:)
Oglądam pierwszy sezon i na razie bardzo mi się podoba :)
Tacie Śnieżki się należało :)
stworzył potwora. Po co brał drugą żonę skoro nie potrafił z nią być :)
Tak na marginesie, gadamy o bajkowym świecie, więc bez spiny :D
Z pierwszą też nie mógł być. Wcale nie stworzył potwora, mylisz jej męża z jej nauczycielem magii. Poza tym królowe miały towarzyszyć mężom a nie na odwrót. Faceci zajmowali się rządami a kobiety rodzeniem dzieci i domem. Jeśli kobieta nie przyszła do męża to była to obraza, ale jeśli było na odwrót, to traktowano to tylko jako wolę władcy.
Nie traktuj też każdej odpowiedzi na twój temat jako "spiny".
tak, mówię o panu, który wziął sobie żonę tylko po to by porównywać ją do byłej. Z tego co pamiętam to tata Śnieżki.
Jeśli dywagujemy sobie o czasach średniowiecza a nie bajkowej rzeczywistości, to... też nie do końca było tak jak mówisz. Królowa miała kontakt na ileś tam dzieci, co nie znaczy, że w wolnych chwilach musiała dotrzymywać towarzystwa mężowi. Najczęściej miała kogoś innego do tego. Najbardziej widać to na przykładzie historii Anglii.
Ale myślałam, że rozmawiamy o bajce, czyli z założenia historii uproszczonej i mało rozbudowanej psychologicznie :) Regina się wkurzyła na męża i jego córkę za traktowanie jej tak jak była traktowana i takim to asumptem stała się złą macochą. No chyba, że przed przybyciem Giancarlo Esposito (nie pamiętam jego imienia w historii) wydarzyło się coś jeszcze.
A to my się znamy, że wiesz jak traktuję rozmówców? Póki co wymieniliśmy dwie wiadomości, w których się wyraźnie spiąłeś :)
Wyluzuj.To bajka :D
Nie traktuj każdej odpowiedzi na twój temat jako "spiny".
Królowa była żoną króla. Kobieta była upośledzona względem męża pod względem prawnym. Ich zachowania nie były równe. Mogła się wkurzyć z tego powodu. Kto by tego nie zrobił, ale nie stała się zła z tego powodu: Śnieżka zdradziła jej matce, że kocha stajennego, który został zabity przez nią. Żeby zemścić się na pasierbicy musiała się pozbyć jej ojca, który - naturalnie - by jej bronił. Śmierć Leopolda była tylko rykoszetem głównego celu, czyli wojny ze Śnieżką.
Wydarzyło się, i to dużo... Gdyby nie bezgraniczna głupota Śnieżki, Regina byłaby szczęśliwą matką i żoną.
dzięki ;)
Zazwyczaj pierwsze sezony są gorsze niż kolejne, a ten mnie wyjątkowo zainteresował, więc nastawiam się na dobrą zabawę :)
A nie na odwrót? Znaczy... "Zazwyczaj ostatnie sezony są gorsze niż pierwsze"? Pierwszy sezon musi być za*****ty by otrzymał przedłużenie na drugi itd. Tylko w ten sposób powstają 5, 6, 7 czy 8-sezonowe giganty serialowe. Jeśli pierwszy sezon serialu X jest zły to - w Stanach - jest kasowany.