Sezony 1-4 - były na podstawie książek i pomagał przy pisaniu scenariuszy pisarz Martin twórca tej historii
Sezon 5 - nadal na podstawie książek, ale gorzej wyszło przełożenie. Poza tym Martin nie pomagał już przy serialu
Sezony 6-8 - nie są na podstawie książek, bo serial wyprzedził wydarzenia książkowe

Scenarzyści bez podpory książek i bez pomocy pisarza dość kiepsko sobie radzą w ostatnich sezonach, gdy muszą sami wiele rzeczy wymyślać. Martin w połowie 2013 tylko opowiedział im co wydarzy się w ostatnich dwóch tomach niewydanych do dziś.
Więc mieli szkic głównych punktów, ale już cała reszta bazuje na ich pomysłach stąd tak drastyczny spadek jakości.

Saga "Pieśń lodu i ognia" ma wydanych 5 tomów, a wciąż brakuje dwóch ostatnich.
6 tom raczej pojawi się w 2019/2020, ale 7 wątpliwe.

Pełna zgoda. I pomyśleć, że dwóch gości zgarnia masę kasy za coś takiego. Można by pomyśleć, że taka partanina ma zwiększyć oglądalność serialu bo kino familijne to kino familijne, ale przecież GoT miało już status namber łan przed tymi wpadkami. Był świetnie wyważony. Były spiski, był dramat, komedia. Było też trochę telenoweli i przygody dla tych, którzy oglądają takie seriale żeby zabić czas i to zabić skutecznie. Nigdy chyba nie pojmę zawiłości szoł biznesu, gdzie partaczom płaci się masę kasy. Serial kończy smutnie. Bardzo smutnie.

Pamiętaj, że Martin przy 3 sezonie mówił, że nie podoba się mu, że wiele fajnych rzeczy wycinają,
a wciskają swoje słabsze pomysły. Ich drogi się poróżniły. Ostatnim odcinkiem przy którym pomagał pisarz był 4x2.
Sądzę, że on nie mówi tego głośno, bo nie może, ale pewnie zirytował go taki spadek jakości w serialu w
ostatnich sezonach. Tego jestem pewny.

Z ciekawostek mogę podać, że Bryan Cogman, gdy napisze jakiś odcinek w ostatnich sezonach zawsze lepiej to wychodzi niż, gdy robią to całkowicie DDki - David Benioff i D.B. Weiss.
Ale robią z nim to samo co z Martinem. Wycinają często jego pomysły, a wstawiają swoje.
Mnie drażni też w ostatnich sezonach, że są dziwne cięcia w montażu. Ucinają sceny w dobrych momentach i
nie pokazują już, gdy ktoś coś ważnego mówi/robi oraz reakcji ludzi na to.
Przykładowo dziś Bran mówi do Jona zadecyduj sam, a on odpowiada Bran powiedz im i ucięcie sceny.

Moim zdaniem najlepsze w historii seriale to Twin Peaks 1990-1991, Sopranos 1999-2007,
Prawo ulicy 2002-2008, Breaking Bad 2008-2013.
Natomiast Gra o tron miała potencjał, by być postrzegana na równi z nimi, a może nawet wyżej,
gdyby wszystkie sezony były takie jak te 1-4. Zmarnowany potencjał.
Raz z powodu braku książek. Dwa z z powodu dość małego talentu DDków lub dostosowania się pod jak najszerszą publiczność i zmiana z dojrzałego serialu pod młodszą publiczność oraz lubiącą proste blockbustery kinowe.

Ktoś kto wykłada kasę ich nie wywalił , więc jest tak jak piszesz-zmiana koncepcji ;-)No i zrobili.Psy szczekają, kasa się zgadza:-)Będa odcinać kupony latami.

To tak jak z blockbusterami kinowymi. Głupiutkie, idiotyczne, proste kino zarabia najwięcej i psy szczekają, ale wow. A kino ambitniejsze zarabia zawsze mało. Co najwyżej zarobi w miarę film ambitny, gdy reżyserem jest ktoś już rozpoznawalny, a na reklamę wydają miliony.

Dlatego właśnie , za dwa tygodnie, zobaczycie ile będzie śmiechu.Ach ten marketing, człowiek czekał na ten 8 sezon a tu rzodkiewka:-)

Nie czytam spoilerów to nie wiem jak się skończy, ale wiem, że już wypłynęły opisy ostatnich odcinków 5 i 6. Są raczej pewne, bo ludzie pisali, że te same osoby z 100% zgodnością opisały odcinki 3 i 4. Pewnie je wzięli z rededit.

Jak to jest z tą "sztuką"? Siedzi koleżka i pisze lub rysuje (piję oczywiście do TWD). To czym zrobił zachłystuje się masa ludzi. Potem taki koleżka pomaga jeszcze beztalenciom w prowadzeniu historii na szklanym ekranie. Potem albo odpada koleżka albo jak w przypadku TWD ktoś wpada na genialny pomysł, że przecież można włożyć nic żeby wyjąć coś czyli robimy serial za 20 dolarów za odcinek nie licząc oczywiście gaży gwiazd serialu. Przecież te dwa seriale mogły dać nie tylko kasę ale też i prestiż twórcom oraz satysfakcję odbiorcy. Sytuacja win win. Dzisiaj chyba prowadzi się wojnę z widzem i to za jego pieniądze. A niech mnie... napiszę to... niech zjedzą mnie kruki i wrony. Najnowszy Wiedźmin to prawdopodobnie będzie historia tych dwóch seriali. Mam tylko wielką nadzieję, że pierdykną genialny choćby jeden sezon. Choćby jeden... najlepiej pierwszy.

DDkom spieszyło się do gwiezdnych wojen. Oni chcieli serial skończyć w 7 sezonów.
A dali się namówić HBO, by podzielić ostatni sezon na dwa skrócone.
Przy 7 sezonach dopiero mielibyśmy skróty i uproszczenia.
HBO chciało od początku 10 sezonów, a Martin 12-13 sezonów.

Zobaczymy jak z spin-offem przygotowywanym przez Jane Goldman.
Sądzę, że ona bardziej dopracuje scenariusz, dialogi, spójność postaci, logikę niż DDki w ostatnich sezonach. Do tego w tym prequelu mają być wyjaśnione tajemnice ery Herosów oraz samych Białych wędrowców. Więc w obecnym GOT już nic nie wyjaśnią o nich.

10 sezonów to jest nadzieja że wszystko miało by ręce i nogi a nie pisane na kolanie.No ale albo szybko ,albo dobrze albo ładnie.Widzę że ta zasada wszędzie jest.

TO HBO wykłada kasę a ci dwaj goście decydują o długości serialu mimo że, samo HBO chciało dłuższy serial? GoT jest mega popularne, każdy odcinek to kasa na czysto dla HBO ale kończymy go bo tak chce dwóch ziutków? Dalej nic nie kumam.

i prawdy się nie dowiesz.Może za parę lat panowie się gdzieś wypowiedzą jak to było .Teraz są co najwyżej plotki że mają już inną robotę na boku i GRY O TRON mają dosyć.Wszak to już 8 lat..Można też zakładać że jako wielcy "artyści" po prostu walnęli focha że nikt ich nierozumie i nie będą się dalej bawić z HBO.A co do tego że ktoś wykłada kasę-widać ciężko by było znależć kogos innego i HBO tańczyło jak im zagrają.No gdzieś jest prawda--Albo poszło o kasę?Może chcieli więcej?No nie dowiesz się czemu HBO zarzyna kurę która znosi złote jajka.

Tylko na jakim etapie ustalono ilość sezonów serialu? Czy to zmieniało się w ostatnim czasie, czy też na początku podpisali taką umowę? Bo może właśnie popularność serialu była karta przetargową scenarzystów. Zresztą widać po wysokości ostatnich gaż aktorów, że HBO cały czas było gotowe zakończyć wcześniej, w razie spadku oglądalności i brak było wieloletnich umów. Inna rzecz, że "Rzym" zakończono pomimo rosnącej popularności, więc pewnie zdecydowała ekonomia.

quiz wzrokowy na zachete przed finałem :) https://www.youtube.com/watch?v=R-3TsBnZzJM

Najlepsze jazdy przed nami:-)

Jak to jest że nagle wszyscy się szykują do kolejnej wojny. Przecież ludzie z Winterfel, Nieskalani i każdy kto tam był, widział po praz pierwszy magie, żywe trupy. Widział upiory w postaci białych wędrowców, widział śmierć w postaci samego nocnego króla, widział smoka zamienionego w zombi, widzieli jak ich koledzy, znajomi dowódcy, powstają z martwych. Przecież przez pierwsze miesiące po takim czymś dzień w dzień trzeba by zmieniać majtki z 3 razy dziennie. Jak już się coś otrząsną, to powinni wznosić świątynie i modlić się do Bogów, powinni wznieść gigantyczny pomnik Aryi na jej cześć, bo i im dupy uratowała. A Oni tak, po śmierć NK, być może się coś drzemali, a potem wstali, trupy na stos, spalili ich a potem stypa i hulaj dusza.

No to akurat mogę zrozumieć -bo oglądamy Fantasy a nie filmy dokumentalne.Są o wiele większe braki w logice niż stres pourazowy:-)Po drugie pamiętaj-to nie są prawdziwi ludzie-to kukiełki scenarzystów :-)

Też mnie wkurzają te słodko-pierdzące duszyczki ,które się ostały nawet pod największym oporem - ale nadal uważam GoT za najlepszy serial ever( póki co)

Nocna straż już się zmierzyła z nieumarłymi. olbrzymami i hordą dzikich. Nieskalani są wypruci z emocji, a reszta armii Denerys już widziała smoki w akcji. Ludności północy jest zaś zahartowana przez te wszystkie bitwy na południu, bandy łupieżców panoszące się pod nieobecność władcy, krwawe gody, rządy Boltonów oraz powrót Starków do palmy pierwszeństwa.