Można by powiedzieć - w końcu! Nie po to zabrakło nominacji dla "Mad Mena" i "Gry o tron" żeby "BB"
miało nie wygrać :)
Dokładnie, zasługiwał na więcej wyróżnień w poprzednich latach, ale to i ta piękne zwieńczenie.
NARESZCIE! Naprawdę bym się wku*wił, gdyby tym razem pominęli Bryana i Breaking Bad. No cóż i tym oto zwieńczeniem kończy się nagradzanie najlepiej zagranej roli w historii telewizji :)
Naprawdę wierzysz w to, że "Gra o tron" mogła by przebić "Breaking Bad"? A "Mad Men" już tyle razy wygrał, że nawet gdyby został nominowany to pewnie kolejny raz by nie wygrał.
"Gra o tron". I tak, uważam, ze jest znacznie gorszy, chociaż dla niektórych może to dziwnie zabrzmieć. Opieram się na pierwszym i połowie drugiego sezonu, więc może się to zmienić :)
Ja tam nie zauważyłem, żeby był częściej nagradzany. Jeszcze nie dostał żadnej nagrody w kategorii Najlepszy serial dramatyczny, jedynie Dinklage dostał raz Złotego Globa i Emmy i to wszystko. Resztę nagród Emmy serial dostał za elementy techniczne (charakteryzacja, efekty specjalne itp.)
Myślałem, że chodzi ci od Mad Mena, bo on był częściej nagradzany.
Ano rzeczywiście. Ale "Mad Mena" lubią, właśnie dlatego zdziwiłem się, że nie dostał nawet nominacji. W ten sposób wykluczyli "BB" przeciwników i dziwną decyzją byłoby nie nagrodzenie tego serialu w takiej sytuacji.
Może uznali, że już wystarczająco nagród dostał. Bryan Cranston też dostał trzy nagrody Emmy z rzędu a potem już nie dostawał mimo, że w kolejnych sezonach grał równie dobrze, a może nawet lepiej. No i na ostatniej gali Emmy "Mad Men" był nominowany a jednak przegrał z "Breaking Bad", dlatego myślę, że tu byłoby podobnie. :)