1/10 xD Miny głównej bohaterki są tak iritujące, że nie da się tego oglądać dłużej niż 2 minuty.
taaa. te miny. może pani cyrus myśli, że to wygląda zabawnie? ;>
chyba, że już tak ma, a to niedobrze.
Błagam Was!! I ta "aktorka" została zaproszona na galę rozdania Oscarów?! 1/10 (i to z dobrym humorem! xD), niesamowite, że to g*wno zdobyło taką popularność (na szczęście w większości tylko 10-latek) :P
Ja daje 2/10
Nie uważam że ten serial i ta postać zdobyła popularność w większości 10-latek. Znam pełno 15-letnich ślicznotek które uwielbiają to gówno
2/10 żeby 10-latki nie płakały. Pusty serial, nie ma w nim nic fajnego jak dla mnie. Swojemu dziecku osobiście bym tego nie puszczała, nie chciałabym,żeby już od małego miało zlasowany mózg :P
Nieźle się uśmiałam jak ta Miley powiedziała, że ona chce być profesjonalną aktorką!! Po występie w czymś takim nie wzięliby jej nawet do "Rancza" :P
Jak myślicie, czy ona ma szanse na prawdziwą karierę?
Taa.. w snach.
Jej kariera skonczy sie w momencie gdy przestanie znosic zlote jaja dla wytworni czyt dwa, trzy lata góra. Jej fanki wyrosna lub znajda sobie nowa idolke a ona zostanie na lodzie. Zadny powazny rezyser ktoremu nie zalezy na ksie i tworzy filmy na zasadzie im wieksze glupoty tym wiecej kasy jej nie zaangazuje. Sadze ze jej najwiekszym osiagnieciem pozostanie 5 sekund u Burtona.
Jeżeli traktujecie tą produkcję poważnie, jak każdy inny film to nie dziwota, że zbiera takie niskie oceny.
Ja biorę go trochę z przymrużeniem oka i mówię całkiem poważnie - w oryginalnej wersji językowej serial jest zabawniejszy od niejednej komedii.
Po długim i męczącym dniu dniu w sam raz na 20 minut czystego relaksu.
Ode mnie 10 żeby choć trochę zrekompensować wasze 1.
Boże .
To jest serial dla młodzieży <10-15> .
Mam 13 lat .
Serial jest fajny .
Zabawny .
Może dla was to dno .
Ale dla młodszych to wystarczy .
Mam siostrę która ma 9 lat .
I jest wielką fanką tego serialu .
Po co dajecie `1`??
Psujecie opinie serialu po obejżeniu jednego odcinka .
Jeśli się myle to przepraszam .
No to przepraszam .
;D
Ale nie ma sensu psuć średniej filmu .
Ale jestem zgodna z każdym kto sądzi że dubbing jest zły .
;D
W orginale teksty są o 100 razy lepsze .
Ich tata ma świetne texty .
A co do Miley .
Ona ma masskryczniy głos w dubingu .
Przede wszystkim jeśli ma się platformę cyfrowa to jest możliwość wyłączenia dubbingu.. ale nie o dubbing tu chodzi.
Po drugie co oznacza stwierdzenie " nie ma sensu psuć średniej filmu"?? Kompletnie nie rozumiem (pomijając fakt ze film i serial to dwie różne rzeczy i należałoby nauczyć się używać tych dwóch słów).. Dla mnie średnią tego serialu psuje się gdy ktoś daje 10 na którą kompletnie nie zasługuje. Wg ciebie kazdy film/ serial powinien miec jak najwyższa średnia choc na nia nie zasługuje tylko po to by "nie psuc średniej"?
To jest serial dla dzieci!
Nie rozumiem was...to tak jakby 10latek oceniał "Ojca chrzestnego" i pewno oceniłby go na 1, ponieważ nic by go w nim nie zainteresowało.
Nie można wkładać wszystkiego do jednego worka. Ten serial nie miał byc zbytnio ambitny czy wartościowy, po prostu rozrywka dla dzieciaków.
Moja 7letnia siostra jest nim zachwycona, więc ja daje temu serialowi 8/10, bo jeśli przykuwa uwagę młodszych i są nim zafascynowane tzn, że spełnił swoją rolę.
Fakt Miley nie jest najlepszą aktorką jednak biorąc pod uwagę że jest to prosty serial dla dzieci uważam że jest dobry.
I szczerze mogę powiedzieć, że sama bardzo lubię w wolnej chwili pooglądać i pośmiać się z Jasona Earles.
Starałam się obejrzeć, ale nie mogę znieśc tego dubbingu i ogólnie ''gry aktorskiej" Nad morzem dziewczynki w wieku 5-10 lat noszą z nią koszulki. Można nawet kupić sobie spodnie za 35 zł z twarzyczką ''gwiazdki'' jak ktoś chce XD
ja jestem bardzo tolerancyjna.
ale nie wiem dlaczego spoleczenstwo upada tak nisko i jest dziki szal na kogos zupelnie przecietnego tylko odpowiednio wypromowanego. rozumiem dziewczynki 9-14 lat. ale jak podoba sie to dziewczynom w moim wieku to troche mi przykro.
9-14 lat jest OK, a Ty masz 15 więc w twoim wieku to już obciach? :)
Dajcie spokój... nie zauważyłem żeby w Polsce był jakiś szał na ten serial czy też jego główną bohaterkę. Komu ma się podobać to go ogląda, a komu nie to nie.
To jest komedia dla dzieci. Czego można po nim oczekiwać? Dzieła na miarę Dr Housa? No bez jaj.
nie widzisz szału?
wejdź do empiku - dział papierniczy, zabawki.
Wejdź do dowlnego samu - tam gdzie nie tylko są art. sporzywcze.
lat mam 16 chlopcze tylko ze jestem z grudnia ;)
takie sprostowanie. i uwazam ze 15 to magiczna bariera emocjonalna ale nie musisz rozumiec ;]
Magiczne bariery istnieją tylko w bajkach i filmach, ale to zrozumiałe że w tym wieku ciągle jeszcze w nie wierzysz :)
Widać "szał" na HM nie obejmuje całego kraju, bo ja na prawdę nie widuję żadnych akcentów z nią związanych. Ale nawet gdyby... co w tym złego? Dzieciaki nie kochają prawdziwej Miley, tylko Miley z filmu. Tak już jest, że ludzie lubią wyszukiwać sobie idoli. Chyba i tak lepsze to niż jakiś Rambo zabijaka albo... typ pokroju dr Housa ;) Tutaj przynajmniej dość dobrze nakreślona jest różnica między tym co dobre, a złe.
Jeżeli ktoś dobrze radzi sobie z angielskim to polecam oryginalną wersję językową. Po obejrzeniu kilku odcinków można zmienić zdanie o 180 stopni ;)
hmm.. wolalabym jego niz Cyrus:D a tak serio no to w sumie dobry czlowiek, madry, utalentowany, wyksztalcony.. to ze "chamski" to tylko pewien punkt widzenia.. wole takich ludzi niz przeslodzonych i sztucznych do bolu.. jedyny minus to uzaleznienie..
Chamski ćpun, korzystający z usług dziwek, bez rodziny, przyjaciół i normalnego życia ;) Jak dla mnie to kiepski wzór, mimo swej inteligencji i talentu. I chciałbym zauważyć, że tutaj porównujemy postać Housa do Stewart, a nie Laurie do Cyrus ;]
To czy Cyrus w swoim normalnym życiu robi sobie i publikuje zdjęcia swoich cycków nie ma wpływu na jej postać w HM i moją ocenę tego serialu. Życie prywatne gwiazd jest ich własną sprawą i nie powinno nikogo interesować.
Tak tak ja tez mówie o postaci tylko nie jestem biegla z nazewnictwem w HM wiec nazywam ja Cyrus.
No wiesz tylko nie chodzi tutaj o wzor zycia(czytaj by zyc tak jak on) ale człowieka. Czytaj to ze cpa, nie ma rodziny, przyjaciol (a Wilson i Cuddy to co?), "normalnego zycia" (dla kazdego co innego jest normalne) jest skutkiem przedewszystkim nogi. Watpie by ktos kto by chcial go nasladowac spowodowalby sobie zawal w nodze. Takze odrozniłabym to od wczesniej wymienionych cech. Oczywiscie taki House najlepszym wzorem nie jest dla kogos kto woli "normalne" zycie ale moim zdaniem mimo wszystko lepszym niz latajaca, roztrzepana, pusta, piszczaca, rozowa nastolata. Jak mowilam.. juz wole aroganckiego, chamskiego, nacpanego, kulejącego, lekarza w ktory ma jakies tam zasady, zdanie, wiedze, dobroc w glebi niz pusta lalunie ktora przekazuje sztucznie wartosci.
Ba! Już bym wolala by moje dziecko Dextera nasladowało.
wiec ciesze sie ze juz wszystko zrozumiale ;]
jako zwykla smiertelniczka stwierdzam iz ,,hannah montana" to porazka, ale lubcie ja sobie ludzie jak chcecie, kiedys mam nadzieje wlaczy wam sie resor na cos ambitniejszego ;)
mmm...ochh, achh kolejny nastoletni kinoman, ktory przekroczył to najmagiczniejsza bariere emocjonalna...Tak w końcu my tego nie zrozumiemy, nie każdy w wieku 15-u lat skończył oglądać poranne pasmo animowane i zaczął ćwiczyć na wiolonczeli. Przyszłość polskigo narodu jest w pewnych rękach. A'propos serialu-"plastic is fantastic".
nie gram na wiolonczeli tylko na skrzypcach tak a propo ;]
wlasnie, staruszku ;) ewolucja idzie do przodu i rozwniez mnie to cieszy ze ci co nie ogladaja serialu badz filmu ,,Hannah Montana" stworza kiedys polska inteligencje;]
Pokój rodacy !
Na twoim miejscu byłbym ostrożny przy ocenianiu poziomu inteligencji ludzi na podstawie tego czy HM im się podoba, czy nie ;]
;p a ja mam 22 lata, i lubię dobre kino (od Powiększenia zaczynając). Hanę wciągnęłam parę razy z siostrą i chłopakiem ot tak bez większych oczekiwań (i uprzedzeń). Nie jest najgorsza, a Oliver daje radę (mają chłopcy całkiem pajtonowskie zagrywki). W sam raz na luźny wakacyjny wieczór.
Nie pojmuję tego całego chorego przedstawienia wokół disneyowskiego serialu, który z założenia adresowany jest do młodszej widowni. Kolejna rzecz to próba jakiegokolwiek porównania produkcji typu Dr. House (zwróćcie proszę uwagę na wiek proponowanego odbiorcy (bodajże 16 lat)z bajkową scenerią serialu o dziewczynie, która co 3 9-10 latka chciałaby się stać.
Taka już widocznie polska specjalność- szydzić ze wszystkiego, co nas nie dotyczy. (słucham hiphopu, to metale to brudasy, tudzież jestem mądry bo wciągam das experiment a ty tępy, bo lubisz hannę;p). Każdy ma swoją estetykę, więc wypowiadając się o brakach samego serialu starajmy się przy okazji nie obrażać ludzi, którym owa produkcja akurat do gustu przypadła.