zakończenie, które powoduje, że nie mogę się doczekać nowego sezonu. dobry ruch :)

Odcinek słaby w cholere. Końcówka co prawda pozostawie oczekiwanie na 7 sezon, ale jak do ku*** nedzy sie znalazla Debra w tym kosciele akurat wtedy ;/ Kretynizm

jakbyś użył czasem mózgu to byś wiedział.

Noo...to teraz się zacznie przerabianie niemal każdego wątku odnośnie nowego sezonu kto z kim i dlaczego czyli tak naprawdę nowy sezon będzie nudny chyba że scenarzyści pojadą po bandzie i zrobią coś tak ekstremalnie niewiarygodnego że będziemy musieli szczęk szukać ale wątpię

Czyste spekulacje, i 9 miesięcy (PRZESADZONYCH) czekania na nowy sezon , ogladajac odcinek przysypiałem , za szybko potoczyla sie akcja na dachu .. bez błysku i emocji... potem nagle przystopowanie i znowu nuda i flaki , wkoncu kosciol klimatycznie rozmowa, rozmowa,rozmowa,rozmowa.. i 50x rozmowa... juz na minute przed pojawila sie reakcja" No japie*ole ile mozna gadac juz koniec przeciez jest" i nagle niespodzianka ! BUM EMOCJE z 0 podskoczyly do MAX ! .. po takim zakonczeniu mozna sie domyslic że scenarzysci chcieli uspic widownie by zrobic mocny 7 sezon przygotowujac sie do zakonczenia w 8 sezonie ..:)

me gusta.

Odcinek świetny nie ma co narzekać lepszy finałowy odcinek niż w sezonie 5 no i Debra się dowiedziała co jej braciszek robi w czasie wolnym hehe jej i jego rekacja niesamowita dziś w nocy jeszcze raz obejże .