Film nie jest genialną komedią, na początku strasznie irytuje. Nie mogłam na niego patrzeć, ale mając młodsze rodzeństwo chcąc niechcąc czasem się obejrzało kawałek jakiegoś odcinka. I z czasem udało mi się go polubić. I, o dziwo, bardzo się udał polski dubbing. Jackson i Billy Ray są tego najlepszym przykładem :)
Poza tym uważam, że najmniej talentu komediowego ma sama główna bohaterka. Robi przesadne miny i się za bardzo wygina.
Najlepszą robotę robią Jason Earls, Billy Ray, Mitchel Musso i Emily Osment. Z niektórych scen naprawdę można porządnie się pośmiać.