PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=857513}
6,5 2 781
ocen
6,5 10 1 2781
High Score: Złota era gier
powrót do forum serialu High Score: Złota era gier

Na Netflix pojawił się serial dokumentalny przedstawiający historię gier komputerowych. Pomyślałem, fajnie, obejrzę sobie, bo uwielbiam takie retro tematyi. W połowie pierwszego odcinka Netflix wtłacza do głowy widza zupełnie niepotrzebną opowieść o biednym, czarnoskórym twórcy konsoli, który został okradziony ze swojego pomysłu przez Atari. Powiało propagandą politycznej poprawności, ale spoko, oglądam dalej. Odcinek drugi - w pewnym momencie przedstawiona jest historia gracza, chłopca, który chciał być dziewczynką i obecnie, w dzisiejszych czasach, po zmianie płci, jego marzenie się spełniło. Odcinek trzeci - historia gier przygodowych i fabularnych. Nagle pojawia się nieważna, nikomu niepotrzebna opowieść o grze "Gayblade", skupiającej się na wątkach homoseksualnych, będąca podobno światłkiem nadziei dla biednych homoseksualistów, żyjących w tamtych "mrocznych" czasach, w których byli oni traktowani okrutnie. Odcinek czwarty - znowu wątek LGBT - tym razem historia czarnoskóego geja, który marzył o tym, by być futbolistą, ale nie mógł nim zostać właśnie przez to, że był gejem. Powiedziałem DOŚĆ, nacisnąłem przycisk STOP i kolejnych odcinków nie mam zamiaru już oglądać, a przy okazji nabieram coraz większej ochoty na zaprzestanie płacenia abonamentu Netflix. Nie, żebym miał cokolwiek do osób homoseksualnych, ale taka prymitywna propaganda, psująca wszystko dookoła, mająca na celu chyba tylko wkurzanie i skłócanie ludzi, jest naprawdę żałosnym zjawiskiem współczensych czasów

ocenił(a) serial na 1
Shyne

To co robi Netflix jest już poprostu słabe. Ja przerwałem oglądanie jak pojawił się ten niepotrzebny wątek w 3 odc

ocenił(a) serial na 7
lamp79

Polecam, obejrzeć jeszcze czwarty chociażby w celach naukowych, można się przy okazji pośmiać z tych absurdów.

ocenił(a) serial na 8
Shyne

za dużo oglądasz telewizji skoro wszędzie to widziałeś. Ja nawet nie zwróciłem uwagi bo bardziej skupiłem się na tematyce serialu.

ocenił(a) serial na 1
dws_07

Już jakieś siedem lat temu odłączyłem antenę od swojego telewizora. Jeżeli nie widzisz w tym serialu problemu z wpychaniem na siłę wątków LGBT to jest to bardzo dziwne.

ocenił(a) serial na 4
dws_07

to zależy jak do serialu podchodzisz.. ja zrozumiałem, że tematyką serialu jest przedstawienie historii gier i najważniejszych dla branży momentów albo ludzi, a dostałem np. odcinek o grze, o której nawet w Stanach nikt nie słyszał.. już nie wspomnę o tym, że zalatuje to takim kłamstwem, że się w głowie nie mieści, bo ta genialna gra nawet na wiki pojawiła się dopiero po emisji serialu i żadne cache nie są w stanie znaleźć o niej wzmianki przed tej daty..

ocenił(a) serial na 8
dws_07

Też kompletnie nie zarejestrowałem jaką kto miał orientację czy kolor skóry, bardziej zainteresowała mnie historia gier i ciekawostki z czasów kiedy powstawały. Może to dlatego, że dla mnie LGBT czy osoby o innych kolorach skóry to ludzie jak wszyscy inni, a jak ktoś ma na tym punkcie uprzedzenia to pewnie wszędzie to widzi.

ocenił(a) serial na 1
joker1980

Jestem czarnym gejem i pracuje w EA sports też nie dostrzegłeś 4 albo 5 odcinek albo gay blade, gra o walczących ciotkach...... WTF

ocenił(a) serial na 9
Shyne

Serial jest dobry ale tylko dla ludzi zainteresowanych tematem i dojrzałych. To NIE jest serial o grach. To jest dokument o przejściach i historii branży gier wideo a także jej wpływie na historie. Wątek Rasizmu i homoseksualizmu jest znikomy jednak bardzo ważny dla całości.
Poza tym jeżeli ktoś wyłączył w pierwszym odcinku jak tylko te wątki się pojawiły to uważam, że nie ma prawa oceniać aby tylko pokazać, że jest rasistą i homofobem.
A tak btw to nie netflix zrobił ten dokument tylko Great Big Story no ale przecież nie mieliście czasu i energii sprawdzić ponieważ musicie pisać w internecie jak to nienawidzicie rzeczy których się boicie i nie rozumiecie.

ocenił(a) serial na 2
DonDaron

Wątek rasizmu i homoseksualizmu jest znikomy? Chyba oglądaliśmy 2 różne materiały.

DonDaron

A w którym miejscu ktoś napisał, że czegoś nienawidzi czy się boi? Nie dopowiadaj rzeczy, które pasują Tobie pod tezę. Co tak ważnego łączyło świat gier i rasizm/homoseksualizm, że trzeba było poruszać te kwestie w każdym odcinku? Posłuchaj... Jeśli w każdym odcinku autorzy wplataliby wątek górników, bo: "górnik Antek grał kiedyś w Dooma i był najlepszy na osiedlu. Potem poszedł pracować do kopalni. Praca w kopalnii jest ciężka. Marcin poszedł do szkoły górniczej. Lubił grać w final fantasy. Ale w szkole się z niego śmiali, bo nie pił wódki i nie jadł tatara jak inni. Karol zginął w kopalnii przez wybuch metanu. W latach 90 miał high score w pac mana w salonie gier na chorzowskim osiedlu. Praca Górnika jest ciężka..." To pomyślałbyś sobie:" Hmm, no ci ludzie mieli naprawdę ciężko, ale czy to do cholery naprawdę jest tak istotne, by o tym wspominać? " Czy to by znaczyło, że jesteś uprzedzony do górników? Nie. Po prostu uważałbyś te wątki za zbędne. Wiele osób sądzi tak samo. Serial obyłby się bez polit-poprawnych wątków. Tak uważam i nie ma to nic wspólnego z żadną fobią. Tyle.

ocenił(a) serial na 3
DonDaron

Hahahahahaha... dla zainteresowanych tematem... Hahahahahaha... gdzie przepychanki Sony i Nintendo i powstanie PS1? Gdzie sukces Gameboy i klęska konkurentów? Gdzie klęska Philipsa? Gdzie fenomen Warcraft? Gdzie Tramiel i C46 i Atari? Gdzie ZX Soectrum, Gdzie Compaq i IBM i nastanie ery PC? Gdzie Creative i Soundblaster i powstanie dźwięku w grach? O krachu w 1983 było? Gdzie King of Kong? Gdzie Atari Dragster? Gdzie speedruning? Gdzie TAS? Gdzie Game Genie? Gdzie walka Sony i Microsoftu? Gdzie Pażytnow i Tetris? Gdzie doom i unreal? Gdzie Half-life? Wymieniać dalej? Serial oglądałem dawno i nawet nie pamiętam jakie wątki były w nim poruszane... serial sięga dna... dla laików, niedzielnych graczy i ignorantów w temacie być może będzie ok...

Shyne

Świat się zmienia. Podejrzewam że ~50-70 lat temu temu ludzie tak samo mocno narzekali gdy w filmie główną rolę miała kobieta czy czarnnoskory. Jeżeli ktoś czuje dyskomfort z powodu czarnego czy geja w tym serialu to jest tylko jego problem. Świat nie składa się w 100% z białych mężczyzn.

ocenił(a) serial na 3
bakterja

Podejrzewam że nikt z tu komentujących nie czuje dyskomfortu, że gdzieś pojawia się osoba czarnoskóra czy homoseksualna. Gdyby ich rzeczywisty wkład w historię branży gier miał "ręce i nogi" to mogłoby to być nawet ciekawe. Problem leży w tym, że te osoby nie miały kompletnie znaczenia dla tematu przewodniego, a nawet jeżeli to był on marginalny. Gayblade i początki RPG, serio?

Zgadzam się z autorem tematu w 100%. Wszystkie wątki lgbt w tym serialu "dokumentalnym" są wciśnięte na pałę, tylko po to by sprostać jakimś chorym standardom, propagowanym przez Netflixa. Pominiętych lub spłyconych zostało multum istotnych kwestii i postaci, a w zamian dostajemy historyjki o ciężkim życiu ludzi trans, homo itd.

ocenił(a) serial na 3
eXo88

Dokładnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones