PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=747281}

Miasto beze mnie

Boku dake ga Inai Machi
8,3 10 428
ocen
8,3 10 1 10428
Miasto beze mnie
powrót do forum serialu Miasto beze mnie

początek

ocenił(a) serial na 8

Strasznie wysokie oczekiwania mam po 1 odcinku, mam nadzieje że to będzie bardziej Monster niż Detective Conan :)

ocenił(a) serial na 9
Szramiasty

A ja mam nadzieję, że ani to ani to ;) Ale fakt, początek jest był świetny. Oby tak dalej.
Tak btw, wklejam pod każdą serią, którą oglądam, więc wkleję i tu (skoro jest już temat, to nie zakładam nowego).
Opis, krótki komentarz i zrzuty:
https://rascal.pl/anime-manga-japonia/seriale-anime-zima-2016/#Boku-dake-ga-Inai -Machi

użytkownik usunięty
rascal0pl

Przydatna stronka, dzięki za nią :)

ocenił(a) serial na 9
Szramiasty

Drugi odcinek też daje radę, ledwie styczeń a już kandydat na anime roku :)

ocenił(a) serial na 9
Jonasz95

3 odcinek też niczego sobie :) Szykuje się zmiana w top 3 moich ulubionych anime :)
Czekam na kolejne odcinki z niecierpliwością :)

ocenił(a) serial na 9
Izabelka84

Wszystkie 6 odcinków, które wyszły do tej pory to mistrzostwo. Mojego top 5 (Clannad, Steins;Gate, Ef: A tale of Memories, Kanon (2006), Saishuu Heiki Kanojo) już chyba nic nie ruszy, ale całkiem możliwe, że trafi na pozycję 6, a już na pewno będzie w top 10.
Reżyseria produkcji pierwsza klasa, świetni bohaterowie, pełen ukłon w stronę A-1 Pictures (choć zazwyczaj ich anime mnie nie porywają).

ocenił(a) serial na 9
rascal0pl

Twoja (Pana/Pani) znajomość anime mnie powala (w dobrym tego słowa znaczeniu oczywiście). Mój top 3 to Clannad, Kanon, Air, no i teraz to. Na razie nie wiem gdzie wskoczy, bo czekam do zakończenia (oby tego nie zrąbali :P)
P.S. (to tak po staremu, po nowemu BTW) Chciałabym Cię (Pana/Panią) mieć w znajomych :)

ocenił(a) serial na 9
Izabelka84

Pozdrawiam :) (Zapomniałam dodać)

ocenił(a) serial na 9
Izabelka84

No to zapraszam do znajomych :)

ocenił(a) serial na 10
Izabelka84

który kanon? są dwie wersje z tego co widze

ocenił(a) serial na 9
samek_director

Ja akurat widziałam tę z 2006 bo pierwszej nie mogłam znaleźć.

ocenił(a) serial na 8
rascal0pl

tak tylko wstawiam komentarz, żeby później znaleźć twoją listę jakbym chciał coś ciekawego obejrzeć:)

ocenił(a) serial na 9
pimpek_4

Możesz śledzić moją stronę, gdzie na bieżąco opisuję co oglądam (sezonowo i niesezonowo)
https://rascal.pl/
;)

ocenił(a) serial na 8
rascal0pl

dzięki, całkiem spoko:) Sezonowe recenzje najlepsze:)

Szramiasty

Świetne anime, brakowało mi tak wciągającej serii. A każdy odcinek kończy się tak, że po prostu nie mogę doczekać się kolejnego:(

ocenił(a) serial na 10
elfka77

Taaa, a teraz czekać na kolejne odcinki po tydzień :/
Przeczytałbym mangę, ale po przeczytaniu, anime pewnie przestanie być tak wciągające.

NicoDiAngelo

Dokładnie:( choć ciężko wytrzymać tydzień,ale jednak warto.

ocenił(a) serial na 9
Szramiasty

Mi też klimat do złudzenia przypomina Monster. Z akcją się nie śpieszą i kawałek po kawałku odsłaniają kolejne części układanki. Super, mam nadzieję że ten poziom utrzymają do samego końca i finał będzie równie niebanalny, co fabuła.

użytkownik usunięty
Szramiasty

Całkiem ciekawe jak na razie, oby poziom się utrzymał.

I się nie utrzymał :D Nie wybaczę im tego..

ocenił(a) serial na 9
Castillon

Niby dlaczego tak uważasz?

rascal0pl

A sądzisz, że się utrzymał? Początek był świetny, już myślałem, że będzie godnym następcą Steins;Gate'a w tematyce podróży w czasie. Tymczasem otrzymaliśmy średniaka z ładną kreską i dobrym motywem ale nie w pełni wykorzystanego.

1.Postać Airi. Totalnie zignorowana. Wprowadzenie postaci tak barwnej i wyrazistej po to żeby wrzucić ją do kilku scen, które nie są zbyt ważne. Całe to mówienie o "zaufaniu" i tak dalej tak naprawdę nijak się ma do czegokolwiek.

2. Cała postać Yashiro. Tutaj pytam poważnie, bo chyba mi umknęło. Po co on zabijał te dzieci? Czym to było umotywowane. Zresztą było wiadomo od pierwszego odcinka, że to on.

3. Pairing Kayo z Hiromim..nie...nie komentuje nawet xD

4. Dlaczego Satoru mógł cofać się w czasie? Kto mu dał taką moc? Zresztą mówi o tym swoim "przywróceniu" jak o czymś normalnym.

Mam wrażenie jakby to anime było zrobione bardzo powierzchownie. Wprowadzają nam tylko kilka postaci. Tylko kilka stałych miejsc akcji. Yashiro żyje tylko dla Satoru (what is the point?..). Satoru uznaje senseia za swojego ojca, którego nigdy nie miał (zero wzruszenia). Postacie mające 10 lat zachowujące się jak 40-latkowie (Kenya- świetna postać, która wydaje się być kimś innym niż jest naprawdę. Miałem wrażenie jakby też potrafił cofać się w czasie i stąd miał takie gadane , plany i chęć pomocy. Ale nie. On po prostu naoglądał się filmów o super bohaterach i też chciał jednym z nich być; o dojrzałości Kayo nie wspomnę). I ten "happy end"...

Czuje po tym anime bardzo duży niedosyt. Nie powiedziałem, że jest słabe. Bo słabe nie jest. Wręcz przewinie- jest dobre i dostanie ode mnie 7/10 ale po pierwszych odcinkach oczekiwałem czegoś więcej. Jak końcówka niezbyt mi się spodobała, tak ostatnia scena z Airi pod mostem, motylkiem w kadrze i Re:Re: na ścianie była świetna.

ocenił(a) serial na 9
Castillon

>>A sądzisz, że się utrzymał?
Zdecydowanie tak. Byłem zaskoczony w jaki sposób Satoru przeżył, tego nie przewidziałem.

>>myślałem, że będzie godnym następcą Steins;Gate'a w tematyce podróży w czasie.
Przecież od początku było wiadomo, że podróże w czasie to tylko tło tej serii. Temu było o wiele bliżej do Efektu Motyla, niż do Steins'Gate, gdzie tam tylko jednym wątkiem było ratowanie kogoś przez cofanie się w czasie.

>>. Cała postać Yashiro. Tutaj pytam poważnie, bo chyba mi umknęło. Po co on zabijał te dzieci?
A po co mordercy zabijają ludzi? Czy jakakolwiek argumentacja ma znaczenie? Z resztą nie wiadomo co on z tymi dziećmi robił, porywał małe dziewczynki, więc wniosek sam chyba się nasuwa, wszystko musi być tak dosłownie powiedziane?

>>Zresztą było wiadomo od pierwszego odcinka, że to on.
Nic nie było wiadomo, domyślać mógł się każdy, ale wiadomo nie było nic.

>> Pairing Kayo z Hiromim..nie...nie komentuje nawet xD
Gdyż?

>>Dlaczego Satoru mógł cofać się w czasie? Kto mu dał taką moc? Zresztą mówi o tym swoim "przywróceniu" jak o czymś normalnym.
Dlaczego Okabe mógł się przemieszczać między liniami czasu? Została jego moc jakoś wyjaśniona? Po prostu ją posiadał, tutaj jest dokładnie to samo. Bohater sam nie wiedział dlaczego może się cofać, o czym mówił już w pierwszym odcinku. I tak było to dla niego normalne, ponieważ także o tym wcześniej mówił - nie raz zdarzyło mu się na krótki okres cofnąć by zapobiec jakieś sytuacji.
Z resztą jakie to ma znaczenie, skąd posiadał tę umiejętność? To jest koncepcja twórcy materiału źródłowego. Podobnie jak miecze świetlne w Gwiezdnych Wojnach, które nie mają prawa działać w normalnym świecie, czy wybuchy w przestrzeni kosmicznej w tym samym filmie. W sumie to samo dotyczy napędu nadświetlnego, też nie było wyjaśnione jak działał, ale działał, więc po cholerę drążyć temat.

>>Postacie mające 10 lat zachowujące się jak 40-latkowie
Ale mi nowość. Jakby postacie w anime zachowywały się i myślały adekwatnie do swojego wieku, kto by to oglądał?

>> I ten "happy end"...
I co był w nim złego?

>>. Jak końcówka niezbyt mi się spodobała, tak ostatnia scena z Airi pod mostem, motylkiem w kadrze i Re:Re: na ścianie była świetna.
To w końcu podobało się, czy nie? Bo teraz nie rozumiem.

rascal0pl

Końcówka, jako ogólne zakończenie historii, była słaba. Spodobała mi się tylko ostatnia scena. Tak o.

Niestety mnie nie przekonałeś. Twoim jedynym argumentem jest "no tak po prostu- po co drążyć temat?". A myślałem, że jako prowadzący takiego rozbudowanego i dobrego bloga zdołasz mnie jakość zgnieść, wbić w ziemie i zdeptać.

Nie mam na celu Cię obrazić ani nic w tym stylu. Różnica między nami jest taka, że Ty oceniasz anime subiektywnie a ja zupełnie na odwrót. Ty oceniasz emocje a ja materiał i przesłanie.

No trudno. 7/10 za dobry początek i przyjemną kreskę.

ocenił(a) serial na 9
Castillon

Tyle, że moim celem nie było zgniatanie i wbijanie nikogo w ziemię, tylko przedstawienie swojego punktu widzenia :)
Dziwi mnie po prostu fakt, że ludzie zwracają uwagę i przejmują się takimi szczegółami (to nie pierwsza seria, gdzie to obserwuję, zobacz jakie bzdury ludzie wypisują na forum przy Steins;Gate, w sumie nie tylko na FW), które nie mają zbyt wiele wpływu na całą historię, a pomijają fakt choćby genialnej reżyserii, dzięki której każdy odcinek trzymał w napięciu. Do tego dochodzą naprawdę przyjemni bohaterowie.
Z resztą każda ocena jest subiektywna :) w mojej opinii, jeśli twórcy zaczęli by wymyślać skąd się jego umiejętność wzięła, to anime by na tym tylko straciło.

Podobnie sprawa wygląda w Dimension W z tego sezonu. Na wielu forach powstają tematy ludzi, próbujących zrownac z ziemią to anime za pomocąpomocą zagadnień fizyki, nie potrafią zrozumieć, że jest to fikcja, pomysł na który wpadli twórcy, inny świat, w którym takie coś działa.

ocenił(a) serial na 9
Castillon

On ocenia anime subiektywne a Ty zupełnie na odwrót, czyli jak? Obiektywnie? Mnie się jednak wydaje, że każdy ocenia subiektywne w tym przypadku.

ocenił(a) serial na 7
Castillon

Przecież samo słowo "ocena" sugeruje subiektywizm.

ocenił(a) serial na 9
Castillon

Odnośnie postaci Airi: to jak wyobrażasz sobie wplecenie jej bardziej w całą tą historię? W końcu była sporo młodsza od Satoru więc w linii czasowej z przeszłości nie mogła się znaleźć a jak wiadomo głównie chodziło o przeszłość.

Odnośnie Yashiro: nie było wiadome, że to on. To, że komuś się udało zgadnąć nie oznacza, że to było takie oczywiste. Poza tym jego motywy można nazwać niewidzialną siłą pchającą go do zbrodni. Może i nie było przedstawione dokładnie dlaczego chciał zabijać ale wydaje mi się, że nie o to w tym chodziło.

Parowanie Kayo z Hiromim można prosto wytłumaczyć: zrobiono miejsce u boku Satoru dla Airi plus motyw z dzieckiem.

Poza tym Satoru sam nie ogarniał tego dlaczego mógł się cofać w czasie. Ba! Nawet nie umiał sam tego spowodować. Tak jak w przypadku Yaashiro, tak i tu nie liczy się wytłumaczenie tylko historia.
A odnośnie dzieci zachowujących się jak czterdziestolatkowie to kto konkretnie? Satoru to wiadomo bo się przeniósł w czasie. Kenya? Po prostu ważniak, który lubił pokazywać jaki on nie jest dorosły. Kayo? No proszę Cię, on dostała lekcję szybkiego dojrzewania od matki. Kto jeszcze? Kazu może albo Hiromi? Albo ta dziewczynka, która oskarżyła Kayo o kradzież?

ocenił(a) serial na 5
lestek190

Nie wiem po tych odpowiedziach na rozsądnie zadane pytania wnioskuje, że chyba nie za wiele wymagacie od kina, skoro nie potrzebujecie żadnych szczegółów. Generalnie byłam zaintrygowana opowieścią i początek nawet nieźle się zapowiadał, ale niestety im dalej oglądałam anime tym bardziej przekonywałam się już, dlaczego przestałam je oglądać już jakiś czas temu.

1. Wieczna narracja. Naprawdę głos z offu jest już tak przerobiony we wszelkich rodzaju produkcjach i widzę, jak często się go wykorzstuje jak się ma odbiorców za idiotów i mało pomysłów jak wprowadzić postaci. W sensie wszystko, dosłownie wszystko musi być skomentowane i objaśnione przez głównego bohatera. Ja lubię oceniać postać przez pryzmat jej czynów i domysłów na ten temat, a nie gdy mi się wszystko wyłoży na tacy w postaci kilkugodzinnego monologu.

2. Zagadka. Na początku całkiem ciekawy motyw z porywaczem dzieci i powrotu kilkanaście lat później, kto zabił matkę, co ona wiedziała, czego nie wiedział jej syn. Niestety w momencie, gdy cofamy się do jego lat młodzieńczych od razu wiemy kto był zabójcą. I proszę mi tutaj nie gadać, że nie chodzi o to kto, a jak do tego doszło. Po pierwsze anime zachowuje się jakby ostateczne rozwiązanie miało być zaskoczeniem (a przynamniej jest dla głównego bohatera), więc nie jest to świadomy zabieg twórców. Po drugie, my się właściwie niczego o mordercy nie dowiadujemy oprócz tego, że jest ZŁY. No i też nie mówią o żadnych motywacjach, a każdy morderca ma motywację, nawet jeśli jest chora dla normalnych ludzi. Frustracje, seksualne spełnienie - cokolwiek tutaj nic takiego nie pokazali, twórcy po prostu potrzebowali złego gościa i nie zastanawiali się, ze to bez sensu.

Tak więc obejrzałam do końca (przewijając bliżej końca) i cieszę się, że starali się wprowadzić trochę odcieni szarości w niektórych postaciach (Juna, matki Kayo), ale generalnie to pojechali po schematach. Choć też nie chcę być zbyt surowa, anime propaguje wiele wartościowych postaw, niestety jak dla mnie w trochę za bardzo cukierkowy i nierealistyczny sposób.

ocenił(a) serial na 9
Szramiasty

bardziej jak stein gate albo butterfly effect

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones