zdjęcia i mocne cliff hangery. Konkretna propozycja. Can’t wait for moreeee
Udana produkcja, bardzo dobrze zrealizowany, po dwóch odcinkach można śmiało stwierdzić: jest ok.