PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750171}

3%

7,0 11 701
ocen
7,0 10 1 11701
3%
powrót do forum serialu 3%

Obejrzałam całość 1-2 Sezon Pierwszy mi się bardzo podobał ale 2 moim zdaniem jest nudna a fabuła totalnie rozwalająca :) Zamiast pokazać życie na wyspie i chociaż jedną lub kilka historii związaną z mieszkańcami wyspy to 2 sezon mam wrażenie że jest o wszystkim i o niczym. Ciągle męczony jest temat rozwalenia procesu i tylko i wyłącznie skupia się na kilku głównych bohaterach nic nowego nie wnosząc. Nawet tak naprawdę nie ma dobrego pokazanego uzasadnienia czemu trzeba rozwalić proces owszem ja to doskonale wiem ale nie zostało to pokazane tylko jest ciśnięcie na rozwalenie tego od środka. Wszystko wokół procesu i finalnie bez procesu ale kontynuując go lekka paranoja :) Zakończenie sezonu hmmmm ciekawe i przyzwoite taki trochę rozejm proces nadal się odbywa ale można polepszyć życie w "mieście" To jeest dobrym pomysłem jeżeli mądrze się do tego podejdzie ale oglądając to nasuwała mi się też myśli dlaczego ich nie wydostaną z tej dziury i stworzą coś nowego na powierzchni gdzie było widać że są zielone miejsca :)) Największy mindshock miałam po tym że żona Ezaquela jednak żyje tylko że przez ten rok on o tym się nie dowiedział będąc w tym samym budynku?? Co na to rada? To nie zostało wyjaśnione. Ogólnie liczyłam na coś kompletnie innego. Męczący był temat ciągłego ciśnięcia na rozwalenie procesu przez cały sezon finalnie zgadzając się na niego...... ekmmmm ;) Ciekawe czy powstanie 3 sezon :)) Temat ogólnie mi się podoba i podtrzymuję przede wszystkim za pierwszy sezon ale dwójka to dla mnie mocne 4+/10 Niestety ale fajnie było ponownie zobaczyć tych bohaterów :)

julita_100

Widzę, że po prostu miałaś inną wizję fabuły 2 sezonu, gdyż bardziej zainteresowało Cię samo życie na wyspie i jego różne aspekty (co nie przeczę jest również ciekawym tematem), tymczasem ja nie powiedziałabym, że 2 sezon jest o wszystkim i o niczym :). Jest właśnie o organizacji działań mających na celu niedopuszczenie do procesu i dezintegrację działania rady oraz całej machiny dzielącej społeczeństwo na lepszych i gorszych. Według mnie sezon bardzo dobry, trzymał w napięciu do ostatniego odcinka, choć przyznam takiego zakończenia się nie spodziewałam :D Też ciekawi mnie czy będzie 3 sezon :)

ocenił(a) serial na 6
julita_100

Zgadzam się, choć w moim przypadku było nawet gorzej i w pewnym momencie przestałam oglądać sezon 2. Na fali popularności go wyemitowano, widać, że bez pomysłu, same łzy i sentymenty, w kółko te same historie odgrzewane, telenowela brazylijska się z tego zrobiła z wątkiem s-fi, czy apokaliptycznym, nic poza tym. Również liczyłam na to, że ukażą życie na wyspie dla odmiany i na jakieś nowe wątki, bohaterów, zwroty akcji bo 1 wyczerpała już to, co miała.

ocenił(a) serial na 8
Lady_Lazaruss

Pierwszy sezon obejrzałam właściwie z jedną przerwą, nigdy wcześniej tak mi się nie zdarzyło. Drugi dopiero skończyłam, czasem ogladajac jeden odcinek przez tydzień. Taka różnica.

ocenił(a) serial na 6
Lady_Lazaruss

Tak samo to widzę. Po pierwszym sezonie dalem zdecydowane 8, drugi zmeczylem licząc że jednak fabuła przestanie być tak żałosna i sentymentalna. Niestety nie. Drugi sezon to max 5 gwiazdek, 6 za całość. Szkoda bo podobała mi się minimalistyczna i surowa konwencja, prosta scenografia, teatralne sceny - bez tłumów itd, ale z niezłego thrillera zrobili sentymentalno moralizatorski melodramat. Nie moja bajka. Moze jakbym mial 16-20 lat to jeszcze bym "kupil" takie scenki. Jeszcze raz - szkoda.

ocenił(a) serial na 8
ss20

Jakbyś miał 20 lat, to mógłbyś wziąć udział w Procesie. ;)

ocenił(a) serial na 7
julita_100

żona Ezequiela żyje? co ty zażywasz przed seansem...? kojarzysz coś takiego jak retrospekcja, której używają w tym serialu w praktycznie każdym odcinku?
dla mnie 2gi sezon było ok, może tylko minimalnie słabszy niż pierwszy, który też d...y nie urywał, ale dobrze się go oglądało ;)

ocenił(a) serial na 7
julita_100

Mam takie same wrażenie. Ten drugi sezon zawiewa sandałem. Faktyczbie pierwszy sezon zdecydowanie lepszy i bardzo wciągający!

ocenił(a) serial na 7
julita_100

Pierwszy sezon miał świeży pomysł na którym zbudowano serial. Czyli przechodzenie procesu przez uczestników.

Drugi sezon to zwykły serial sensacyjny z motywem post-apokaliptycznym. Jest zadanie polegające na wysadzeniu czegoś i bohaterowie zmieniający od czasu do czasu strony konflikty. Ktoś zdradzi, ktoś będzie miał konflikt sercowy. Nic nowego dla telewizji.
To też nic złego, takie filmy też można oglądać. Jednak moim zdaniem trochę zbyt wydłużono akcję: organizacja tego sabotażu powinna zająć 5-6 odcinków, a resztę mogli zrobić o czymś innym.

Poza tym pojawia się problem, że im bardziej świat zostaje odkryty przed widzem, tym więcej niespójności się pojawia. Dużo akcji dzieje się w mieście, ale nie wiemy dlaczego miasto w ogóle funkcjonuje. Nie ma jedzenia, nie ma prądu, nie ma wody - to co ludzie tam robią? Powinni uciec już dawno wyjechać na wieś.
Z drugiej strony w niektórych scenach pojawiają się rośliny hodowane pod lampami: co przeczy tezie o braku prądu.
Motyw ze zdalnym sabotażem elektrowni jest słaby.
Jak działa edukacja? Na wyspę trafiają 20-latkowie, ale wcześniej nie ma żadnego systemu edukacji: pisać uczą rodzice lub rodzeństwo. 20 lat to trochę późno by zaczynać edukację, szczególnie jeśli wyspa wywodzi się od społeczności naukowców. Porzucili naukę i wszystko dostarczają im maszyny pozostawione w spadku przez poprzednie pokolenia?

julita_100

Niestety drugi sezon zupełnie mnie rozczarował. Nudny i jakoś brak wątku,który by dodawał coś ciekawego. Do tego samo życie na wyspie w 1 sezonie tak opisane jakby mieli tam super życie a tam jedyna różnica,że mają mieszkania z prądem i bierzącą wodę. Normalnie raj :D Nie dotrwałem do końca 2 sezonu bo nic nie trzymało się kupy.

julita_100

Mam pytanie czy w drugim sezonie jest coś pomiędzy Fernando i Michele?

ocenił(a) serial na 8
marekwyszosiat

Nie, bo są kompletnie w dwóch różnych miejscach

ocenił(a) serial na 7
julita_100

Pierwszy sezon wymiatał. Pomysł 3%, podział na Ląd-Wyspa, tajemniczy Proces - no, działo się. I sensacja, i thiller, i dramat psychologiczny, słowem: oglądało się.
Ale drugi sezon to porażka jakaś. Cały czas ktoś kogoś goni, ktoś ucieka, raz Wyspa, raz Ląd, raz teraźniejszość, raz przeszłość - i w sumie nie wiadomo co jest grane. W kolejnym odcinku znów kogoś goni (ale już inny) a ucieka ten kogo gonili dwa odcinki wcześniej. Wszyscy grają na kilka frontów, więc jak po raz setny pada pytanie "ale mogę ci zaufać, co?" to jest to po prostu śmieszne. Ludzie giną, ci którzy zginęli jednak żyją i wygląda to jak telenowela.
Najbardziej jednak boli miejscowa głupota fabuły. Mamy super-technologię na Wyspie, ale nijak nie można znaleźć w zagajniku dwoje ludzi, ubranych na biało, z GPS pod skórą. Nawet z nawigacją GPS i dronami. Zamachowiec podchodzi do ofiary, strzela z pistoletu i nie dość że nie trafia to sam się daje zabić. Sabotażyści uszkadzają bezpieczniki, przez co pada zasilanie w centrum dowodzenia - ale działa oświetlenie, rozpoznawanie głosu w drzwiach i rzecz jasna plac ćwiczeń. Na Lądzie od 100 lat bida z nędzą, ale to oczywiście nie stoi na przeszkodzie aby posiadać broń palną i smartfony. Odwrócenie biegu turbiny w elektrowni niszczy całą elektronikę na Lądzie. Masz zadanie do wykonanie i liczy się każda sekunda wiec gdzie się chowasz? Tak, w labiryncie bez wyjścia! Jak skazić materiał biologiczny? Pohatarać sie jak prosie wiadomo jest najlepszym wyjściem! No bo nasikanie tam, wrzucenie brudnego t-shirta, kawałka złomu i skarpet na pewno jest gorszym wyjściem. No sam pomysł super bazy danych którą można uszkodzić nakichaniem tam, ech... Dane Procesu są tak zresztą skomplikowane, że aby to ogarnąć zrobiono pamieć nanobiologiczną - ale i tak da sie to potem w parę chwil bezprzewodowo wgrać na kieszonkowego drona. Tak, i to z szyfrowaniem danych w locie! Dziewczyna z Lądu ładuje się do Centrum "bo ja tylko więźniowi witaminki przyniosłam" i to wystarczy by bez problemu dostać się do strzeżonego więzienia. A co zrobić, by z tego więzienia wypuścić groźnego sabotażystę? Atak komandosów? Nie, wystarczy jak ta dziewczynka poprosi szeregowego strażnika "ej, no wypuście go, on jest spoko..." - i już jest wolny. Joanna chowa się w lodówce i absolutnie nikt (nawet dron transportowy) nie zauważa, że przesyłka z próbówkami jest tak z 70kg cięższa niż zazwyczaj. I tak w kółko.
Wielce się wymęczyłem, ostatnie 2 odcinki w miarę dają radę, choć też głowa boli - niepełnosprawny na wózku przemyka po korytarzach pełnych wojska, nikt go nie widzi i nie niepokojony przez nikogo włamuje się do Super Ważnego Miejsca (którego oczywiście nikt nie pilnuje) i wychodzi na to że całe Centrum nie ma czegoś jak zasilanie awaryjne i wyjęcie bezpiecznika rozwala wszystkich na amen. A samo Centrum ma główną bramę ochronną zbudowaną z blachy falistej i trzeba grupki dziewcząt by ją zwyczajnie otworzyć. "No to drodzy Kandydaci, skoro już się siłą włamaliście to przystąpimy jakby nic do Rekrutacji, bo przecież nic się nie stało" - tego spodziewali się Kandydaci po rozwaleniu bramy i ataku na kordon wojska? Zresztą na miejscu Kandydatów - idą na jedyny i najważniejszy egzamin w ich życiu - ja tam bym się wymył i nałożył czyste ubranie. Bo wodę mają, skoro chwilę później wznoszą toast szklankami...

A mundury i wyposażenie wojska to geniusz nad geniuszami, mi za każdym razem przypominało stroje przedszkolaków na teatrzyk o krasnoludkach.

ocenił(a) serial na 6
zmechu

Ja wczoraj zmęczyłem ostatni odcinek..
Powiem Ci stary, że chyba tymi samymi oczami oglądaliśmy ten serial, nic dodać nic ująć, miałem bardzo podobne przemyślenia odnośnie opisanych przez Ciebie sytuacji! Z ciekawości obejrzę 3 sezon, ale nie daje mu większych nadziei po tym co się wydarzyło w drugim.
Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 5
zmechu

Nic dodać, nic ująć. Miałem takie same spostrzeżenia.

użytkownik usunięty
julita_100

Drugi sezon jest tak głupi, że potraktowałem go jako serial komediowy. Głupota mna głupocie, bzdura na bzdurze. Najbardziej rozwaliła mnie scena, jak ścigaja Michele i jej brata - w pierwszej scenie są pięc metrów dalej i ich nie widzą (schowani za ścianą), a w następnej maja ich sygnał GPS i sledza na tablecie. Myslałem że padne ze smiechu i wyłączyłem, dokończyłem serial po tygodniu. Dno. Szkoda, bo pierwszy sezon był ciekawy.

ocenił(a) serial na 6

Mam podobne spostrzeżenia. Absurd za absurdem komiczne sceny przeplatane z pełnymi emocji i dramatyzmu. Właśnie skończyłem drugi sezon. Jestem pełen irytacji po scenie tego ludu, który czeka na proces. Nie będę oryginalny ale TO ARIEL podżegające do walki. Kuuuuurrka czy ono nie rozumie co to znaczy czekać? Stado małp, czekaliśmy 20 lat nie wytrzymamy dnia więcej. Naprawdę będziemy walczyć z ludzmi którzy będą nas zaraz wybierać na tak lub nie? Nikt z nich nie pomyślał, że to może być część procesu.

julita_100

Pierwszy zwiastun trzeciego sezonu!
https://www.youtube.com/watch?v=DGjIi9uPFa8&t=2s
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery

Falkor1

Zapowiada się lepiej niż sezon 2

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones