właśnie dlatego pokazali Gusa zeby zaraz nie bylo takich teorii jak Twoja że a może przezył :)

Wow, konkretny koniec genialnego sezonu. Brawa dla ludzi, którzy o kowalii pisali już wcześniej. Ja z mojej strony, biję się w pierś, bo uznałem, że taka opcja jest zbytnio przesadzona. Wyszło jednak, że coraz więcej Heisenberga w Watlerze:) Jeszcze raz brawa dla Was i cholernie ciężko będzie wytrzymać do kolejnego sezonu.

Powiedzcie mi tylko jak można było dać sparaliżowanemu facetowi bombę do detonacji? A gdyby w międzyczasie pojawiła się pielęgniarka i chciała coś od Salamanki, np dać mu obiad albo wykąpać go? Gus mógł też przecież nie przyjść albo przysłać tylko goryla. Albo 10 innych komplikacji. Równie dobrze Walter mógł czekać w pokoju z gnatem i zastrzelić Gusa i ochroniarza - byłoby to dużo pewniejsze i łatwiejsze do wykonania.

Może dlatego, że Walt nie potrafi jakoś szczególnie strzelać, a bomba była gotowa. Salamance było już wszystko jedno, czy umrze, czy nie, jego życie i tak było marne i aż błagał o śmierć (sam Gus to mówił). Powiedz mi, czy byłemu członkowi kartelu zależy na jakiejś marnej pielęgniarce? Tutaj każdy patrzy na swoje interesy (nawet Walter). Gus ma gdzieś, czy zabił Victora, albo czy przeżyje Mike, tak samo Salamanka i White. Walter zrobi wszystko, żeby uratować swoją rodzinę, nawet otruć chłopca (co prawda nie groźnie, ale jednak), Tio tak samo, chciał się zemścić i wykonał samodzielnie wyrok.
na dodatek naszemu chemikowi potrzebna była spluwa żeby załatwić pozostałą dwójkę w laboratorium, bo naboje nie rosną na drzewach, a nie było ukazane że posiada ich więcej.

Ty obejrzałeś ten odcinek czy ktoś Ci o nim opowiadał? Przecież ochroniarz Gusa poszedł sprawdzić czy pokój jest czysty i dopiero potem zadzwonił do Gustavo by ten wszedł do środka. Pielęgniarka miała przyjść po staruszka? Po tym, co odwalił na komisariacie? Walt postawił wszystko na jedną kartę, bo tylko taki miał wybór. Znaków zapytania było aż zanadto, ale co innego mógł zrobić?

P.S. Po raz kolejny napiszę, że jestem zachwycony aktorem grającym Hectora. Jego oczy potrafią przekazać tyle nienawiści, że aż ciarki człowieka przechodzą.

Hector był zagrany po prostu świetnie :) zresztą cała obsada jest niesamowicie ''wiarygodna''.
Myślę że w tym roku posypią się nagrody Emmy :P

Hectora było mi nawet trochę szkoda, że musiał męczyć się z tym dzwoneczkiem przy wózku. Miał w tym domu starości mnóstwo czasu, gdyby pielęgniarki pokazałyby mu tablicę z alfabetem Morse'a zamiast głupią tablicę ze zwykłym alfabetem to Hector mógłby komunikować się ze światem znacznie efektywniej przy użyciu jakiegoś pudełeczka z piszczykiem zamiast dzwonkiem. Pielęgniarki też musiałaby się nauczyć ale co to za problem gdy się pracuje w takim miejscu. Stephen Hawking jest prawie całkowicie sparaliżowany ale dzięki odpowiedniemu komunikatorowi napisał kilka książek siedząc na wózku..

Dzięki za brawa Cycson i za pamięć o naszej dyskusji:) Kwiatek byl dość oczywisty moim zdaniem;)
Śmierć Gusa? Dla mnie BOMBA :D Jak go zobaczyłem wychodzącego z pokoju o własnych nogach pomyślałem: Masakra! Ten facet jest niezniszczalny!! A zaraz najazd na twarz ryk śmiechu i myśl "ja pierd... prawdziwy TERMINATOR" lol :D
5 sezon moim zdaniem tak jak pisza inni to przede wszystkim gra Walt kontra Hank, kontra Jessie i konflikt z cała rodziną. Coraz ciaśniejsza pętla śledztwa DEA zaciskająca się na szyi WaltaI który w walcząc o przetrwanie nie cofnie się już przed niczym nawet przed zabiciem Hanka czy Jessiego.
Patrząć tak na fabułę tego serialu wcale się nie zdziwię gdy finałowy sezon skończy się taką oto sceną:
Hank nie żyje, cała rodzina i DEA w żalobie, Jessie nie żyje ale dzięki jego pieniądzom dziewczyna i chłopak mogą zaczą nowe życie (być może dziewczyna zajdzie w ciąże z Jessiem), Saul gdzieś ucieknie i zobaczymy go w jakimś salonie masażu w Tajlandii ;) a Walter... Walter wiedząc że już nikt mu nie może zagrozić znowu powiem " I won". Po czym umrze na raka :D
I to by było zakończenie godne Gilligana;)

Ciągle jednak do końca nie wiem jak Walt znalazł chłopca.Goodman go sprzedał? Kurczę jakoś w to wątpię, bo co by z tego miał? Ryzykował naszczucie na siebie dwóch swoich klientów. Po telefonie do DEA Saul sam miał już ciepło koło tyłka, ale czy aż tak? Macie jakieś inne pomysły jak Walt mógł namierzyć chłopca?

to musiał być Saul. Zresztą jest to dosyć wyraźnie zasugerowane w serialu: To Saul nalega na spotkanie z Jessiem, gruby go przeszukuje i zabiera fajki. I wydaje mi się że to własnie Saul odwiedził dziewczynę i gdy ta nie widziała podał małemu jakiegoś cukiereczka;) Cukiereczka przyprawionego owocami konwalii który Saulowi dał Walter. Dlaczego Saul się zgodził? Bo tak samo jak Walter i Jessie jego życie było w niebezpieczeństwie. Gus wiedział o Saulu bo wspołpracował z nim Mike. I po tym jak zabiłby Walta przyszłaby pora na Saula. Musiał sobie z tego zdawać sprawę dlatego przeceiż chciał uciekać i nie było go w biurze. Walt mogł mu przedstawić swój plan i powiedzieć że trucizna tak naprawdę nie zagrozi życiu dziecka a jedyny sposob żeby dotrzeć do Gusa to wykorzystać Jessiego. I dlatego Saul mu w otruciu dziecka pomógł. Dlatego też w 5 sezonie Saul będzie na celowniku Walta:)
A wtym odcinku tak w ogóle Saul rozwalił mnie tekstem jak da na imie polipom kiedy mu wyrosną na odbytnicy looool :D

Saul to jedyne wyjście, ale jakoś nie do końca mogę to zrozumieć. Czemu też Saul pojawił się na przesłuchaniu Pinkmana skoro miał pełne prawo podejrzewać, że na niego też polują? Pękł mu wyrzut na sumieniu, że przez jego (Goodmana) działanie Jesse jest w pace?

Walter widział jak policja zabiera Jessiego i to on powiadomił o tym fakcie Saula. Być może chcieli obaj uspokoić Jessiego , upewnić sie że jest bezpieczny i nic nie powie policji. No i co najważniejsze Saul przyjechał przecież do Jessiego żeby dowiedzieć się jak inaczej można dorwać Gusa. Tylko Saul jako jego adwokat mogł dotrzeć do niego na komisariacie. To Jessie powiedział o domu starców. Saul mimo że miał tak jak mowicsz pełne gacie musial zaryzykować jesli miał pomoć Walterowi zabić Gusa i uratować tym samego siebie. Moim zdaniem Walt i Saul działali cały czas razem od momentu gdy Walter wpadł na pomyslk otrucia małego. Mysle że w 5 sezonie dowiemy sie troche więcej o kulisach całej ich intrygi i zobaczymy co było czyim pomyslem. Na razie mozna tylko czytac między wierszami;)

W sumie masz rację i zgadzam sie, że w 5 sezonie pewnie ten wątek jeszcze jakoś wypłynie. Kto wie może Saul swoją głupią gadką jakoś wyda Walta i Pinkman wtedy wystawi go DEA. Skoro ma to być ostatni sezon, to raczej wspólnego gotowania już nie będzie, bo nie ma gdzie, jak i w sumie po co. Jedynym rozsądnym kierunkiem poprowadzenia fabuły byłaby więc konfrontacja z DEA, ale kto będzie po której stronie się okaże.

dokładnie tak samo myślę. Jessie dowie się o całej intrydze od albo przez Saula jak dziewczyna powie mu że Saul był u nich tego dnia. Być może bedzie tak zdesperowany za sam Saula zabije, a by zemscic sie na Walcie będzie chciał go wydać DEA. Wtedy stanie się dla Walta razem z Hankiem wrogiem nr 1. I niestety przez to zginie.

Walt widzial chlopca u Jessego wczesniej, i mogl ich sledzic. Ciekawsze jest to jak Jessemu zniknal rycynowy papieros. Przesledilem teraz poprzedni odcinek, i widac ze gruby ochroniarz Saul po przeszukaniu Jessego wklada cos do kieszeni. Troche to naciągane ze wyjal mu papierosa z paczki, ale jednak cos w tym jest.

och too late ;]

ale dobrze myslimy;)

Ale już ktoś wcześniej pisał że w dłoni nic widać nie było,w dodatku jak taki gruby niezdara ( co było podkreślane) wyjął by mu paczkę a Jessie by nic nie poczuł...

w dłoni nic nie widac poniewaz po przeszukaniu dlon mial poza kadrem. Po przeszukaniu wlozyl reke do kieszeni. Tez mi sie nie chce wierzyc ze udalo by mu sie wyjac tą paczke. Zreszta Jesse mial swoja paczke przed szpitalem.

@Adorianu Ja już o tym pisałem gdzieś indziej, ale niestety ktoś mnie wyśmiał bo przecież "spasiony grubas" nie może być super kieszonkowcem, a poza tym wyraźnie widać, że on go obmacuje więc Jesse na pewno poczuł, ale nie skapnął się, że mógł mieć podmienianą paczkę papierosów w tym czasie, wyciągnięcie tylko jednego papierosa raczej odrzucam :)

Jak na razie to S4O13 BB był najlepszym odcinkiem całej serii reszta była troche zamulona ,lecz prawdziwa w sensie ze lepszy jest klimat niż zabili go i uciekł prawda jakos 2 i 3 sezon były i są moimi nqajlepszymi i moim zdaniem 5 sezon tak jak i czwarty raczej im niewyjdzie za dobrze chyba raczej sie skupi na wojnie pomiedzy jessim i waltem bo z tego co było na koncu filmu wniosek jest taki ze to walt otruł broka . Z reszta poczekamy koleiny rok to sie dowiemy .Pozdrawiam fanów

Tu piszesz, że jak na razie S04E13 był najlepszym odcinkiem całej serii, a tu piszesz, że sezon 5 jak i czwarty im nie wyjdzie za dobrze (to w końcu oglądałeś go, czy nie?!). Niezrozumiałe jest to, co właśnie stworzyłeś.

I taka mała poprawka, to nie film, tylko serial :)

ja mysle że 5 sezon będzie najbardziej cięzkim, mrocznym, brutalnym i pesymistycznym sezonem sałej serii. Tym bardziej po swoistym happy endzie 4 sezonu. Sam finał i ostatni ocinek jednak kapitalny po dość mało barwnym jednak sezonie. Ja uważam że było to tylko preludium przed właściwa akcją i miazga jaka nas czeka w sezonie 5.

Wow, świetny odcinek(zresztą, jak zwykle ;) ). Spodziewałam się, że to jednak Walt otruł chłopca, ale zastanawiałam się nad tym czy Gus zginie. Na początku kiedy wyszedł z sali pomyślałam, że może Walt zrobił za słabą bombę i zabił tylko Hectora. Ale potem ujęcie na jego twarz i śmierć. A to poprawienie krawatu było po prostu boskie ;D.

Świetny odcinek :D,scenka z Gusem ''Terminatorem'' trochę mnie zniesmaczyła,komicznie to wyglądało,ale może był w szoku,dlatego tak się zachował,lub zwyczajnie miało to tak ''dziwnie wyglądać''.Walt sprytnie wszystko załatwił,kosztem dziecka,(dobrze że nic mu nie jest,Waltowi aż ulżyło),wszystko ładnie się skończyło,'' I won'' było świetne,tak jak napisaliście,też uważam że w 5 sezonie Hank będzie na tropie Walta,a Jessie i White mogą mieć znowu różne sprzeczki co może doprowadzić że stanu po 2 przeciwnych stronach.Pod koniec odcinka też miałem wrażenie że ktoś Walta obserwuje,słychać bylo nawet oddech? chyba że to Walta,bądź co bądź nie dopatrujmy się znowu ''spisków''.Tera nam pozostaje czekać na 5 sezon,pytanko ile czekać będziemy?.

Tak powinien skonczyć się cały serial. No ale będzie jeszcze jeden sezon i ciekawi mnie bardzo co w nimj będzie. Wydaję mi sie, że Hank będzie dalej badał tą sprawe i wyda się kim był Walt. Jessy pewnie też sie jakoś dowie o tym, że Walt otruł Brocka i napewno coś się bedzię działo. Śmiało moge napisać, że jest to najlepszy serial jaki kiedykolwiek widziałem

Scena z Gusem jak wychodzi po tym wybuchu niepotrzebna. Mozna bylo to lepiej zrobic. Szczerze powiedziawczy ten odcinek mnie troche zawiódł. Słabsza koncowka niz pozostałe.

Widze ze jak dotad pojawila sie jedna sugestia odnosnie technicznego aspektu otrucia chlopca , a mianowicie przy uzyciu cukierka. Pisanie z przymruzeniem oka jak mniemam. Musze przyznac ze sposob w jaki dokonal tego Walt zastanawia mnie najbardziej, nie to jak odnalazl chlopaka ale jak go otrul.
Przeciez chlopak po wybudzeniu powie ze nie jadl zadnego kwiatka, a tak lekarze sugerowali Pinkmanowi ze czesto sie to zdarza. Czy az tak latwo sypnie sie udzial Walta w calym procederze?

Caly plan lekko traci niedopracowaniem , mam nadzieje ze 5 sezon to rozjasni :) bo jeszcze o ile skubniecie calej paczki papierosow przez tego grubasa byloby mozliwe o tyle podmiana juz jest malo prawdopodobna. Fakt ze Walt przewidzial procesy myslowe Jesse'ego da sie wytlumaczyc desperacja Waltera innego planu nie mial , dlatego zaryzkowal taki a nie inny gdzie bylo tyle zmiennych ciezkich do przewidzenia.

Ha ha, teraz leje z tych wszystkich którzy pisali, że na 100% to nie Walt otruł Brock'a szczególne ukłony w stronę użytkownika @keeveek który obśmiał moją inteligencję w innym temacie ;D

Świetny, trzymający napięcie finał.
Ostatnia scena, jak co niektórych, również mnie męczy. Rozumiem sens jej wstawienia (ukazania, że Walt jest człowiekiem zdolnym do wszystkiego), jednak nadal techniczne aspekty otrucia dzieciaka są bardzo naciągane (poczułem się wtedy troszkę jakbym oglądał 6 sezon Lost). Zostawię to, bo myślę, że biorąc pod uwagę wszystkie zmienne, ograniczony czas i środki, szansa na wykonanie planu Waltera oscyluje w granicach stosunku masy jabłka do masy Jowisza.
Mina Salamanki detonującego ładunek była odwzierciedleniem takiej satysfakcji jak nikogo w tym serialu. On pewnie też, gdyby był w stanie, powiedziałby "wygrałem".
Jeszcze wracając do "hiper-planu-i-rozkminy-łolta", stwierdzenie "wygrałem" bardzo skojarzyło mi się z "Death note".

To tyle co do ogólnych wrażeń.
Aha, i nie sądzę, że Mike miałby się na kimkolwiek mścić. Sam pracował dla kilku zleceniodawców i strata jednego nie powinna być zapalnikiem do prywatnej vendetty. To nie średniowiecze i czasy błędnych rycerzy ;).

nielogiczne zakończenie:
jeżeli salamanca powiedział coś dea to dlaczego nie dostał ochrony, a jeżeli nic to dlaczego gus nie domyślił się że to musi być zasadzka ?
świetny serial ale końcówka trochę mnie rozczarowała

Powiedzial tylko Hankowi Fu** You, a nikt nie bral go na serio, tylko za starego zlosliwego dziadka ktoremu sie nudzi. Nie wiedzial o tym Gus i to go mialo sprowokowac w koncu do zabicia Salamanki, a wiadome bylo, ze zrobi to osobiscie.

przecież wiem co mu powiedział, nic nie zrozumiałeś. gus musiał wiedzieć że salamanca nic nie powiedział - bo świadkowie nie pozostają bez ochrony. w związku z tym wizyta w dea to element zasadzki i gus z pewnością by to przewidział - dlatego mnie to rozczarowało. finał w porównaniu do reszty sezony był marny a nie mistrzowski

No ok, sorry, ale to nie rozumiem czym sie rozczarowales. Gus przeciez widzial, ze odprowadza Salamance DEA do samochodu, moze mysall, ze jest ochrona. Z drugiej strony spojrz na DEA- nie wiedzieli, ze Salamanca ma zatarg z Gusem, ktory byl przeciez krystalicznie czysty na papierze. A nawet jesli powiedzialby im cos waznego, to kto chcialby zabic dziadka po wylewie, ktory od 20 lat nic nie znaczy w kartelu i zdycha gdzies w domu opieki. Ja na to nie zwrocilem uwagi, ale na upartego masz racje, nawet jakby go nie przenosili to w przypadku podania informacji bylby chociaz straznik przy drzwiach. Z drugiej strony Gus mogl sie nie zdziwic, wiedzial, ze DEA ma duzo sraw a dziadek juz nic nie znaczy. Biorac pod uwage jednak fakt, ze ten nagle wymyslil sobie ze pojdzie pieszo i nie wsiadzie do auta, fakt, moglby sie czegos spodziewac nie widziac ochrony. Ale moze przyslonila go zadza zemsty, mial nawet ten sam gajer co wtedy jak ktos napisal, Pozdro:)

Gus był zbyt pewny swojej władzy, coś jak w Ojcu Chrzestnym 3 (Prawie myślałem że Hector powie "Władza zabija tych których jej brak" :), zresztą w końcówce tego sezonu można zauważyć dość dużo aluzji do Ojca Chrzestnego, w całej tej wendecie.

Final mistrzostwo, generalnie sezon 4 tak dobry jak pierwszy, jesli to pojdzie dalej w tym kierunku to po prostu super. Trzeba przyznac, ze nagle wyskoczylo takie AMC ze swoimi serialami i kasuje niezle. Na BB bede czekal z niecierpliwoscia, bo w koncu Heisenberg powrocil :)

Ciekawe czy pociągnął w 5 wątek Benekiego. Skyler nadal się nie dowiedziała, że nie żyje.. ba nie wiemy nawet czy nie żyje, nie zostało to dosłownie powiedziane, jakby przeżył mógłby coś namieszać. mszcząc się na skyler np wspominając komuś o myjni i nielegalnej kasie. Mogli by przynajmniej gdzieś zmieścić jakieś jedno zdanie o tym w 5 sezonie z wyjaśnieniem tej kwestii. Wydaje mi się, że coś z tym będzie.. w innym przypadku ta scena, że umiera nie miała by żadnego sensu, bo i po co ją by było wstawiać skoro nic z niej nie wynikło i do niczego nie doprowadziła. Dla jaj ? Czy może dla zapchania czasu odcinka ? :D Mam nadzieje, że 5 sezon będzie najlepszy i nie będzie takiego zastoju jak w czwórce. Ciekawi mnie też jaką rolę odegra Mike w 5 sez, bo na pewno jakąś odegra, chyba, że twórcy od tak o nim zapomną.

Kiedy Gus raźnym krokiem wyszedł z pokoju Hectora, to pomyślałem: cholera, czy on nigdy nie zginie? A kiedy pokazano jego twarz to aż spauzowałem film, aby ochłonąć z wrażenia i nacieszyć oko efektami specjalnymi. Wtedy też oczami wyobraźni widziałem już piąty sezon, w którym jednooki Gus ściga Walta. Na szczęście chwile później padł :)

hehe mialem identyczna reakcje. Swoja droga czekam na 5, ale jakby tak sie skonczyl caly serial trtez by bylo dobrze :)

Zajebisty odcinek, najlepszy z całego sezonu. Bardzo dobrze bo 12. był według mnie przeciętny, końcówka 11. świetna.
Brock został otruty przez Walta i jestem tego pewien, takie same podejrzenie miałem tydzień temu. Wątpię żeby ktoś ten kwiatek podrzucał i chciał go wrobić, bo co? Jesse przyjdzie zajarać z Waltem w ogrodzie? Bzdura. Sam tytuł BREAKING BAD mówi za siebie. Walt się zmienił i to bardzo, dzisiejszy odcinek to pokazał. Otrucie Brocka było impulsem dzięki któremu przeciągnął Jessego na swoją stronę w celu zabicia Gus'a.

Mam nadzieję że nie trzeba będzie czekać tak jak ostatnio ponad rok, szkoda że już koniec. Na szczęście został FRINGE, HOUSE MD, BOARDWALK EMPIRE, CSI LAS VEGAS & MIAMI. Może coś się tam jeszcze znajdzie. Breaking Bad na pewno obejrzę po raz enty od nowa :P

W 5 sezonie myślę że Walter sam się będzie bawił w barona narkotykowe co na końcu doprowadzi do złapania go przez DEA.


FOCIA - http://i.imgur.com/oHLvw.jpg


PS: Autorze gratuluję kryptoreklamy, ale o odcinku jak już to powinno się zakładać temat jak jest już dostępny w sieci, ja zawsze zakładam dopiero jak ściągnę na dysk .

Odcinek można podsumować słynną parafrazą "Chcieliście wydymać Walta, Walt wydymał was" :-) Genialny odcinek, który kolejny raz pokazał jak przebiegły i niebezpieczny jest Haisenberg. Scena kiedy Gus wychodzi po wybuchu i poprawia garnitur genialna, najmocniejsza w całym odcinku! Pytanie co dalej? Czy Walt stanie na czele organizacji czy też spróbuje wycofać się z narkotykowej branży? Ja przewiduje że teraz czeka nas pojedynek między Walterem a Hankiem. Kiedy WW zabije swojego szwagra ostatecznie jak wskazuje tytuł "Stanie się złym".

biorąc pod uwagę że będzie 5 sezon wolałabym jednak żeby był ten cliff hanger. Wiecie kogo mi brakowało? Mike'a. Albo w ogóle już go nie zobaczymy w co wątpię, albo 4 opcje: będzie chciał się w jakiś sposób zemścić za Gusa (jeśli jego relacje z nim były naprawdę bliskie), lub tak jak ktoś powiedział wycofa się i przejdzie na emeryturę, lub będzie chciał na własną rękę rozpocząć działalność, lub będzie chciał się przyłączyć do Walta

NIESAMOWITY FINAL! Obejrzalem 3 ostatnie odcinki razem, zaraz po tej masakrze w Meksyku, i po prostu nie moglem sie oderwac od tv. Odcinek 11 ze smiechem Walta i Skyler w tle - wymiotlo mnie to totalnie. Fantastycznie dobrany zbieg okolicznosci. Juz wtedy dziekowalem Bogu ze mam odcinek 12. No i final finalow - moim zdaniem jest to drugi co do najlepszych finalow TV drama zaraz po pamietnym Dexterze. Final byl po prostu cudowny. Ostatnia scene Gusa ogladalem pare razy - bylo to upiornie fantastyczne. Wiem, ze malo realne ale nie dbam o to. Przestudiowalem scene min jakie odwalil Salamanca na wozku. To jest naprawde rewelacja. Pierwsze wrazenie, ze ten aktor nie wie co robi ale pozniej zrozumialem ze ta sekwencja jego min miala swoj urok - no i te ostatnie 'wielkie oczy'. Tutaj troche Gus za wczesnie sie zorientowal (moim zdaniem) ale to nic... to byla swietna scena. Raz jeszcze, final genialny... lacznie ze zblizeniem na te konwalie. Krotko, uwielbiam ten serial, jest wysmienity, ale moim zdaniem powinni zakonczyc na tym sezonie. Trzeba wiedziec kiedy odejsc, najlepiej w chwale.

fakt napięcie było przed odpaleniem bomby, a jeśli chodzi o te kwiatki ' Lilly of the valley', to pewnie była robota Gusa, chciał wrobić Walta, a wiemy jak wyszło. Świetny serial , czekam z niecierpliwością na ostatni sezon :)

GENIALNY SEZON, GENIALNY FINAŁ! TYLE Z MOJEJ STRONY!

Zastanawia mnie jedno. Jakim cudem nikt nie zauważył bomby?

Bomba nie była tak mocno ukryta, ale widocznie nie spodziewał się tego czarny koleś.

Zakończenie fajne, powrót do zielonej koszuli także :P
Szczerze, dobre zakończenie serialu, ale naprawdę jak chcę jeszcze i jeszcze. Jeśli będzie 5 sezon, to napewno mnie nie ominie.

Wiedz, że właśnie w najmniej spodziewanym momencie można się przejechać. Parking i zostawione auto przez Gusa, poprzedzające dziwną rozmowę na temat zatrucia czymś z pewnością przyciągały uwagę, ale trzeba pamiętać, że Fring to też człowiek, więc na pewno nie myślał, że taka osoba jak Hector będzie współpracować z Heisenbergiem.

Podziwiam za wiarę w Waltera xD. Przecież to on otruł dziecko.

powiem tak- 4 sezony czekałem na ten odcinek, wreszcie Walter White się "obudził". wreszcie stał się cynicznym bezwzględnym pełnym pychy skur.wysynem ;)