Pamiętacie jak Jane wkładał kartkę między drzwi o swojej kanciapy żeby wiedzieć czy ktoś czasami tam wchodzi bez
jego wiedzy??? Jane już wiedział, że ktoś tam będzie chciał wejść i nie wierzę w to, że na tej tablicy był cały prawdziwy
plan działania Janea. Na pewno były tam informacje, które miały zmylić Red Johna, informacje, które miały wyglądać, że
Jane tak myśli. Więc cała ta lista to może być fake :)
pamiętamy i pisaliśmy o tym wiele razy, tylko że ja przynajmniej doszłam do wniosku że sprawa była zmanipulowana na użytek Kirklanda i innych " ciekawskich" i pewno oni faktycznie maja jakąś fałszywą listę, ale Lisbon to Patrick pokazał tę właściwa i ta właściwa była na dyskietce z Lorelei.
tylko że jak patrzy się na tą tablice to zauważ że na niej są te same postacie co na liście Patricka i na dyskietce od Red Johna . ( i dlatego osobiście uważam że to Kirkland jest Red Johnem gdyż wiedział o liście Patricka bo wysłał tam swoich ludzi aby zobaczyli co kombinuje Patrick i w ten sposób wyjaśnia nam się skąd Red John wiedział o liście )
Nie sądzisz, że Jane w takim razie wiedziałby skąd RJ wziął te 7 nazwisk wytypowanych przez niego? Jane tego nie wie, więc prawdziwej listy nie było na tablicy. Poza tym wątpię, czy SPOILER SPOILER SPOILER RJ wziąłby się za torturowanie Jane'a, by wyciągnąć od niego jakąś kolejną listę, a to widzimy w zwiastunie następnego odcinka...
no ale RJ wiedział o liście zanim Kirkland się na strych włamał, bo dyskietka z Lorelei była wcześniej nagrana, a poza tym ja na tablicy Jane'a to widziałam mnóstwo powiązań czasowo przestrzennych ( potrzebnych mu by wytypować osoby, którym podał rękę i jednocześnie mogących być na wszystkich Red Johnowych miejscach zbrodni), a później Patrick właśnie te powiązania zmienił by skierować włamywaczy na mylny trop.
też mi się wydaje że Kirkland to pies goniący za Johnem...interesował się Patrickiem od początku,pije to samo co on jakby chciał myśleć tak samo jak Patrick -robi to by złapać Johna...
no ale musi być coś jeszcze, bo chyba nie jest aż tak skrzywiony by zabijać Lennona tylko po to, by Patrick go nie wyprzedził.
Musi mieć jakiś powód osobisty z przeszłości, lub jednak współpracuje z RJ i teraz będzie utrudniał Patrickowi zadanie oraz chce koniecznie znać etap , na którym jest Jane w pogoni za RJ.
Generalnie ciekawie nakreślona postać, dobrze że już w 4 odcinku wystąpi.
"współpracownicy" RJ raczej bez zbędnego myślenia wykonują jego polecenia. Więc RJ nie wysłał Kirklanda żeby tą listę zdobył. Czyli Kirkland nie jest współpracownikiem RJ. Poczekamy, zobaczymy ale najbardziej prawdopodobna wydaje mi się teoria że sam z jakichś osobistych powodów próbuje odnaleźć RJ. Jeśli mam rację to już lista zostanie okrojona do 5 osób :D
a Red John ma w swoim otoczeniu i " bezwolne masy" i bardziej rozgarnięte osoby, samodzielne i oceniające go, jak choćby Lorelei, ona nawet jego słabe cechy dostrzegła. Po listę to Kirklanda nie wysłał, bo ja wcześniej już rozgryzł, ale mógł go wysłać , by sprawdził inne powiązania i tropy, do których doszedł Patrick, tak, że bym współpracy nie wykluczała.
Jednak też myślę, że Kirkland działa dalej na linii CBI - Homeland, ale już chyba nie korzysta z pośrednictwa FBI jak na początku zainteresowania Patrickiem ( odcinek z limuzyna) , jednocześnie wyraźnie nie wtajemnicza innych w wiele spraw. To mnie właśnie intryguje, jaką on ma oficjalnie misję, bo wygląda jakby miał wielką swobodę działania i ludzi oraz środki do dyspozycji. Czyżby stworzono ponadinstytucjonalną jednostkę do ścigania Red Johna , bo Patrick jest w jakiś sposób sprawdzany ?
Co do 1 akapitu. Na razie tylko spekulujemy, po 4 odcinku mam nadzieję że będzie już więcej wiadome.
Osobiście nie sądzę żeby była taka ponadinstytucjonalna jednostka ze względu właśnie na Kirklanda mordującego tego typa. Ale oczywiście to jest serial więc mogę się grubo mylić.
Natomiast wpadłem na jeszcze inną teorię dotyczącą Kirklanda. W 2 odcinku była taka scena jak siedzieli w pokoju Bertram, McAllister, i 3 podejrzany którego nazwiska nie pamiętam, Jane powiedział że ma nowy trop w sprawie RJ. Zaraz jak wyszedł któryś z 2 powiedział do Bertrama że jego zadaniem jest dowiedzieć się do RJ wie. Co jeśli RJ poinformował pozostałą 6 że są podejrzewani przez Jane'a ? Niby RJ jest świetnym aktorem i prawdopodobnie nie dałby po sobie poznać w obecności PJ że jest tym kogo szuka ale z drugiej strony przy takim rozwiązaniu które podałem wprowadziło by się zamieszanie jak każdy by ogarniał że jest podejrzanym. Wyjaśniało by to skąd Kirkland się dowiedział że Patrick ma inną listę podejrzanych i dlaczego nagle wszyscy podejrzani pojawiają się w otoczeniu drużyny na przestrzeni paru tygodni. Oczywiście chętnie usłyszę inne wyjaśnienia tej sceny(Bertram, McAllister i ten trzeci)
gdybym miała powiedzieć wersję najbardziej racjonalną to by brzmiała tak : Bertram przez lata współpracuje z Kirklandem przy ściganiu Red Johna, uczestniczy w tym Kirkland z Homeland bo są jakieś inklinacje narkotykowo- terrorystyczne w otoczeniu Red Johna , będące zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego.
Śledztwo teraz toczy się w rozszerzeniu na FBI ( Reede Smith) i na hrabstwo Napa McAllister bo najwidoczniej tam zarejestrowano aktywność kręgów podejrzanych o wspieranie RJ, oni wszyscy są żywotnie zainteresowani posępami Patricka, który jednak wyraźnie wiele przed nimi ukrywa, bo jak powiedział " ściany tu mają uszy". Tych trzech się spotkało w sprawie Red Johna, najprawdopodobniej po otrzymaniu doniesienia od Kirklanda o tej ""sfejkowanej" liście, Kirkland badał jakieś tropy w San Francisco w czasie, gdy zginął Partridge i pewno podjął jakiś podrzucony mu przez Jane'a fałszywy trop, stąd Bertram twierdził, że wszyscy mówią o tym , że Patrick jest coraz bliżej
To spotkanie więc to było formalne i tak jak mówię ponadinstytucjonalne, co jest logiczne , bo przy mordercy działającym na wielką skalę ma uzasadnienie i nawet by było dziwne gdyby tylko mały zespół Lisbon miał tę sprawę.
Teraz sprawa Red Johna, wie kogo podejrzewa Jane, usunął więc najsłabsze ogniwo z nim wspołpracujące czyli Partridge'a i stara sie całkowicie wtopić w tło, zreszta od lat ściga sam siebie i ma pewno masę satysfakcji i zabawy z robienia wszystkich na szaro, teraz już nie ma współpracownika wśród ludzi z prawdziwej Patrickowej listy i działa w pełnej konspiracji.
Interesująca tu jest rola sekty bo jak widać jest mocno zaniepokojona ruchami Patricka, Stiles jakieś kontakty z kręgami zbliżonymi do Red Johna ma, lecz nie wie kto nim jest , obawia sie jakiegoś zagrożenia , może współpracował w np. praniu pieniędzy lub przy " praniu mózgów" tych co później przylgnęli do RJ.
Wiadomo, że mój obraz może być mylny, ale jest to jeden z moich kompleksowych pomysłów na dziś :).
no i jeszcze muszę uzasadnić czemu Kirkland zabił Lennona w szpitalu by moja wersja była spójna, otóż ścigając RJ działał w kręgach podejrzewanych o sprzyjanie i współprace z RJ i był agentem pod przykrywka, teraz bał sie że Lennon go kiedyś widział i jak go Patrick wypyta to sie o roli Kirklanda dowie i cała akcja ukrywana przed Patrickiem weźmie w łeb, oni moim zdniem nie maja pełnego zaufania do Lisbon, Patricka i pozostałych.
Chyba było, że Bertram ma za zadanie wiedzieć, ile Jane wie, a nie RJ? W sensie, że obawiają się, że Jane wie o ich działalności.
Trochę nie widzę opcji, że RJ informuje Kirklanda o liście, a potem Kirkland torturuje Jane'a, by poznać te nazwiska...
chodziło mi że każdy się dowiaduje że jest jednym z podejrzanych.
tylko teraz z kolei jak by się zgadała tamta trójka, chyba za bardzo spiskowa ta moja teoria
chociaż gdyby jednak zwrócili się do siebie to z pewnym(pewnym, nie dużym, nie w 100%) prawdopodobieństwem wyłączało by ich z grona podejrzanych, także wyłączając również Kirklanda została by tylko 2.
Chociaż teraz patrząc faktycznie skłaniam się w kierunku teorii z ponadwydziałową grupą ds. RJ. Zwłaszcza jak tu koleżanka wyżej zauważyła trochę dziwne żeby taką sprawę miała tylko Lisbon. To w takim razie również mogło by zostawić tylko 2 podejrzanych.
Jednak jest druga strona medalu. Patrząc na możliwości RJ, mam na myśli przenikanie do wszelakich organizacji, struktur etc. formowanie takiej grupy jest odrobinę bez sensu. I wydaje mi się to na trochę zbyt duży zbieg okoliczności że w tej grupie jest 4 z 7 podjerzanych przez Patricka.
Uważam, że nie byłoby to dziwne, gdyby jedynie zespół Lisbon odpowiadał za sprawę RJ. CBI jest najwyższą instancją regionalną i odpowiada za sprawy o takiej randze, jest śledztwo w sprawie RJ. Nie ma sensu, by zwykła policja się tym zajmowała ani inna jednostka, bo tylko wchodziliby sobie w drogę/ bezsensownie marnowali pieniądze podatników na powielanie tej samej roboty. Kompetentne organa są po to, by należycie wykonywać swoją działkę. Wiemy, że FBI, które stoi wyżej w hierarchii ponad CBI i do tego jest jednostką federalną też prowadzi swoje śledztwo, więc myślę, że jednak wystarczy tych nakładów na jednego mordercę. W Kalifornii dzieje się na pewno wiele innych przestępstw i zbrodni, którymi trzeba się zająć. ;]
Myślę, że grupa Bertram-Kirkland-szeryf-Reede Smith jest nieformalna, tzn, nieusankcjonowana prawnie, może nawet trochę "korupcyjna" w naturze. Może też skupiać jeszcze innych wysoko postawionych urzędników i funkcjonariuszy, ten kawałek dialogu Jane'a z Hightower wydaje mi się trochę podejrzany. Wcale nie musi być zbiegiem okoliczności, że aż czterej z nich są na liście. Fizyczna możliwość co do przebywania na miejscach zbrodni w określonym czasie może się wiązać z tą ich "tajną misją". ;]
Postać Kirklanda ma wg mnie potencjał, który mam nadzieje twórcy dobrze wykorzystają. Mam na myśli, że puki co jest dobrze nakreślona, owiana jakąś tajemniczością nawet bardziej interesująca i lepiej zagrana niż Mashburn.
Jeśli zaś idzie o to czy jest RJ czy nie to ja to widzę tak: Kirkland był człowiekiem RJ ale nigdy nie poznał go osobiście (nie pamiętam, żeby w serialu była mowa o tym, że RJ ze swoimi ludźmi się spotyka i osobiście wydaje im polecenia). Wszystkie zlecenia mógł dostawać od RJ jakąś inna drogą komunikacji. Następnie RJ być może żeby pokazać Kirklandowi, że ma olbrzymią władzę i być może by go przez coś "utemperować" zabija kogoś bliskiego np kobietę (nie mówię, że żonę). Od tego momentu Kirkland wykorzystuje sytuacje, że PJ również poszukuje RJ i że ma niezwykle wykształcone możliwości dedukcji i dochodzenia do prawdy, wykrada jego materiały wraz ze zmanipulowaną listą. Lennona zaś zabija tylko dlatego, by nie wydało się, że sam wcześniej współpracował z RJ i co za tym idzie z Lennonem a nie wypytuje go o RJ tylko dlatego, że wie iż Lennon też nigdy na własne oczy nie widział ich bossa.
Nie wiem czy ktoś z Was zwrócił uwagę jak szeryf w rozmowie z PJ przez telefon w odcinku 3 z taką podobną dykcją do RJ mówi coś w rodzaju "w czym Ci mogę pomóc Patrick?" ??
w The Mentalist lubią sobie prowadzić z widzami swoista grę, testują spostrzegawczość, tworzą mnóstwo tropów, tylko że bardzo wiele jest fałszywych i nie wiem czy my tak naprawdę jesteśmy w stanie bez " zakulisowych" wiadomości odgadnąć ten właściwy ślad.
Ale co tam , zabawa jest tak czy tak. Dla mnie Kirkland zdecydowanie jest ciekawą postacią, z tym że na dziś to tylko mogę stwierdzić , iż według mnie Red Johnem nie jest, i raczej z nim nie współpracuje, natomiast jakie ma powody by go podobnie obsesyjnie jak Patrick ścigać to już każdy może mieć swój pomysł. Coś się za parę dni wyjaśni :)
No ja mam nadzieje, że od 4 odcinka będzie sporo emocji i szybka akcja. Jestem z tych osób, które nie lubią zbyt długiego rozciągania wątków w serialach i jak wcześniej interesowały mnie te zwykłe sprawy, tak ostatnio wyczekuję tylko momentów o RJ no i zastanawia mnie też, czy w końcu twórcy dadzą prezent fanom Jisbonowcom czy jednak pstryka w nos ;) Ja bym chciała, żeby Kirkland w ostateczności pomógł Patrickowi w odnalezieniu Jasia :)