właśnie, słabiutkie. po obejrzeniu moje odczucia były średnie, ale kilka godzin później całość wydała mi się niezwykle durna (i nie można użyć tu innego słowa). cóż, serial i tak pewnie zostanie anulowany po maks. 5 odcinkach opierając się na niezwykle niskiej widowni, jaką przyciągnął Pilot.
Przyłączam się do opinii. Umowność względem tego, czy facet może wyglądać autentycznie w damskim stroju, leży tu i kwiczy. Tym bardziej, że chodzi o kogoś, kto wygląda jak ciemnowłosy Dolph Lundgren i o Sucre z "Prison Break". :D
Pilot był OK, nawet trochę śmieszny, aktorzy też fajnie grają, ale na dłuższą metę, to ja sobie tego serialu nie wyobrażam. To chyba bardziej pomysł na film, niż sitcom, który teoretycznie w jakimś tam zamierzeniu miałby być emitowany przez co najmniej kilka lat.
Lekko naciągane 6/10 za pilota i oglądam dalej, ale zaznaczam, że moja ocena jeszcze nie jest ostateczna. Myślę, że 2. lub 3. odcinek wszystko zweryfikuje.
To zwykły sitcom, nie spodziewajcie się cudów, oceniacie to jakby miało być jakimś arcydziełem, czy przełomem kina. Na Comedy Central lecą dziesiątki jeszcze bardziej idiotycznych seriali na których się nawet raz nie zaśmiałem, a jakoś je puszczają dalej... Pożyjemy zobaczymy. Na początku też "IT Crowd" mi się w ogóle nie podobało, ale po paru odcinkach, stał się jednym z moich ulubionych seriali komediowych, mimo, że nie znoszę brytyjskich produkcji.
Oglądałem pierwszą połowę pierwszego odcinka i może arcydziełem to to nie jest to ma potencjał na całkiem fajny serial komediowy jeśli odpowiednio się rozwinię.
Faktycznie, gorsze sitcomy od tego doczekały się nawet kilku sezonów.
Już wiemy, dlaczego "Work it" nie wypaliło. Serial nie spodobał się mniejszościom seksualnym.
Dodatkowo rasistowska uwaga na temat Portorykańczyków strasznie dotknęły widzów. Nic to, że w innych sitcomach można do oporu robić sobie jaja z innych narodowości czy mniejszości etnicznych, ta jedna linijka przekreśliła szansę.