Dokładnie tak powinno być , publiczny lincz. Oni po prostu myślą, że widz jest głupi i mu 3 razy wszystko powtarzają. Agnieszka opowiada ojcu o tym facecie gburze i nawija mu, aż on przychodzi do nich - oczywiście tylko w klanie w 2 - milionowej stolicy wszyscy się spotykają. Trzeba wszystko powtarzać, aby nowy widz mógł wszystko wiedzieć. Normalnie to wydarzenia z trzech odcinków w jednym powinny być, ale zauważyłem, że coraz więcej seriali tak przedłuża fabułę.... nudzi widza .... i robi wieloodcinkowe seriale.

Zgadzam się. Szczególnie odejście Rysia było kretyńskie. Ginie od upadku (tzn. położenia się) na plecach? Haha :D Ja wiem, że aktor nie chciał już tam grać i musieli go jakoś odsunąć w fabule, ale czy nie mogli po prostu zrobić tak, że Rysiek wyjechał np. do USA? Albo np. na misję do Afganistanu? :D A z Beatą to już w ogóle... zniknęła i po tygodniach rozpaczliwych poszukiwań Jatzek mówi dzieciom "Rozmawiałem z mamą. Ona nie chce wrócić, jest daleko stąd". I nie wiadomo, czy uciekła, czy co, po prostu powiedziała mu później, że nie wróci hahahaha.

Popieram!

ta z Beatką... to nie wiadomo o co chodzi...a już wątek "wielblądowy" znikające kwiatki.
Do tego mały "koniaczek" i jego wielki dar...co jak co ale ostatnio przesadzili za duzo nierealnych sytuacji.