Ciesze sie, ze w koncu cos godnego tego znakomitego krytyka...;-) Polska zasciankowosc, ograniczenie mentalne, wtecznictwo...pokazane na smiesznie, ze swada...miod na serce TR. Dlaczego mnie to nie dziwi? Przyznaje, ze serial jest fantastycznie sfotografowany, zrecznie napisany i ma pewna jakos...co wiecej, jest zabawny i zaskakujaco dobrze zagrany...niemniej dla mnie to tylko jakas tam forma uczlowieczania Polakow...proba pokzania im ze warto miec dystans, ze nie trzeba tak na powaznie...ze tak bedzie dla wszystkich lepiej...;-) Ja do konca tego nie kupuje...chociaz zdaje sobie sprawe ze z dobrego ksiedza, czy madrego i odpowiedzialnego szlachcica po prostu trudniej zartowac...dowodem na to sa postaci mlodych bohaterow...one sa zdecydowanie mniej zabawne, bo bardziej wygladzone, madrzejsze...mniej "chytre"...
Czapki z glow dla Topy...i dla operatora...wielka kariera w USA przed nim...kto wie, moze nawet universum marvela??