Vega, patrz i ucz się.
Do tego pięknie nakręcony, genialne kostiumy i aktorzy świetnie grają. Oby to było odrodzenie polskiej kinematografii po dekatach komedii z Karolakiem.
Nawet o dziwo nie aż tak lewo-skrętny jak możnaby się spodziewać, mogło być naprawdę tak tendencyjnie że nedałoby się tego oglądać a jest w porządku. Widać scenarzyści do ganic możliwości starali się zachować balans między przykazem z Netflixa a potrzebami polskiego odbiorcy.
Mógł być jeden i ten sam suchy żart katowany w nieskończoność ale jest ok.
Fajne jest to ukazanie typów współczesnych polaków, czyli:
- Janusz
- Oskarek
- Lizus
- Julka
- i gorliwa Grażyna
Mam wrażenie że Jan Paweł w pewnym sensie może zostać nowym Ferdkiem Kiepskim.