"House MD" jest 100 razy lepszy. A najbardziej wkurzające są 2 postacie widoczne na zdjęciu w prawym górnym rogu.
wg mnie serial nie jest słaby tylko ma swój specyficzny humor i charakter, ktory nie wszystkim odpowiada ;P niektorych strasznie denerwuje (czasami nawet mnie) ale innym pasuje ;P
ohhhhhh te dwie postacie przyprawiaja mnei o bol brzucha - uwielbiam ich ogladac!!! i obiad od razu lepiej smakuje:D
a House to nudziarz... moglby sie zakochac raz jeszcze...
He he, nie możesz się pogodzić z tym, że House ma rację :) Pozdrawiam.
http://pl.youtube.com/watch?v=5JImyMGNQSs&feature=related
to jest parodia i House'a i Chirurgów.
Serial House bardzo lubię oglądać, ale do Chirurgów mam sentyment;) Jak ktoś ogląda ten serial od początku to nie jest nudny... Wiadomo, że wszędzie zdarzają się nudne wątki, ale Chirurgów i tak uwielbiam oglądać;D I nie porównywałabym tu tych dwóch seriali, bo one są całkiem inne. Łączy je tylko fabuła rozgrywana w szpitalu.
I zarówno serial Chirurdzy jak i House są fajne!
Dokładnie! Tych dwóch seriali nie da się porównać, bo każdy ma inny charakter i klimat, ale oba bardzo lubię ;)
wiec napisales to tylko po to zeby sie z kims powyklinac i powyzywac????!!!! no dobra to ja bede pierwsza. głupek z ciebie skoro piszesz takie posty o serialu tylko dlatego ze nie masz na kim sie wyzyc ;) lepiej??
No nie do końca, liczyłem na bardziej złożone wypowiedzi, albo, że ktoś wyleje 7 poty aby odpisać mi na 5 stron jak bardzo wspaniali są Chirurdzy a jak nędzny jest House i przy okazji negatywnie mnie oceni.
taaak serial 7 poty tez byl dobry jak sie mialo te nascie lat....;D
rzeczywiscie przy chirurgach pokladam sie ze smiechu - oczywiscie jak ogladam w orginale - bo nasi tlumacza niektore sceny tragicznie - oddaje honor - niektorych rzeczy sie po prostu nei da przetlumaczyc
house ma zawsze racje i to w nim lubie, no i te jego teorie - i podejscie typu "najwyzej umrze" :) to lubie najbardziej
ale teraz ogladam wszystkie odcinki chirurgow i musze stwierdzic ze jest to bardziej babski serial
ktos sie ze mna zgadza?
Ja się zgadzam, że to bardziej babski serial. A skoro jestem dziewczyną, to mogę napisać, że go uwielbiam. Myślę, że jak już jesteśmy w tym temacie , to House bardziej mógłby się spodobać facetom niż właśnie Chirurdzy;)
Ale ja lubię oba te seriale;D
I jeszcze jedno: też wolę filmy w oryginale;)
Chirurgów oglądam tylko z napisami, a ostatni sezon już skończyłam;) Czekam na kolejny!!!
Aaa no właśnie, sam o tym nie pomyślałem. Czyli jak facet to ogląda z zaciekawieniem to albo gej albo pantoflarz, albo babochłop. No ciekawy jest ale według mnie za dużo ich prywatnego życia, więc można to przyrównać do "Klanu" czy "Mody na sukces" albo "M jak ...." nie dokończę.
chyba troche to za bardzo uogolniles. wg mnie chirurdzy ani troche nie przypominaja zadnego z seriali ktore wymieniles :P i to, ze film ten moze byc ciekawszy dla dziewczyn nie oznacza, ze jesli facet go oglada to od razu jest gejem czy pantoflarzem!! chirurdzy sa ciekawi i dla kobiet i mezczyzn. moze dla kobiet bardziej bo sporo jest ich problemow "sercowych" i uczuciowych ;) ale dla kazdego cos sie znajdzie.
"Słaby serial, można co najwyżej pooglądać przy śnaidaniu/obiedzie"
rbk17- sam jesteś SŁABY. w chirurgach są doskonali aktorzy i muzyka czego nie ma według mnie w nudnym Hous'ie, cały czas takim samym który zawsze ma racje... to jest nudne. oglądałem po kilka razy każdy odcinek każdego sezonu Chirurgów i co ? mam dziewczynę i nie jestem gejem ;>
"więc można to przyrównać do "Klanu" czy "Mody na sukces" albo "M jak ...." nie dokończę."
Jeśli tak uważasz to naprawdę chcesz się narazić niektórym ludziom- fanom chirurgów. Jesteś w błędzie albo po prostu jesteś głupi.
Chirurdzy to moj ulubiony serial. Hausa ogladalam kilka odcinkow i mi sie za badzo nie spodobal.
Wściekacie się jakbym wam matkę albo ojca obrażał, Nie rozumiem, ja tylko piszę negatywnie o jakimś serialu, do was nic nie mam.
To jest właśnie fanatyzm, najlepiej obrzucać kogoś błotem i tyle. Ja się nie denerwuję jak ktoś obraża filmy, które lubię, wręcz to dobrze, że ktoś tak robi, gdyż potwierdza tezę na rozbieżność gustów.
wiesz co?? ty jestes jakis dziwny. napisales swoja opinie o serialu, nikt cie nie atakowal to miales do nas pretensje ze liczyles na ostrzejsze zdania w stosunku do ciebie. pozniej kazdy z nas napisal ci swoja opinie o chirurgach i hausie a ty od razu nazywasz nas fanatykami i wymyslasz ze obrzucamy cie blotem. wez sie lepiej zastanow o co ci wlasciwie chodzi. wydaje mi sie ze masz za malo wrazen a za duzo wolnego czasu.
Porównywać 2 seriale tylko dlatego, że są o lekarzach... wow.
Grey's Anatomy jest bardziej nastawiony na emocje. Lubię oba seriale, ale GA bardziej.
Prawda jest taka, że gdyby nie Hugh Laurie i jego genialna gra aktorska House długo by nie pociągnął. Dla mnie jest to serial pisany dla jednego aktora, a zdecydowana większość odcinków ma podobny schemat, który kończy się tym, że nie ważne jak pokręcona jest teoria House'a on i tak ma zawsze rację, jest niczym Bóg. Zmienili to na koniec ostatniej serii, co nadało trochę smaczku temu serialowi, ale wstrząsu nie było.
W przypadku Grey's Anatomy fabuła jest ciekawsza i zdecydowanie bardziej urozmaicona. Nigdy nie wiadomo co się zdarzy. Przypadki są bardziej realistycznie przedstawione pod tym względem, iż nigdy nie wiadomo kto przeżyje, a twórcy serialu piszą taki scenariusz, w którym fabuła szokuje, zaciekawia, trzyma w napięciu. Ten serial to również refleksja nad życiem, a bohaterowie mają swoje problemy z którymi muszą się uporać. Serial zarówno wyciska łzy, ale również powoduje salwy śmiechu, a muzyka jest idealnie dopasowana i dodaje klimat danej sceny.
W Grey's Anatomy każdy aktor pełni jakąś rolę i bynajmniej fabuła nie kręci się tylko wokół jednej osoby.
Nie przeczę House jest zabawny, niektóre teksty są genialne, ale gdyby nie Laurie nawet na ten serial bym nie spojrzała, bo gra aktorska reszty obsady jest na niskim poziomie. Dodanie nowych lekarzy jak dla mnie było bezcelowe. W tym momencie Cameron czy Chase to zbyteczny balast, a ich role są chyba na doczepkę. w moich oczach wiele stracił i nie mogę się przekonać do nowej ekipy.
Grey's Anatomy to kompletnie inna bajka i nie ma sensu porównywanie tego serialu do House'a. Takie porównania mogą robić jedynie osoby, które serialu nie oglądały lub oglądały wyrywkowo. Po soczystym poście na forum Pompeo mogę stwierdzić, że autor powyższego tematu, serialu prawie nie widział (pewnie parę odcinków) i zapewne był nastawiony negatywnie. Ja nawracać nikogo nie będę, ktoś lubi, ktoś nie i cześć. Nie będę zniżała się do poziomu rbk17 i obrzucała mięsem jego osobę czy też poglądy, jak się tego domaga. Może sobie nie lubić GA, ja mu nie bronię.
Fanatyzmem jest objeżdżanie serialu i aktorów w nim grających->Pompeo, Oh, Dempsey. Komentarze dość płytkie, pisane po oglądnięciu paru odcinków, jednego serialu. rbk17 chyba czyta z oczu albo osobiście Dempseya twierdząc, że jest (cytuję) "cwaniakiem" i "fałszywcem". Jak się wymaga epopei nt. serialu to warto również coś z siebie wykrzesić, a nie tylko wymagać. Nastawienie jest negatywne, a w tle echo: "Ja nie zmienię zdania, tego nie lubię, ale wy się produkujcie i przekonajcie mnie, że jest inaczej, nawet jeśli jest to bezcelowe".
Oczywiście mam nadzieję, że nikt nie traktuje tego poważnie, dla mnie to tylko zabawa :)
jak dla mnie House jest świetnym serialem z ironicznym poczuciem humoru ;]
nie skupiają się tu głównie na 'zwiazkach' tylko na medycynie.
aha, i w Housie nie umiera 'co drugi' pacjent ;]
rbk17 to Ci sie oberwalo:)
czytam od czasu do czasu to forum i niezle sie bawie:)
tak zgadzam sie ze GA wyciska lzy i daje niezle salwy smiechu, i rzeczywiscie daje tematy ludzkie - typu jak pogodzic prace z domem i wychowaniem dziecka albo jak pracowac i rozmawiac z kims kto uwiodl mi meza - nie wiem czy dalabym rade...
i charaktery postaci sa przedstawione niezle - nei moge doczekac sie kolejenego sezonu - chociaz ten koniec z tym pocalunkiem lesbijskim - nie za duzo watkow?? jakos nie moge tego strawic....