Obejrzałem wszystkie 8 odcinków. Wielkie rozczarowanie, serial nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym. Nie wiem skąd tak duża ocena. Chciałbym się dowiedzieć, co w tym serialu jest takiego, że wszyscy się tak nim jarają?

Posłużę się tekstem, już na tym forum napisałem, ale nie mogę się dokopać tego wątku:
-brawurowe aktorstwo;
- niepokojący, duszny klimat Tajemnicy;
- serial, pomimo że mówi o Sprawach Ważnych, opowiada przy okazji ciekawą historię;
- zarazem poetycki, jak i realistyczny obraz amerykańskiego Południa;
- montaż i zdjęcia – majstersztyk;
- subtelne odwołania i nawiązania tego co ja osobiście w kulturze kocham: opowieści detektywistycznych, klasycznych opowieści grozy, prozy T. Capote, „Miasteczka Twin Peaks”, „Siedem”;
- naładowanie serialu kwestiami filozoficznymi; sporo tu odwołań do nihilizmu egzystencjalnego, egzystencjalizmu, Nietzschego czy nawet gnostyków;
- świetne dialogi;
- przekonujące postaci (czy postacie? - nigdy nie wiem), posiadające charakter, spójne pod względem psychologicznym: rzadkość w telewizji czy filmie;
- bardzo sprawny i inteligentny sposób prowadzenia narracji; pomimo że serial opowiada o wydarzeniach z przestrzeni 17 lat, używając kilku planów czasowych, nie ma tu chaosu;
- intrygujący wizualnie, z bardzo udaną scenografią;
- wielopłaszczyznowość historii: jest to i kryminał, i dramat małżeński, i historia trudnej relacji między bohaterami, i historia szukania sensu życia, i bardzo krytyczne (nawet karykaturalne) spojrzenie na amerykańskie południe. Każda z tych płaszczyzn jest tłem dla pozostałych;
- „zrównoważenie” wszystkich powyższych elementów. Serial nie jest świetny dlatego że ma ciekawą fabułę, czy znakomite dialogi – wszystko powyższe się liczy i jako całość składa się na najbardziej dopracowany i najinteligentniejszy obraz jaki w ciągu kilku ostaniach lat widziałem;
- genialna muzyka;
- wykorzystywanie gatunkowych klisz i schematów nie po to, aby w nie popaść, serwując widzowi to, co już dziesiątki razy widział, ale po to aby je twórczo rozwinąć – serial w bardzo inteligentny sposób pogrywa sobie z wieloma znanymi motywami;
- świetne zakończenie – z jednej strony zakańczające najważniejszy wątek, z drugiej zaś pozostawiające sporo miejsca dla interpretacji oraz nie narzucające widzowi jedynie słusznej interpretacji. A w dodatku zakończenie solidne, logiczne i zgodne z dotychczas przyjętą koncepcją postaci oraz rozwojem fabuły.

zgadzam się z tym co przytoczyles , ale ten 7 odcinek mnie trochę zaniepojoil, ...

Nie chcę mi się odwoływać do wszystkich twoich niby argumentów.
Jeśli chodzi o aktorstwo, klimat, świetne dialogi (chociaż dla mnie nic nadzwyczajnego w tych rozmowach między nimi nie było), muzyka czy wielowątkowość to niczym się nie wyróżnia od innych naprawdę świetnych seriali, które powinny być wyżej ocenione niż Detektyw.
Brakowało mi tutaj tej nieprzewidywalności, gdzie coś wydaje się już prawie pewne i następuje niesamowity zwrot akcji. Serial jest dosyć schematyczny. SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER. Dwóch partnerów rozwiązuje trudną sprawę, po drodze między nimi psują się relację, ale na koniec postanawiają się pogodzić, aby dokończyć śledztwo.
Natomiast jeśli chodzi o piękne krajobrazy to od tego mam filmy dokumentalne z Krysią Czubówną. W sumie o gustach się nie dyskutuje, ale są seriale, gdzie oglądając odcinek nie wierzysz, że tak szybko się skończył i wyczekujesz każdego kolejnego. Ja miałem odwrotnie, męczyłem się prawie na każdym licząc, że w końcu coś się wydarzy, coś co udowodni, że zasługuje on na 6 miejsce w rankingu seriali. Nie mówię, że jest on tragiczny, ale jest wiele lepszych seriali. Jeden z niewielu pozytywów w Detektywie to na pewno bardzo dobra charakteryzacja postaci.

Ja obejrzałam jak na razie 5 odcinków i dopiero od tego odcinka zaczyna się coś dziać, chyba trochę za późno jak na serial, który ma tylko 8 odcinków w sezonie. Też jestem zdania, że dobry serial to taki, który jak się skończy oglądać odcinek, to chce się włączyć kolejny, a potem jeszcze następny. Ten serial tego nie ma, jest męczący, za bardzo przegadany. Uważam, że ocena 10 za ten serial jest za wysoka, max. zasługuje na 8. Takie jest moje zdanie. :)

Dlatego nie należy zwracać uwagi na ocenę. Różni ludzie z różnymi gustami oglądają filmy i seriale, nie każdemu podoba sie to samo. Niektóre filmy mają ocenę poniżej 7, a są naprawdę lepsze od niektórych które mają 8. Nie należy patrzeć na ocenę, raczej na to forum. Dowiesz się stąd więcej. Detektyw ma swój klimat który nie dla każdego jest dobry. Oczekiwania tez mogą dużo zmienić.

Skończyłam cały sezon, od 5 odcinka zaczyna się coś dziać. Ale pierwsze odcinki to porażka.
Wiem jak jest z ocenami na filmwebie, dlatego raczej nie sugeruję się nimi. A poza tym, tak jak piszesz, każdy ma inny gust.

Przecież odniosłeś się do wszystkich moich argumentów nazywając je niby – argumentami.

Piszesz „dwóch partnerów rozwiązuje trudną sprawę, po drodze między nimi psują się relację, ale na koniec postanawiają się pogodzić, aby dokończyć śledztwo”. I masz racje, taki jest schemat. I gdyby True Detective był schematyczny, to tuż przed rozprawą z Erollem powinni paść sobie w ramiona, pogodzić się i dawne krzywdy wybaczyć. Niby w którym momencie taka sytuacja ma miejsce w TD? W tym w którym Marty mówi Rustowi, że gdyby ten tonął, to by mu rzucił sztangę? Czy w tym w którym Marty mówi parterowi gorzkie słowa o jego małżeństwie? Jak widzisz, ten serial wykorzystuje typowy schemat buddy movie, nie po to aby go powielić, ale jako punkt wyjścia do tworzenia własnej historii, nie – schematycznej.

Świetnie to wszystko ująłeś - True Detective to serial wyjątkowy, a na tę wyjątkowość składają się właśnie te wszystkie aspekty, o których napisałeś w swojej wypowiedzi. Dla mnie to również jeden z najlepszych seriali, jakie ostatnio oglądałam - niezwykle wciągający i intrygujący, świetnie opowiedziany i zagrany. Inne seriale, które mogę polecić to The Fall i Peaky Blinders.

O dzięki, obu nie widziałem, a raczej obejrzę.

musisz podrosnąć, musisz mieć dupę, dzieci...

Co????

Bo sie nie znasz koleś.

No tak, uraziłem fanatyków tego serialu, którzy nie przyjmują innej opinii niż - ten serial jest zajebisty.

Nie wiem czy ktoś kto sie nie zna może urazić jakoś. I od razu wyzywasz od fanatyków. Zero kultury,. Nie wstyd ci? Tak cie wychowali?

Dlaczego się nie znam? Bo wyraziłem swoją opinię? Czy każdemu ten serial musi się podobać? Jeśli nie, to od razu się nie zna? Może ty się nie znasz, koleś.

Nie zmieniaj tematu.

hehe, jakiego tematu? Naćpałeś się czegoś?

Sam sie naćpałeś.

Nie oglądałem tego serialu jeszcze - wszedłem z ciekawości zobaczyć co to jest, bo ktoś gdzieś wstawił linka do fragmentu na YT. Mimo to chciałbym tylko powiedzieć, że jest miejsce dla ludzi takich jak Ty - są to ścieki. Powinieneś żyć w ściekach, bo nie zasługujesz na towarzystwo ludzi wyższej kategorii, takich jak np. ja.

Szkoda, bo myślałem, że jednak będziemy kumplami a tu taki cios z twojej strony.

Doskonale Cię rozumiem. Serial ten nie jest dla każdego i wierzę, że przy paru-odcinkowym maratonie można zwyczajnie zasnąć. Mimo klimatu i genialnego aktorstwa.