Świetny serial, niestety zmuszony byłem oglądać na nielegalu bo oczywiście ani HBO, ani Netflix serialu nie pokazują. Seriale Starz jak zwykle są ignorowane.
Myślę, że to sprawka tęczy. Dla niektórych za dużo, zbyt wrażliwi. (spoiler) Serial dobry, ale logistycznie, niektóre decyzje bohaterów wołały o pomstę. Ray, niby taki pozbawiony złudzeń, krzykacz, a dał się podejść jak dziecko. Wymaga od innych, a sam zmasakrował sprawę. Dla mnie najgorsza postać. Męczył mnie strasznie. Jackie, jak znalazła Kristę, to mogła siedzieć na tyłku i poczekać. Rozumiem, że finalnie było to potrzebne fabule, ale scenarzyści mogli troszkę inaczej to rozwiązać. A ona zostawiła notkę. Skierowaną do laski, która ewidentnie nie chce być znaleziona. Przez większość seansu bardziej skupiałam się na relacjach między postaciami i wewnętrznych walkach bohaterów. A raczej to mnie bardziej interesowało i zaciekawiło. Oczywiście wątek kryminalny jest z tym bezpośrednio związany. Podobało mi się to, że poznajemy motywy działania wszystkich postaci, które tak naprawdę w większym lub mniejszym stopniu łączą narkotyki. Zdecydowanie one są głównym bohaterem tego serialu. Na plus zakończenie, aż chce się włączyć kolejny odcinek. Nie ma wielkiego cliffhangera, ale człowiek jest po prostu ciekawy. Bohaterowie mogą jeszcze wiele pokazać. Cieszę się, że serial dostał drugi sezon.