Kira kira kenshûi

Pierwszy dzień w pracy jest dla wszystkich zazwyczaj szalenie stresujący. Wyjątkiem i w tym przypadku nie jest Usato, która dopiero ma przyuczać się do zawodu. Pełna optymizmu i niczego nie podejrzewająca zmierza autobusem wprost ku nowej posadzie, jednak entuzjazm jest przedwczesny. Po dosłownie paru chwilach okazuje się, żePierwszy dzień w pracy jest dla wszystkich zazwyczaj szalenie stresujący. Wyjątkiem i w tym przypadku nie jest Usato, która dopiero ma przyuczać się do zawodu. Pełna optymizmu i niczego nie podejrzewająca zmierza autobusem wprost ku nowej posadzie, jednak entuzjazm jest przedwczesny. Po dosłownie paru chwilach okazuje się, że niespodziewanie mdleje mały chłopiec. W całym zaambarasowaniu Usato nieopatrznie przyznaje, iż jest lekarką. Gorzej, bo autobus wypełniony po brzegi pasażerami zaczyna wrzeć od krzyków, a biedna dziewczyna wpada w lekką panikę. Nie widząc innego wyjścia prosi kierowcę o zatrzymanie pojazdu, malca zarzuca na plecy i pędzi do pobliskiego szpitala, w którym nota bene sama ma podjąć pracę. Widząc ogromny moloch na próżno stara się znaleźć oddział pediatryczny, z pomocą przychodzi jej piękna lekarka, która natychmiast podejmuje odpowiednie działania. Usato spada kamień z serca, lecz cóż z tego jak owa wybawicielka ściąga ją na ziemię informując, że jest już chyba lekko spóźniona. Tak więc zdeterminowana dziewczyna znów włącza piąty bieg i lotem błyskawicy dociera na miejsce swego przyszłego obsztorcowania przez zwierzchnika. O ile początki dnia zdawały się katastrofalne, tak przez najbliższe godziny przysła lekarka będzie musiała stawić czoła plejadzie najrozmaitszych problemów. Sprawy wcale nie polepsza grypa, która pojawia się w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Lecz by ambitnie wytrwać w tym jakże trudnym momencie, Usako postanawia faszerować się tabunem lekarstw. Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuję, iż postępująca gorączka daje o sobie znać, a sama schorowana podczas rutynowego obchodu mdleje w ramiona swego zdezorientowanego szefa. Natychmiast pojawia się plotka jakoby nieopierzona praktykantka zadurzyła się w swym niedawno poznanym mentorze... gorączka rośnie, pacjentów przybywa, a plotka zatacza większe kręgi... powstaje pytanie jak tu wytrwać w zgiełku tak absurdalnych problemów? więcej