Obejrzałem wszystkie części na raz. Antologie mają to do siebie, że każdą reżyseruje kto inny. Aktorzy też są rozmaici. W dodatku w przeciągu lat zmienia się przesłanie takich antologii. Dlatego moim zdaniem jedynie uczciwa ocena to średnia. Jedne filmy beznadziejne - na 2. Inne bardzo dobre - nawet na 8. Średnio wychodzi mi więc 5. Jak na kino brytyjskie to całkiem niezła antologia ;).