Na początku nieźle się rozkręcał, ale czym dalej tym brak konsekwencji, a Zielona Strzała to postać jak wielki ptak. Najgorsza adaptacja DC jaką widziałam, naprawdę jestem rozczarowana.
Też jestem rozczarowany 2 połową 1 sezonu. Jakby zabrakło pomysłów na kolejne odcinki i kasy na ich realizacje. Serial pod koniec 1 sezonu robi się po prostu... biedny:(
Mam nadzieję że oglądałeś/aś drugi sezon? Po pierwszym serial miał u mnie bodajże piątke albo szóstke. Teraz jest dziesiątka, nad którą będe bardzo uważnie czuwał żeby nic się nie zepsuło. Mniejsza, jeśli lubicie rzeczywiście komiksy, to drugi sezon, jak na razie to raj.
Pomimo że oglądam ten serial to muszę się z Tobą częściowo nie zgodzić.
Arrow dobrze się rozkręca i w pierwszym i w drugim sezonie ale im dalej tym gorzej. Green Arrow (z tego co wiem z kreskówek i gier, bo nie czytam komiksów) jest osobą która lubi sobie pożartować wśród przyjaciół, ponabijać się z przeciwników zachowując przy tym powagę. W tym serialu to on jest Batmanem z łukiem, cały czas poważny, groźny, atakujący z cienia (mają to podobno zmienić) a na dodatek głupi.
[SPOILERY]
Coraz bardziej komplikują wszystko co się w tym serialu dzieje. Coraz więcej osób pojawia się na wyspie, miłość Slade'a do Shado jest z dupy wzięta, piraci po zbombardowaniu ich kryjówki złapali Olivera ale nie znaleźli Shado która była we wraku niedaleko Olivera ani Slade'a który płonął tuż za nim! (Nawet jeżeli Shado zabrała Slade'a to raczej miała też czas na wzięcie Olivera, który był dosłownie 5 kroków dalej, zanim tamci by dotarli na miejsce).
Malcolm żyje... Oliver o tym prawdopodobnie wiedział (a jeżeli nie to czemu się nie upewnił?), ale postanowił nie wzywać policji, nie związać go ani obezwładnić, uznał że nigdzie się nie wybiera i go zostawił.
Laurel czepia się Arrowa za to że nie zdołał za pomocą łuku powstrzymać walącego się na głowę Tommy'ego budynku. Na całe szczęście jej ojciec powiedział jej dokładnie to samo i ona teraz (słusznie) się obwinia, bo postanowiła wrócić do biura po dokumenty kiedy miasto się zawalało.
Oliver chełpi się że pokonał 10-ciu takich jak Cyrus Gold, wiedział że koleś był w stanie jedną ręką złamać kark, tą samą ręką nieść ponad 3 tonowe urządzenie, wyważyć drzwi od samochodu jakby były z kartonu i jest na tyle odporny że strzały Olivera wyginały się na nim, co wtedy trzeba zrobić? Podbiec do tego byka i zacząć go okładać rękoma. Our Hero!
Ten serial ma dobre początki ale słabe środki i zakończenie (na razie wiemy tylko jak 1 sezon się kończy, wiec 2 ma szansę nas jeszcze zaskoczyć).
"Na początku nieźle się rozkręcał, ale czym dalej tym brak konsekwencji"
Odniosłem wręcz odwrotne wrażenie - początek to pasmo udręki i nieudolności ze strony twórców co tak naprawdę chcą z tym serialem zrobić <albo jak go robić>, natomiast gdzieś od 12/13 odcinka 1 sezonu <możliwe, że znajdzie się 1/2 odcinki przed tymi odcinkami, które wybijają się nieco ponad przeciętność> zaczyna powoli formować się dobra passa serialu i to, jak powinien wyglądać. Sezon drugi to już kwintesencja tych przemyśleń i można śmiało powiedzieć, że na to fani czekali. W sumie jestem aż zaskoczony, że kogoś porwał początek serialu Arrow..
SPOJLER!!!
Jestem rozczarowany drugim sezonem, wielkimi 'powrotami' i tymi nieoczekiwanymi zwrotami akcji... Dno! O ile pierwszy sezon nie byl szczegolnie realistyczny, to po prostu dobrze sie go ogladalo i nie byl tak nielogiczny, jak to, co dzieje sie teraz. Zaprzestaje ogladanie na 7 odcinku. Wrocil Hrabia, wrocil Malcolm, to nie ma kompletnie sensu...