Czarne lustro

Black Mirror
2011 -
8,3 183 tys. ocen
8,3 10 1 182860
7,7 47 krytyków
Czarne lustro
powrót do forum serialu Czarne lustro

Białe święta wypalone na czarnym lustrze to klasyk, ale i świetne podsumowanie dotychczasowego charakteru tej produkcji. Antyseptyczny styl, schludna narracja, niechętnie poddająca się podważaniu logiki przedstawionych zdarzeń. Bohaterowie – przeglądający się ciągle przez coś, rzadko stykający się bezpośrednio. Nie uczestniczący w świecie inaczej, niż za pośrednictwem filtrów, ekranów, interfejsów. Czarne lustro to antyutopia, do której dystans niebezpiecznie się skraca. Zasługa w tym genialnego wykorzystania konwencji fantastyki naukowej, ale przede wszystkim – precyzyjnych odniesień do desygnatów współczesnej nam codzienności.

Narracja świątecznego odcinka to majstersztyk, z jednej strony – złośliwie podzielony na części wielkości klipu na youtube, z drugiej – wymuszający uwagę heterogeniczną narracją. White Christmas to też kolejna odsłona rozpoczętej przed trzema laty gry w opowiadanie, w której szkatułki zastąpione zostały kolejnymi warstwami medialnego zapośredniczenia. Świąteczny odcinek to antologia wewnątrz antologii, czy jak kto woli Opowieść Wigilijna odzyskana z uszkodzonego dysku wskrzeszonego w XXI wieku Charlesa Dickensa.

Czytaj więcej: http://uszatyfotel.pl/2014/12/22/%E2%96%88%E2%96%88%E2%96%88%E2%96%88%E2%96%88%E 2%96%88%E2%96%88/

ocenił(a) serial na 8
uszaty_fotel

Oglądałem ten serial już jakiś czas temu, ale wciąż się do niego odwołuję, dając za przykład bardzo dobrego serialu science-fiction, na wypadek gdyby niektórzy myśleli, że sf to tylko komiks dla nastolatków, z płaskimi, komiksowymi postaciami i głupowatą fabułą.

A teraz serial wraca do mnie z nowymi odcinkami...

ocenił(a) serial na 10
per333

Może to nienajlepsze miejsce, ale i tak zapytam: dlaczego w takim razie oceniłeś BM na 8? Pytam z ciekawości, bo mocno szanuję twój gust, podejście do tematu i rzeczowe posty (szczególnie z forum Bossa). Dla mnie to jest serial na co najmniej 9 albo i nawet 10, praktycznie bez słabych punktów. Za wszystkimi historiami stoją świetne i kreatywne pomysły, które dosłownie można nazwać bombami. Na tyle, że każdy odcinek równie dobrze mógłby być oddzielnym filmem na 2 godziny albo wielosezonowym serialem (pomysł na uniwersum z S02E02 zjada takie Walking Dead na śniadanie). Taki "Her" dostał Oscara za scenariusz, a S02E01 Black Mirror jak dla mnie poruszył ten problem w sposób bardziej kompleksowy i głęboki mimo, że miał na to dwa razy mniej czasu. Dla mnie to niespotykany fenomen we współczesnej sztuce filmowej. Przesłanie teoretycznie jest oczywiste, ale zawsze poodcinkowe refleksje dotykają różnych tematów. Nie spotkałem się do tej pory z serialem, który aż tak mocno skłania do zastanowienia się nad życiem i przyszłością. A najlepsze jest to, że przy wiedzy do jakich wniosków dojdziemy przy końcowych napisach, nadal niektóre sceny są przerażające i robią gigantyczne wrażenie. Dodatkowo konwencja obrana przez twórców (1 odcinek = oddzielna historia i uniwersum) choć w teorii ułatwia sprawę (nie trzeba poświęcać godzin nad planowaniem scenariusza, narracji i zmian które zachodzą w postaciach), to jednak jest podatna na wahania formy - w Black Mirror tego nie ma. No i coś co można by uznać teoretycznie za wadę - czyli samych bohaterów. Nie są totalnie puści, ale nie ma też tej pełnokrwistości, co jest trudne do osiągnięcia w ciągu 40 minut. Jak dla mnie to kolejna zaleta - zdehumanizowani ludzie idealnie pasują do klimatu antyutopii jaki serwują nam twórcy Black Mirror. Dlatego liczę, że może wskażesz faktycznie jakieś wady, które przeoczyłem. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
yesiu

Ocena 8/10 oznacza u mnie rzecz bardzo dobrą, naprawdę wyraźnie powyżej przeciętnej. Ale aby wznieść się wyżej film/serial musi też otrzeć się o jakiś artyzm np. w sposobie realizacji. Kwestia artyzmu to kwestia względna, to kwestia gustów, odczuć, wrażliwości artystycznej, a więc jest to odbiór subiektywny. Może Ty ten artyzm tutaj wychwyciłeś silnie, natomiast w moim odczuciu "kompozycja artystyczna", pozostając na wysokim poziomie, jednak pewnego pułapu nie osiągnęła.

Uważam scenariusze odcinków Black Mirror za przekonujące, ale mam wątpliwości, czy można je nazwać wybitnymi a tym bardziej genialnymi. Jak sam zauważyłeś postacie tu czy tam są lekko przerysowane i choć to było zapewne zamierzeniem twórców, ja uważam, że takie historie można opowiedzieć w sposób jeszcze bardziej realistyczny, z postaciami pełnokrwistymi.
Do takiej syntezy i skondensowania treści w skali opowiadania albo noweli potrzeba lekkiego geniuszu, niezwykłej przenikliwości, zbalansowania formy i treści. Dopracowania każdego detalu.

Black Mirror to produkcja telewizyjna, którą oceniłem bardzo wysoko, bo bardzo mi się spodobała. Ale nie wszystkie odcinki stały na takim samym poziomie. Mam wrażenie, że twórcy chcieli zrobić inteligentny serial sf (poruszający tę określoną tematykę społeczną), ale bez jakichś większych aspiracji. Być może wyszło im lepiej niż się spodziewali. Stworzyli coś naprawdę bardzo dobrego, ale czy wybitnego, wysmakowanego artystycznie, epokowego, genialnego?


ocenił(a) serial na 8
yesiu

P.S. bywa, że zmieniam ocenę po jakimś czasie, gdy zauważę, że film przetrwał próbę czasu, nabrał z perspektywy czasu nowych kolorów i dajmy na to wykazuje cechy dzieła epokowego albo np. "kultowego". Jaki będzie odbiór Black Mirror za lat 5 czy 10? Czy te treści i ta forma zachowają swoją "świeżość", jak - dla przykładu - "Wehikuł Czasu" Wellsa? ;)

uszaty_fotel

Obejrzalem dzis White Christmas. Nie poszedlem do pracy. Niesamowicie mnie przybil... Cos cudownego

ocenił(a) serial na 7
sankt1910

Własnie skończyłem,rzeczywiście dobry odcinek choć są i te rozczarowujące przykładem drugi odcinek,drugiego sezonu...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 7
walkirium

Na tak subtelny styl wyrażenia opinii pozostaje mi odpowiedzieć: żryj gówno przez rurę