Te wszystkie byłe kobiety mafiozów, albo są strasznymi idiotkami, albo bardzo dobrze je udają. Najbardziej mnie rozwaliła słowikowa, która nie wierzyła plotkom i gazetom. Przecież jak przyjaciel męża, który trzyma małe dziecko na rękach, może robić takie rzeczy. Hehehe. No coś takiego.
Hm, ze wsi pod grójcem z dyskoteki jej nie zabrał. Nie śledzę jej losów opisywanych w gazetach, ale podejrzewam, że już niebawem będzie ponownie jeździć mercedesem i mieszkać w magdalence np. :)