ja widziałem
w pierwszym odcinku pojawiają sie piraci i hiszpanie na wyspie odpływaja a robinson zostaje
w drugim sa duchy i jakas switynia jakby majów czy asteków ((co sie na tej wyspie jednym słowem nie działo)
ogólnie bardzo słabo serial nie wiem dla kogo przedszkolaków
Ostatni odcinek, ktory wyszedl jak do tej pory zatytulowany "High Water" wedlug mnie byl nawet niezly...
Szkoda czasu na oglądanie... obejrzałem pilota (podwójny), obejrzałem trzeci i czwarty odcinek... teraz sam siebie pytam: "Po co mi to było..."
O głupia naiwności myślałem że coś się rozkręci, ale rozkręcił się tylko Cruzoe w wymyślaniu kolejnych inżynieryjnych bambusowych "cudów" - McGywer na bezludnej wyspie, z willą na drzewie (!!!) i Piętaszek - "oswojony" poliglota (!!!) i filozof za razem...
Krótko mówiąc kolejny hamerykański serial rodem z Herkulesa, Xeny... kto co lubi.