Serial nie jest jakiś genialny, choć jak na to gówno co leci na disney channel nie najgorszy. Choćby Słoneczna Sonny, jest to wiele wiele gorszy serial.
Ale to właśnie hannah montana robi dzieciom wodę z mózgu. Małe dziewczynki chcą być jak ona, zachowywać się tak samo, słuchać jej muzyki, nosić rzeczy, na których oczywiście widnieje hannah - plecaki, torby, bluzki, czapki, buty, piórniki, ołówki, notesy, zeszyty, długopisy i Bóg wie jeszcze co, teraz to już chyba wszystko można z nią kupić.
To oczywiste, że jak ma się te 8-13 lat to ma się swojego idola i go naśladuje, ale to już jest przesada. Według mnie te dziewczynki nie zawsze potrafią funkcjonować w normalnym świecie, myli im się rzeczywistość HM z prawdziwym światem - przecież ten serial jest totalnie nierealny. Ich najlepszą przyjaciółką jest właśnie Hannah..
Ja jak miałam 8 lat to kochałam dalmatyńczyki. Potem uwielbiałam witch, ale nigdy nie próbowałam być jak one. Owszem miałam i torbę i kilka zeszytów, no i oczywiście zbierałam karteczki, ale nigdy nie miałam takiej obsesji jak teraz te dzieci..
Dzieciaki chyba nie oglądają żadnych innych bajek poza tymi na Disney Channel. Co się stało z tak genialnymi bajkami jak te prawdziwe bajki WALTA DISNEYA.
Najlepiej byłoby nie puszczać dzieciom tej bajki, ale jeśli jest to konieczne to oprócz tych idiotycznych serialików z disney channel dzieci powinny też oglądać INNE normalne bajki, typu król lew.

Jeśli nie wierzycie w moje słowa wystarczy np.odwiedzić stronę gwiazdunie.pl tam piszą właśnie o idolach takich dzieci (czyt. miley cyrus, bella thorne, justin bieber....). Pod artykułami np. gdzie miley cyrus ćpa (ŚWIETNY AUTORYTET DLA 11-LATKI!!!!) dzieci piszą, że ją kochają, że jest świetna, że jest dorosła i może robić co chce, że i tak jest ich idolką, żadnych słów krytyki
DZIECI SĄ WIERNIE WPATRZONE W SWOJĄ IDOLKĘ,
kochają i zachowują się jak HM, nie znając umiaru, bez zdrowego rozsądku..