Nie wiem po czym kolega ale ja po tym,że główni bohaterowie są cyborgami,którzy wyjdą cało z każdej sytuacji.
w takim razie film ma sie zakończyć na pierwszych odcinkach bo zaraz muszą zginąć ? Byli tacy ludzie (albo nawet jeszcze są) którzy walczyli za Polske i jakoś przeżyli wojne
Uwierzę w odbijanie więźniów Pawiaka,w zamachy na szychy Gestapo,ale ciężko mi uwierzyć np. w to,że jeden z cichociemnych będąc na UB nie zostaje zamordowany tylko tak po prosy żywy wrzucony do kanału skąd ratuje go kloszard. to tylko przykład na brak realizmu serialu.
To nie chodzi o kloszarda,tylko tak jak pisalem wcześniej, nierealne jest przeżycie człowieka w takiej sytuacji,gdy ani nie udusi się zapakowany jak mumia ani upadek go nie dobije,ale trudno się mówi i ogląda się dalej.Śmieszne jest też to,że nie zamyka się pokoju w którym są 3 skrzynki złota,ale no cóż...Reszta jest do przełknięcia.Jest wiele też ciekawych sytuacji,dzięki czemu zapomina się o wpadkach.Ale kanału nie da się zapomnieć..
Następna bajeczka to przeżycie rudego i ciekawe jakim cudem znalazła sie w szpitalu?
Rudej. Cóż to niby za cud, że przeżyła postrzał dziecka i znalazła się w szpitalu?
Postrzal dziecka?hahahaha a broń z którego strzelal była dziecięca?Było wyraźnie widać.ze dostała.I ubek którego chciała zabić udziela jej pomocy i wiezie do szpitala
Dzwiny jesteś. Według Ciebie każdy postrzał musi skończyć się śmiercią? Gdybyś dostał w ramię, to też byś umarł? Ruda dostała gdzieś w okolice lewego obojczyka, to nie jest rana śmiertelna, a to, że strzelało dziecko ma duże znaczenie, bo dziecko to nie snajper, nie celuje między oczy. Nie uważasz, że ten ubek Wachowicz miał jakiś cel w uratowaniu jej? Po tym, jak Ruda poczuje się lepiej, mogą wziąć ją na przesłuchanie i dotrzeć do ewentualnych zleceniodawców. Taka próba morderstwa nie musiała być osobistą sprawą, ale jakąś większą akcją i chyba lepiej wiedzieć, kto podpisał na nas wyrok. Czy minimum logicznego myślenia to naprawdę taki wysiłek?
To ty nie myślisz logicznie,ubek by ja dobil i wyrzucił na śmietnik albo czekał aż sie wykrywai i zgłosił sytuacje przełożonym a nie wiózł ja do szpitala
Skąd by wiedział kto ją nasłał? Dzięki temu, że takie sprawy zgłaszał miał szansę na renomę i awans dzięki takim wykrytym akcjom - mógł powiedzieć że sam ją postrzelił. Nie spotkałem się, żeby w podobnej sytuacji zamachowca dobić bez przesłuchania. Nawet zamachowców na głowy państwa i ważne postacie nie zabijano od razu.
byli ubecy i ubecy, owszem głupi ubek by ją zabił, ale rysio z klany wcale nie jest głupim ubekiem tylko chce się dowiedzieć czemu próbowała go zabić
Bucak nie dobił jej z prostego względu.Po tym jak wyzdrowieje pewnie będzie chciał ją przesłuchać i dojść do reszty "bandytów" jak to kiedyś władza komunistyczna mawiała.
Wiem zu tutaj bedzie jak to mówisz ,i właśnie to jest nierealne moim Zdaniem.
Dziecko by w realnym świecie nie strzeliło, to tylko głupia laska gość mógł ją podejść na milion sposobów, słaby scenariusz z tym zabójstwem.
ubek którego chciała zabic udzielił jej pomocy. A co w tym dziwnego, nie wiesz że wszystkie Ryśki to porządne chłopy :)