To jest fantastyka naukowa, która jest rodzajem fantastyki... No chyba, że mówisz, że podróże w czasie i przestrzeni kosmicznej spotykając kosmitów nie ma nic wspólnego z nauką. Fantastyką są np. jakieś Lotry, Wiedzmin, Jakieś mity nordyckie, czy chociażby filmy o superbohaterach.
To zdecydowanie jest SciFi.

Stanisław Lem nigdy nie chciał przyznać, że pisze książki SF, mimo że w-g kanonu, który klasyfikuje Doctora WHO do gatunku SF, to jego książki tym bardziej powinny tam być. Ludzie kojarzą SF zawsze z lotami w kosmos, przenoszeniem w czasie, teleportacją klonowaniem ludzi itp. a to nie do końca na tym polega. Chodzi o to, że SF zawiera przewidywania osiągnięć nauki i techniki oraz zjawisk społecznych, które są oparte na obecnej sytuacji i przebiegu rozwoju w tych dziedzinach. Nie jest to wyssana z palca historyjka tzn. jest, ale w nieco mniejszym stopniu.
Tak myślę, ale co ja tam wiem.
Nie wykluczam istnienia kosmitów toteż nie, nie uważam, że to nie ma nic wspólnego z nauką, ale żeby ci kosmici ich wygląd, budowa ciała itd. były możliwe, poparte jakimś logicznym rozumowaniem. Tak jak to, że ludzie mają dwie ręce i nogi ma sens tak ich budowa ciała też jakiś sens powinna mieć.
Mam nadzieję, że zrozumiesz coś z tej mojej wypociny :P

Science Fiction - FIKCJA naukowa
Czyli coś wymyślonego, co nie musi nawet istnieć, po prostu w całości stworzone w umyśle piszącego.

ale NAUKOWA

Tak, chciałem zedytowac ale sie w czasie nie zmiescilem. Chcialem dopisać, że to po prostu snucia jak może wyglądać przyszłość, biorąc pod uwagę to co mamy w teraźniejszości.

Noż przecież Ci to dość dobitnie wyjaśniłam w tym długim komentarzu. Ale właśnie tego nie zaobserwowałam w tym serialu, dlatego nie ma opcji żeby go zaliczyć do tego gatunku. A przynajmniej w moim mniemaniu.

Ale skąd wiesz, jak będzie wyglądać przyszłość? Czyli w takim razie do SciFI powinny zostać zaliczone tylko programy z discovery?
Zrozum też, że jest to serial rozrywkowy i podchodzi do tego wszystkiego z lekkim luzem. Stan rzeczy jest taki, że nie wiemy praktycznie nic. Hmm powinien być osobny gatunek - fantastyka kosmiczna czy coś takiego.

Nie wiem jak będzie wyglądać przyszłość, ale wiele rzeczy na podstawie tego co się tera dzieje można się domyślić. O przyszłości w tym serialu wiele nie ma. Bardziej o innych planetach i rasach mieszkańców, także ciągnięcie wątku przyszłości jest w tej rozmowie nieuzasadnione. To, że posiada luźną treść wynika z tego iż jest to serial familijny (takie było założenie), ale to nie ma znaczenia. Jeżeli nadajemy czemuś tożsamość to właściwość tej tożsamości nie może się zmienić tylko dlatego, że jest to robione ,,na luzie" , a przekładając na polski: Jeżeli serial określamy mianem SF, to właśnie powinien być serial SF i żadne tłumaczenie ,,na luzie" nie wchodzi w grę, bo to lekkie, malutkie oszustwo ;)

Fantastyka naukowa dzieli się jeszcze na miękką i twardą - DW to fantastyka naukowa miękka. https://en.wikipedia.org/wiki/Soft_science_fiction#Film_and_television

Dzięki, o tym nie wiedziałam :D

Zawsze do usług :)