Nie wiem czy pamiętacie, ale podczas przesłuchiwania tej kobiety wypuszczonej przez
Travisa, która została zamordowana w odcinku 10 mówiła o tym, że podczas jej
przetrzymywania słyszała dwa głosy. Młodego mężczyzny, który ją później wypuścił oraz
drugiej osoby o znacznie starszej barwie głosu. Drugą osobą miał być Gellar, ale jak to
możliwe skoro nie żył od 3 lat?
Tysiące razy było to już przerabiane na forum. Ona nigdy nie powiedziała, że słyszała 2 osoby. Słyszała tylko jak ktoś zwracał się do kogoś innego "profesor". Nie wzięła pod uwagę, że Travis może być na tyle chory żeby gadać z kimś kogo tak naprawdę nie ma.
Ile jeszcze razy ten temat będzie wałkowany? Następnym razem, w przypadku tego typu wątpliwości, poprzeglądaj trochę forum, bo na większość pytań można tu znaleźć odpowiedzi.
Nie mam w zwyczaju otwierania nowego tematu jeśli nie przejrzę wcześniej forum. Na kilku stronach nie znalazłem o tym ani słowa, więc założyłem nowy wątek. Dzięki za odpowiedź.