Serial "Hannah Montana " być może jest (trywialnie określając) "fajny" dla dzieci. I nieprzypadkowo użyłam słów "trywialny" i "fajny" w jednym zdaniu ponieważ to one najlepiej oddają poziom serialu(i w ogóle większości disneyowskich produkcji.Dzieci nawet nie powinny myśleć o obejrzeniu choćby jednego odcinka z kretyńskich seriali disney'a (których jak na przywitanie nowego pokolenia jest coraz więcej). Wybaczcie ale dzieci nie są zbytnio wymagającymi widzami, potrzebują jedynie kilku głupawych min i potknięć głównych bohaterów aby nazwać "to" komedią.I tutaj właśnie zaczyna się rola dorosłych powinniśmy uczyć dzieci wymagać od kina.A oto ocena serialu oczywiście przepojona subiektywizmem: W żadnym odcinku nie doczekałam się morału,aktorzy (Miley i tatuś) marni a pozostali przeciętni, żarty słabe nieśmieszne, poczucie humoru na poziomie....hmm....takim że szkoda komentować...a co do fabuły wielbiciele nawet "przeciętnego" kina nie są rozpieszczani...jednym słowem typowy "ODMUŻDŻACZ "
Czemu mówisz o serialach Disneya, że są beznadziejne? Alladyn był super (chyba, że chodzi ci o obecne, to zgadzam sie w 1000000000%)
Pisałam o obecnych "kretyńskich seriali disney'a (których jak na przywitanie nowego pokolenia jest coraz więcej) "