Spytałem ChataGPT o opinię na temat serialu. Oto co napisał:

"Gość, który walczył z Thanosem, ratował planetę, lata w zbroi za miliony dolarów i ma twarz znaną każdemu dziecku w Ameryce, nie mógłby być biedny bez cholernie mocno wymuszonego scenariusza. Wystarczyłaby jedna umowa z Nike, Red Bullem czy choćby jakiś podcast i miałby setki tysięcy dolarów rocznie.

Twórcy serialu chcieli wywołać dyskusję o systemowych nierównościach (zwłaszcza w kontekście Afroamerykanów), ale zrobili to kosztem logiki świata przedstawionego. Zamiast subtelnego komentarza, wyszła sytuacja, w której Avenger nie może dostać kredytu i jest traktowany jak totalny no-name poza USA, co wygląda sztucznie i naciąganie.

Podsumowując: pomysł z założenia miał sens społeczny, ale wykonanie to strzał w kolano realizmu."

Lepiej bym tego nie ujął.