W którym odcinku to było:
Brennan: Zach! Zach, kości, co zrobiłeś z kośćmi?
Zach: Nic dr. Brennan. Zostawiłem je na stole, jak pani prosiła.
Brennan: Gdzie do cholery są moje kości?
Brennan: Kości tak po prostu nie znikają. Myślałam, że to bezpieczna placówka. Zapewniał mnie pan, że
jest tu bezpiecznie. Mogłam pracować w Stanford, wie pan. To nigdy by się nie zdarzyło w Stanford.
Goodman: Inwestujemy 750 tyś. dolarów w ochronę każdego roku.
Brennan: Najwyraźniej to za mało. Chcę moje kości. Znalazłeś moje kości?
Booth: Może byś trochę wyluzowała?
Brennan: Wyluzowała?
Booth: Tak. Wiesz, weź jakąś tabletkę.
Brennan: Posłuchaj koleś, wtargnięto do mojego laboratorium, ukradziono kości, więc myślę, że
pozostanę pobudzona jeszcze przez jakoś czas.
Angela: Kochanie może powinnaś się skupić na oddychaniu.
Booth: Oddychaniu.
Angela: Policz do 10.
Booth: Policz do 10.
Angela: Łyknij sobie whisky.
Booth: Łyknij whisky. Robimy wszystko co w naszej mocy. Obiecuję, że znajdziemy twoje kości, ale musisz
nam pozwolić robić, co do nas zależy.
Brennan: Zdaje się, że niezbyt pomagałam, prawda? Ja... ja...
Angela: Przepraszasz. W porządku.