Nieczęsto oglądam kino europejskie, ponieważ pełne jest gniotów i oklepanych tematów, co zniechęciło mnie już dawno. Tu, podobnie jak przy serialu Dolina ciszy, jestem pozytywnie zaskoczona i po obejrzeniu pierwszego sezonu mam apetyt na kolejne. Czy będą - nie mam niestety pojęcia. Po pierwszym odcinku miałam niewielkie skojarzenie z Kodem Leonarda da Vinci Dana Browna, ale potem akcja rozbiegła się w wielu kierunkach. Każdy odcinek trzyma poziom zarówno fabuły, gdzie wątki przeplatają się ze sobą, a nowe fakty zaskakują, jak i pod względem kreacji bohaterów. Są prawdziwi i wiarygodni, fantastyczni warsztatowo, normalni, codzienni - tacy jak my, a jednocześnie ogromnie interesujący. Każdy z nich, nawet odgrywający epizody. Zero amerykańskich naleciałości, bohaterszczyzny i patosu. Świetna produkcja, mam nadzieję, że to nie koniec.
Są nakręcone trzy sezony, ale z tego co wiem tłumaczony był tylko jeden. No i nie jest to procedural :)
Myślałem, że puszczą trzeci sezon zaraz po drugim ale niestety na razie cisza. Świetny serial, naprawdę.