Przez pierwsze 4 odcinki na prawdr bylam w szoku i obgryzalam paznokcie.. Ale potem juz poniosła ich fantazja i serial zrobil sie przekoloryzowany, oderwany od rzeczywistosci i stracił suspens. Profesor co zachowuje sie jak wyszkolona komando foka, nie boi się nawet jak dostał kosa. Wlamy ma opanowane do perfekcyji, przecież nic innego nie robił na studiach pedagogicznych, bije się jak Adamek, pewnie trenuje na przerwach szkolnych :) fabuła też się rozjezdza, watek zn synem molendy jakiś absurdalny, kto by zadzieral z synem takiego kolesia. A czemu skori to bie nauczyciel wfu, to dziewczynt złożyły ns niego donosy? Oj więcej by się znalazło.... Ale generalnie na tle polskich seriali taj nie źle.