Dlaczego ojciec ukochanego wnuczka Elżuni wciąż jest dla niej tylko "panem Rafalskim" ?

Dlaczego Kinga mówi do Eli pani?

Wychodzi na to ze tylko Jacek jest ulubionym zieciem Elzuni :D A Kinga i Piotr nie dostapili tego zaszczytu

Nie miała ślubu z Michałem więc "mamo" byłoby passe i faux pas w takiej "ą, ę" rodzince :D

Ela mogła by jej zaproponować przejście na ty, już tyle lat się znają, razem mieszkają, że o zdziecinniałych bliźniakach nie wspomnę

No właśnie, bo ani Kinga ani Piotr nie są tak naprawdę w rodzinie. Jacek jest mężem Beaty, więc mówi do niej "mamo". Ale przejście na "ty" Kingi i Rafalskiego z Elżbietą byłoby chyba ok, nie?

W wyższych sferach to nie do pomyślenia, moja droga :)

No tak :D Elżbieta pewnie ma imię po królowej Elżbiecie, więc nie można do niej mówić na ty :D

wśród normalnych ludzi może i tak, ale to Klan i ma swoją logikę :) poza tym Rafalski i Kinga są takimi samymi rodzicami wnuków Eli jak Jacek, więc akt małżeństwa nie powinien mieć tu nic do gadania

Zwłaszcza, że dzieci są coraz starsze, a Kinga co chwilę u nich pomieszkuje.

ja bym się np dziwnie czuła gdyby moja mama mówiła do babci "na pani"

Aż dziwne, że do Eli nie trzeba się zwracać "jaśnie pani" :)

albo Wasza Wysokość :)

I pokłony!

albo pani magister, jak to w aptece

Wiesia do niej mówiła "pani magister" i źle na tym wyszła.

właśnie a co z Wiesią bo nie bardzo jestem w temacie,wiem ,że tam coś z Michałem romansowała i co dalej?

http://www.filmweb.pl/serial/Klan-1997-38927/discussion/Klan+sprzed+lat+wielu+-+ wspominki+%29,2111198?page=4

post Awdara sprzed 4 dni wszystko wyjaśnia :)

Może nie rodzinne, ale przyjacielskie:

Dlaczego Koniaczki mówią na profesora Deptułę per pan, a na jego żonę po imieniu?

Tak samo było w Rodzinie zastępczej. Kwiatkowscy gościli się z Jędrulami, byli ich sąsiadami, a przez cały serial per pan.

to profesor nie wypada tak na Ty :) aż dziwne, że Ola i Agnieszka nie mówią do ojca Lubicza "doktorze"

Jak dla mnie to powinny mówić do rodziców: matko i ojcze. Tak po szlachecku.

Chyba "pani matko" :)

i upadłszy na kolano, ucałować dłoń :)

A Paweł do Agnieszki Najdroższa Wacpanno.