Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 334 tys. ocen
8,8 10 1 333629
9,1 50 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Moja ocena za 5 sezon Breaking Bad: 7.56
Uważam, że był to swoiście najlepszy sezon. Gilliganowi udało się mistrzowsko poprzez cztery sezony, aż do piątego poprowadzić ciekawą historię, ba! Dopracował to w sposób, że z sezonu na sezon serial stawał się coraz lepszy, aż ładnie został zwieńczony. Wspaniała, wspaniała postać Waltera White. Człowiek, który ze zwykłego, frajerowatego nauczyciela chemii stał się bezwzględnym sku*wysynem, naprawdę przyciągał mnie z chęcią przed ekran. Ładnie utrzymane soundtracki i nietuzinkowa realizacja serialu. BB miało swoją specyfikę długich i spokojnych dialogów, ale jak przydusiło, to wciskało w fotel. Super! Bardzo dobry serial. Pewien jestem, że jeszcze do niego wrócę.
Ps. Mały szkopuł jako idzie o finalny odc. i ostatnią scenę, a mianowicie zgrzyt wywołała we mnie beztroska muzyczka zaserwowana na koniec. Całkowicie nietrafiona. BB Theme lub cisza byłyby o wiele lepsze.

ocenił(a) serial na 9
Jaskier16

Proszę o zapoznanie się z tą piosenką. Zmienisz zdanie.
Nie mówiąc o tym, że ta melodia świetnie pasowała do zakończenia - wszystko się udało, WW wycisnął 99,9 procenta z tej sytuacji.

ocenił(a) serial na 9
edi_nie_oglada_filmow

Cisza! Byłaby fajnie mroczna.

ocenił(a) serial na 8
Jaskier16

Moim zdaniem sezony 1,2 oraz 5 są najlepsze. W 3 i 4 było trochę kaszy (np.: odcinek z muchą). Zakończenie - cóż, wilk syty i owca cała.

Nie do końca zgodzę się z 'frajerowatym nauczycielem'. Gość miał przeszłość i 'niewykorzystany potencjał', który (być może właśnie z tego powodu, że niewykorzystany) w zestawieniu z innymi substratami, doprowadził go do takiego miejsca w jakim się znalazł.

ocenił(a) serial na 9
zooo_2

Tak. Wiemy to, gdy patrzymy na White'a po 5 sez. ale poznajemy go w chwili typowego, ci*kowatego, domatora nauczyciela chemii. Bynajmniej ja po cichu na początku podśmiewywałem się z niego "co ty chcesz osiągnąć". Ale dziś wolałbym nie stać temu człowiekowi na drodze :D

ocenił(a) serial na 8
Jaskier16

Pamiętasz gdy mówił uczniom na lekcji o niedocenionym wynalazcy (nie pamietam czego), który za swój wynalazek nie dostał nic lub prawie nic? (możesz nie pamiętać, jeśli oglądałes na bieżąco, bo ja obejrzałem caly serial w dość krótkim przeciągu czasu, a to było w pierwszym sezonie). Były wątki z Gray Matter itd. To wszystko mówiło dość wyraźnie, że coś jest na rzeczy. Nie wiadomo było dokładnie co i dlaczego ale jego postać była konstruowana od samego początku.

ocenił(a) serial na 9
zooo_2

Ooo to tylko ukłony dla Gilligana.

ocenił(a) serial na 10
Jaskier16

Końcowa piosenka (''Baby Blue") idealnie pasuje do sceny.
Jej melodia jest taka wesoła, podkreśla to że Walt był szczęśliwy w momencie śmierci. Zginął w miejscu które kochał.

No i tekst piosenki:
Guess I got what I deserved / Zdaje się, że mam to, na co zasłużyłem. - Walt sam wypowiada te słowa w którymś momencie.

The special love I had for you My baby blue/ Ta wyjątkowa miłość jaką cie darzyłem moja niebieska dziecino.

Lepszego utworu do tej sceny nie dało sie znaleźć.

ocenił(a) serial na 9
gugugg

To jest wszystko kwestią gustu. Ja liczyłem na ciszę, lub jakąś mroczną piosenkę na podkreślenie całej istoty Heisenberga.