Jako że coraz częściej trafiam na dramy nudne i ' przeciętne ' , gdy tylko zaczęłam oglądać
'MOTS' nie mogłam się obyć ze szczęścia , naprawdę dawno nie widziałam tak świetnej dramy .
Nie myślałam ,że mi się spodoba ,szczerze mówiąc z trudem ją zaczynałam ,ale już na drugim
odcinku wciągnęłam się całkowicie .
Gra aktorska bezbłędna . Hyo-jin Kong to druga (z dwóch ..) aktorek (koreańskich) , które
naprawdę polubiłam , co do Ji Seob So .. spisał się wręcz ponad idealnie , ta rola była dla niego
po prostu stworzona .
OSt . Co powiedzieć .. Cu.do.wny . Niektórych piosenek słucham nadal i mam je nawet na
komórce xd W szczególności spodobał mi się utwór pod tytułem (o ile mi wiadomo) "Joogoon's
Sun" , po prostu zapiera dech w piersiach (<3)
Dużo humoru ? Tak , to na pewno . Najlepsze scena ? Gdy w Gong-sil Tae wstąpił duch psa xd
Poza tym kolejne za*biste sceny można by wymieniać jeszcze przez dłuższą chwilę .
Krótko mówiąc drama świetna ,a siostry Hong znowu się spisały . Teraz można już tylko płakać
nad tym , że się ją skończyło ;D