PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=640699}

Czarne lustro

Black Mirror
8,3 172 429
ocen
8,3 10 1 172429
7,6 28
ocen krytyków
Czarne lustro
powrót do forum serialu Czarne lustro

W całym tym śmierdzącym wampirem szlamie płynącym straight from USA, którego mam już po
dziurki w szyi - Angicy dali radę. I chwała Bogu. Myślałem, że SF powoli umiera. A tu hyc! Z prawej
strony ulicy, po angielsku, z akcentem, ktory uwielbiam odkąd zaraziłem sie montypythonizmem i
BĘC! Prosto w pysk. O mało się nie obes*ałem po pachy w locie. Kto nie widział, niech się skusi.

ocenił(a) serial na 10
oldfangorn

Popieram przedmówcę, film wali w łeb każdym odcinkiem :)

ocenił(a) serial na 6
Azzie128

Ten serial jest nudny. Nie ma w nim nic nadzwyczajnego. Jest po prostu przeciętny. Od walenia w łeb jakością jest lata świetlne.

ocenił(a) serial na 9
Scorpion2

Jakie to interesujące, że coś co uważam za rewelację, za najlepszy serial jaki widziałam, ktoś odbiera jako nudny. Gdybyś tu jeszcze trafił, napisz proszę jaki serial Cię zaciekawił. Szczerze pozdrawiam.

mysie

Dla mnie osobiscie 2:1 dla Angoli. To i Utopia konktra Robot, i wszystko budzi ze snu.

rzuljo

Ty chyba żartujesz :/ Gorszego goowna od Utopii nie widziałem :/ Kompletne dno!

mysie

Nie zgadzam się ze Scorpionem, że serial jest nudny, ale bliższy jestem jego ocenie niż Twojej. Czarne lustro ma bardzo nierówne odcinki- od świetnych i pomysłowych, po przeciętne, powielające schematy i nużące. Lepszych seriali wymienię co najmniej kilkanaście;). Mimo wszystko uważam jednak, że to dobry, wartościowy produkt i warto go obejrzeć. Uważanie go jednak za najlepszy serial jest bardzo dużym przegięciem;). Może mało seriali widziałaś?

ocenił(a) serial na 10
TomasT

no to wymieniaj, czekamy

brtko

Nie bardzo rozumiem sensu Twojego komentarza. No ale zacznę od początku..Jesli chcesz abym wymienił te seriale powinieneś grzecznie o to poprosić, w swoim imieniu (komentarz ma grubo ponad pół roku, a nikt wcześniej oprócz Ciebie tego nie chciał), a nie pisząc w imieniu społeczności filmwebu, czy tam nie wiem kogo, do tego w sposób zaczepny i niegrzeczny.
Po drugie doceniam ten serial i uważam, że jest wartościowy, jednak niektóre tematy w nim podjęte były lepiej przedstawione w innych produkcjach. Przykładem niech będzie Ex Machina, Incepcja, Walle, Terminator, serial Sherlock. Nie jest to jeszcze wada tego serialu, bo po prostu twócy na część rzeczy spojrzeli inaczej, mieli na pewno bardziej ograniczony budżet niż produkcje wyżej wymienione. Odcinki są jednak nierówne- od niesamowitych, nowatorskich, po nieco dłużące się i korzystające z utartych schematów.
Chciałeś lepsze wg mnie seriale no to wymieniam:
1) Wspomniany już Sherlock- nowatorskie spojrzenie na klasyczną historię. Wykonanie wręcz genialne.
2) Rzym- serial, który rozpoczął modę na widowiskowe i drogie seriale.
3) Wikingowie- bardzo dobra produkcja o czasach Wikingów z niesamowitym klimatem. Spojrzenie na średniowiecze z perspektywy Wikingów, a nie chrześcijańskiej Europy.
4) Wedrówki z dinozaurami- jeden z najlepszych seriali o dinozaurach, nowatorski, oryginalny. Rozpoczął modę na seriale o prehistorii.
5) Było sobie.. (wszystkie serie)- wiedza podana w sposób idealny dla dzieci. Jedna z najlepszych animacji edukacyjnych w historii.
6) Przyjaciele- serial, który przeciętny format, jakim jest sitcom, wyniósł na piedestał, a potem stał się legedną.
7) Statek- przykład dobrego serialu apokaliptycznego i do tego zrobionego w Europie. Nowatorskie podejście do tematu i wiele zwrotów akcji.
8) Planeta Ziemia- serial przyrodniczy wyniesiony do poziomu sztuki wyższej. Perełka w swoim gatunku.
9) Dr House- serial medyczny w konwencji serialu detektywistycznego, do tego z oryginalnym bohaterem. Pomysłowy i inny niż wszystko co stworzono wcześniej w jego gatunku.
10) Gra o Tron- wielka produkcja HBO, świetny serial fantastyczny. Jeden z największych w swoim gatunku. Kino przez duże K na ekranie telewizora..
11) The Knick- najlepsze jakościowo kino kostiumowe przeniesione do naszych telewizorów. Jesli dodamy do tego skrupulatnie odtworzoną medycynę z początku XX wieku, to mamy receptę na sukces.
Mógłbym tak wymieniać dalej, ale po co..Przedstawione seriale należą do najwybitniejszych przedstawicieli swoich gatunków, często znajdują się w rankingach na najlepsze seriale. Nie to jest jednak ważne, ale to że na mnie jako widzu zrobiły niesamowite wrażenie. Dużo więsze niż Czarne lustro. Tobie Czarno Lustro ma prawo się podobać, tak samo Mysie. Nie neguję tego;). Każdy ma prawo do swojego gustu- uważam jednak, że Czarne Lustro nie zasługuje na miano najlepszego serialu w historii.

ocenił(a) serial na 10
TomasT

dzięki za odpowiedź. nie zamierzałem być niegrzeczny i zaczepny, ot po prostu bezpośrednio chciałem spytać o tę listę, bo ciekawiło mnie czym byś się w niej kierował. niech będzie że w swoim imieniu. no i wrzuciłeś taki misz-masz, z którego większość również obejrzałem i jedynie Knicka uważam za równie godny polecenia, co Black Mirror. liczyłem, że sobie jakąś perełkę wyłowię, trudno

i też nie uważam, że BM to najlepszy serial w historii (bo takiego czegoś nie ma) :)

brtko

Proszę;) i żałuję, że nie znalazłeś na tej liście nic dla siebie. Jeśli lubisz s-f to wyjdzie niedługo Westworld. Mam nadzieję, że trafi na moją listę..
A seriale, które podałem są jeśli chodzi o klucz bez ładu i składu, ot mój spis ulubionych, ale jednocześnie większość miała duży wpływ na telewizję, są po prostu kultowe. Black Mirror pod tym względem im wyraźnie ustępuje..

ocenił(a) serial na 10
TomasT

Moim zdaniem ten serial to geniusz fabularny. Sposób prowadzenia historii tak samo. I w tym momencie realizacja spada dla mnie na dalszy plan, immersja jest na pierwszym miejscu. A Black Mirror sprowadził moim zdaniem to do rangi sztuki.

psysutra

Ja też uważam, że to bardzo dobry serial. No i także bardzo mnie wciągnął. Jednak wiele wątków, które pokazywał widziałem w innych produkcjach w lepszym wydaniu np w Ex Machinie. Poza tym niektóre odcinki robiły na mnie olbrzymie wrażenie, a przy innych czułem, że nie są dopracowane.

brtko

To z całego serca poleciłabym serial "Orphan Black", jeżeli jesteś zainteresowany produkcjami Sci-Fi.

TomasT

Szanowny! zamieszczony w Pańskim poście wykaz seriali - postrzegam jak menu w odwiedzanej od lat restauracji: znam, smaczne, dziś dla odmiany wybieram.... Zupełnie obca jest mi (tak wyraźnie przez Pana artykułowana) potrzeba porządkowania dzieł wg jakichkolwiek rankingów. Z tej samej przyczyny nie szereguję filmów, seriali, ale też wykonawców muzycznych, piosenek, zup, mięs, sałatek i lodów! Cieszę się po prostu możliwością wyboru, najtrafniej wpisującego się w mój AKTUALNY nastrój. Założę się, że Pański ranking też faluje, bo jednak zdarzają się dni, gdy zamiast Sherlocka włącza Pan Friends! A czy to lepszy serial? Odpowiedź jest zawstydzająco oczywista: w TYM momencie tak. Podsumowując - myślę, że zwyczajnie nie był Pan w nastroju na Black Mirror. Dodam, że choć brodzenie w gęstej i ciemnej jak koncentrat Pepsi fabule każdego odcinka - nie jest odprężającą rozrywką na poziomie Wikingów czy dr'a Housa, mimo to jest dla mnie źródłem głębokiej satysfakcji i podziwu dla twórców. O czym nie ma już z kim rozmawiać - można chociaż pomyśleć. Dzięki nim właśnie. Pozdrawiam!

ocenił(a) serial na 6
mysie

Nudny może nie jest, ale za to nierówny - owszem.

Odcinek ze świnią był żenująco zły, masa scen, które niczemu nie służyły, wplecione w idiotyczny, prymitywny i niewiarygodny plot. Dobrze, że to jedyne "zero" spośród sześciu odcinków.

Drugi był całkiem inteligentną satyrą na kapitalizm. Wykonanie może i pozostawiało sporo do życzenia, ale był całkiem nieźle wymyślony.

Trzeci to nudnawa obyczajówka z technologią w tle jako prostym środkiem uatrakcyjniającym. Nic ciekawego.

Czwarty był chyba najlepszy, gdyż jako jedyny (przynajmniej z pięciu, które obejrzałem), opowiadał coś o człowieku, zbliżył się do jakiejś autentyczności i faktycznie spełnił założenia serialu - poprzednie odcinki (nawet włączając w to drugi, który mi się podobał), używały technologii jako błyskotki, ale nie robiły z niej użytku, te wszystkie opowieści mogłyby się obyć bez niej, za to ten faktycznie użył jej jako środka do opowiedzenia o czymś prawdziwym.

Piąty odcinek to taka tam sensacyjna rozrywka, nawet niezła, ale bardzo głupiutka.

Aż dziw mnie bierze, w jak dużym rozstrzale wobec siebie stoją te poszczególne odcinki: od prymitywnego political fiction przez tandetną obyczajówkę i klasyczny sensacyjniak, aż po porządny, egzystencjalny dramat.

ocenił(a) serial na 9
mysie

po co głupiemu odpisujesz xD

ocenił(a) serial na 9
Scorpion2

Każdy odcinek uderza i daje sporo do myślenia, kto nie lubi myśleć ten się nudzi...

ocenił(a) serial na 10
oldfangorn

Zgadzam się.Jedyne czego nie rozumiem to tego czemu tenn serial nie jest tak popularny.Wszyscy klepia tą "gre o tron"( w sumie bez szału). a tu jes naprawde niesamowity serial. Mądry, świetnie zrobiony z trafnymi monologami, które można odnieść do czasów współczesnych.Ale nie, gra o tron, gra o tron, bleeee

użytkownik usunięty
tess22

Zapomniałeś wspomnieć o True Detective

ocenił(a) serial na 10

Nie oglądałam.Dobry serial?

użytkownik usunięty
tess22

Jeśli lubisz książki Paulo Coelho, to na pewno Ci się spodoba.

ocenił(a) serial na 10

To chyba nie moje klimaty, ale obejrze...

użytkownik usunięty
tess22

A! No i został okrzyknięty przez modną młodzież serialem stulecia! Na pewno Ci się spodoba :D

ocenił(a) serial na 10

Do modzieży już mnie nie można zaliczyć :P ale serial jest jak najbardziej dobry. Mroczny, przytłaczający, szokujący lubie takie klimaty, okultyzm, seryjne morderstwa.Oczywiście w serialach i filmach :)

ocenił(a) serial na 4

Co ma TRUE DETECTIVE do ksiązek PAULO COELHO ???

ocenił(a) serial na 10
dedorka

Filozoficzne rozkminy. Jednak te Coelho były o wiele gorszej jakości niż Rust'a. Jakoś książki Coelho wydawały mi się zbyt pretensjonalne i poniekąd proste.

ocenił(a) serial na 4
Racen

Nie widzę niczego, ABSOLUTNIE NICZEGO podobnego w rozprawach bohaterów serialu do książek Pana Coelho. Z ogromną korzyścią dla serialu oczywiście.

dedorka

Czy Coelho kiedykolwiek wspominał o przyklejeniu człowieka taśmą do krzesła, zerwaniu mu skóry z twarzy, obcięciu fiuta i jaj, wepchnięciu ich do jego gardła by się tym udławił? Z tego co pamiętam nie byłoby miejsca na tak brutalne treści w jego książkach i wręcz powiedziałabym, że serial to Twórczość Pana Coelho miażdży. Przyrównać produkcję możnaby bardziej do Mr. Robota bo w moich oczach nie jest tu tworzona żadna nowa filozofia a jedynie komentowana w bardzo wyśmienity, kreatywny sposób jest obecna.

ocenił(a) serial na 4

Eee, że jak? Wybacz, ale to najgorsza rekomendacja tego serialu. Co ma piernik do wiatraka? Nie widzę najmniejszego związku. Książek Coelho nie trawię, "True detective" uważam za świetny.

ocenił(a) serial na 8
oldfangorn

Anglicy czy Szkoci?

ocenił(a) serial na 4
oldfangorn

Ten serialik jest idiotyczny. Seks ze świnią? Co to ma niby prezentować? Nawet jakby porwali Elżbietę 2 to Cameron by czegoś takiego nie zrobił, ktoś tu ma braki w myśleniu.

ocenił(a) serial na 9
Dasot

Nie czytaj dalej, jeśli nie oglądałeś:
-------------------------------------------------------------------
Przekaz nie dotyczył aktu. Był prosty: zainteresuj się tym, co przynosi pożytek,
a nie wątpliwą rozrywkę, bo życie to symboliczna świnia, wciągnie cię. Jeśli nie chcesz czegoś
robić, nie rób, bo może być za późno by cofnąć czas.(Dziewczyna była wolna pół godziny przed transmisją,
a oczy wszystkich zwrócone były na ekrany, zamiast na to co dzieje się wokół. )

ocenił(a) serial na 4
mysie

Ale i tak zbyt duży kontrast. Podłoże fabularne powinno być logiczne, bo na tej zasadzie to i kosmitów tam można wcisnąć albo gadający kamień czy smoka z baśni.

ocenił(a) serial na 9
Dasot

Przesłanie tych epizodów mimo tego, że dla niektórych mogą wydawać się nudne i bez sensu, dla ludzi myślących mają jasny i klarowny przekaz. Nie wiem czy bardziej mi szkoda Ciebie, dlatego że nie potrafisz załapać tak prostych przekazów, które nie są do końca szablonowe, czy siebie zdającego sobie sprawę z pogłębiającej się z dnia na dzień analogii do świata rzeczywistego oraz niemocy i uczucia niepokoju jakie wywołuje wewnątrz.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
grubyniedzwiedz

Przyznam tu rację. Tego serialu nie odbiera się wzrokiem, tylko bardziej ustosunkowywuje się siebie co do niego i tego co się z niego odczuwa. Świetnym przykładem dla mnie był odcinek z ziarnami pamięci.
Jak się robi inaczej to właśnie się patrzy na fabułę i historię i to co się dzieje tam, a nie o to chodzi. Musisz być dobrze ogarnięty ze świadomością siebie żeby to skapować Dasot.

Serial jest niesamowity, nigdy czegoś takiego nie widziałem. Myślę że się nie pomylę jeśli powiem że jest ziarnem świadomości.

Czy twórca tego serialu Charlie Brooker, w soim dorobku (bo ma jeszcze inne seriale) stworzył tak dobrze rzeczy jak ten? bo nie mam czasu za bardzo wszystkiego sprawdzać a może ktoś oglądał? ;)

A do BlackMirror wrócę na pewno by obejrzeć jeszcze raz przed 3 sezonem i pewnie napiszę recenzję i wyjaśnienei odcinkó dla siebie jak je rozumiem i co z nich wynoszę.

Świetna rzecz ten serial

ocenił(a) serial na 9
jarr25_filmweb

dzięki! Mniej więcej coś takiego chciałbym powiedzieć.

Uważam ten serial za najlepszą rzecz, jaką widziałem od 5 lat. Przewaga treści przekazu, nad jego formą.
Pierwszy odcinek odrzuca (to wielki błąd marketingu), kolejne wchodzą zawsze z trudem. Każdy jednak pozostaje na długo w pamięci i wart jest wysiłku intelektualnego i emocjonalnego.

ocenił(a) serial na 10
qwaszx

imo również jeden z najlepszych :)

użytkownik usunięty
Dasot

wg mnie ta świnia to tylko przejaskrawiony przykład do czego zdolni są ludzie żeby nie stracić stanowiska i władzy, tak uważam że premier przeleciał tą świnię nie dlatego żeby ratować księżniczkę, tylko pod wpływem otoczenia, które sugerowało koniec kariery oraz opinii publicznej, w odniesieniu do rzeczywistości podstaw za świnie coś innego np. ogromne pieniądze, a na przeciw temu człowieka który ma zdecydować ratować daną osobę płacąc oku i ratując swoją pozycję czy też olać to i nie wydawać pieniędzy społeczeństwa porywaczowi, serial dla ludzi myślących, a nie dla takich co wszystko muszą mieć zobrazowane i podane na tacy

Dasot

No wiec jak by Cameron nie wydymał świni to po pierwsze byłby spalony w polityce. Po drugie byłby gnidą społeczną przez którą zginęła uwielbiana przez lud księżniczka. Po trzecie czy wyjscie na idiotę to dobra cena za uratowanie komuś życia? To taki był wybór.. Świetny odcinek, jak nie najlepszy z całej serii.

oldfangorn

Coś w tym jest. U mnie brytyjskie seriale "wygrywają" praktycznie we wszystkich kategoriach: komedia - Hotel Zacisze; thriller psychologiczny/kryminał - Żądza krwi, Mesjasz, Touching Evil; serial grozy - Penny Dreadful - Dom grozy (koprodukcja); antyutopie/ sc-fi - Black Mirror. Podziwiam rownież za stworzenie takiej perełki jak "House of Cards" czy świetnej postaci Malcolma Tuckera ( "The thick of it"). Skąd bierze się ten fenomen ?

KotArystokrata

przeraża mnie ta ilośc swietnych produkcji. Na ich tle inne kraje wypadają słabo. Zwłaszcza seriale kryminalne robią wrażenie (prócz tych które wymieniłam jest jeszcze np. Luther, Cracker, i masa innych bardziej w stylu Agathy Christie) A komedie? Oprócz mocnej grupy Pythona warto wspomnieć jeszcze o "Co ludzie powiedzą" i "Małej Brytanii" . Po prostu geniusze ;) [szkoda że w pl nie powstają tak wyraziste produkcje]

KotArystokrata

Inne kraje również produkują dość interesujące i wciągające seriale, jak np. francuski serial sensacyjny "No Limit" (3 sezony z lat 2012-2015), stworzony przez Luca Bessona i Francka Philippona lub inny, policyjny z kraju serów i szampana - "Falco" (4 sezony z lat 2013-2016).
Jednakże dla mnie szczytowymi osiągnięciami w dziedzinie seriali to: "Fringe: Na granicy światów", "Skazany na śmierć (Prison Break)", "Homeland", "V" (zarówno ten sprzed 30-tu lat z hakiem, jak i ten świeższy z lat 2009-2011) i... a jakże - "Gra o Tron" z wieloma brytyjskimi aktorami, znakomita produkcja, podparta sporymi nakładami...
Polacy również "nie gęsi" - patrz mroczny i intrygujący serial policyjny "Paradoks" (szkoda, że po pierwszym sezonie nie doczekał kontynuacji), czy też znakomity kryminał z akcją rozgrywającą się na Wybrzeżu - "Krew z krwi".

ocenił(a) serial na 8
KotArystokrata

"Touching Evil" - Amerykański oryginał z 1958 jest lepszy :)

Dziwię się tobie, że nie wymieniłaś z brytyjskich seriali "Robin of Sherwood" 1984-1986 oraz Utopia 2013-2014

Amerykanie też stworzyli wiele świetnych seriali np:
Twin Peaks, X-files, Oz, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The wire, Deadwood, Rzym,
Breaking Bad, Mad Men, Gra o tron, House of cards, Detektyw, Fargo itp

ocenił(a) serial na 8
returner

Niektóre odcinki są do bani a niektóre nawet dobre, szczególnie s02e02, ten akurat odcinek jest zajebisty.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 8
oldfangorn

Porównywanie "Black Mirror" z jakimikolwiek serialami i ustanawianie jego miejsca w ich rankingu jest błędem, bo to nie jest typowy serial, to antologia, zbiór filmów telewizyjnych, które nie mają ze sobą nic wspólnego (przynajmniej w kontekście fabularnym). Nie można powiedzieć, że "Black Mirror" jest gorszy od tego, czy tamtego serialu, gdyż ów serial ma bardziej wciągającą fabułę, bohaterów, z którymi bardziej się zżyliśmy, ciekawiej opisany świat itp. W "Black Mirror" te elementy nie występują w formie serialowej, czyli rozciągniętej na wiele odcinków, gdzie jest miejsce na szczegółowe pociągnięcie wielu wątków, ukazanie złożoności postaci, czy świata... "Black Mirror" jako całość może nam jedynie zaoferować drugie dno, elementy, które w zróżnicowanej formie, ale przewijają się przez każdy odcinek, których możemy się doszukać dopiero po obejrzeniu przynajmniej jednego sezonu i zastanowieniu się, co ten serial chciał nam przekazać...

ocenił(a) serial na 9
belialglow

Dokładnie. Każdy odcinek to w sumie oddzielny film. Właśnie jeden skończyłem - 1.5h.
Nie każdy mi się podobał. Na pewno daje do myślenia.
Nie traktuje go jako serial s-f. W sumie dużo w nim odniesień do teraźniejszości. Prawie miejscami jak paradokument.
Jeśli chodzi o seriale w ogóle to dla mnie #1 to Madmen. Jeśli chodzi o s-f to epicki Battlestar Galactica.

oldfangorn

Serial ogolnie dobry ale dla mnie i mojego meza czegos mu brakuje. Czasem mamy wrazenie ze skolei ma czegos za duzo. Jakby chcial cos przekazac ale potem sie gubi. O ile S1E1 mial to cos i byl jakos osadzony w ramach realnosxi jako tako o tyle nastepne futurystyczne - bo raczej bardzo dlugo taka przyszlosc na nadejdzie - nas nie satysfakcjonowaly SPOILER : bohater 1e2 nie spelnil swojego zamiaru tylko tak prosto dal sie zmanipulowac, blondynka 1e3 wiedząc ze dostep do wspomnien jest tak prosty głupio ukrywala prawde do samego konca no naiwna. I tak w kazdym odcinku cos jest nie dokonca tak. Narazie ogladnelismy do 3e1 gdzie szczerze sie zawiedlismy ze bohaterka po tych wszystkich trudach zamiast powiedziec to co chciala i zawalczyc o te glosy zrobila taka glupote i jeszcze powiedziala ze ja kocha - wiem ze tu chodzilo o pokazanie uwolnienia sie z glupiego swiata ale tak zaprzepascic okazje. To nasza subieltywna ocena i naprawde czesto brakuje nam w tym serialu tego czegos.

oldfangorn

bo uk to jednak europa, czyli wygryw, a usa to usa

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones