Rafał w końcu zamie się tylko Agnieszką i odetnie od mamusi i Henryka.
Szczerze nie wierze w to aby odsunął się od mamusi :p Ale tak naprawde to w sumie Agnieszka w jakims stopniu popadła przez niego w alkoholizm.... przez tą jego obojętność, brak czasu no i oczywiście jego mamusie, którą powiedzmy sobie przejmuje się za bardzo.... We wszystko się ona wtrąca, a co najgorsze on się liczy z jej zdaniem za każdym razem. Woli wybrać ją niż Agnieszke....
A co do partnera mamusi to myślałam, że jest on lepszym człowiekiem... zawsze stawał po stronie Agi i Rafała....
No cóż zobaczymy jak potoczą się dalsze losy. Ciekawa jestem dlaczego tak ten krewny Henryka kłamie....
Może chce spowodować, żeby Agnieszka i Rafał wyprowadzili się, a Ludwiczka z mężem wrócili do domu kobiety. Wtedy do niego należałby dom Henryka... Co do Agnieszki alkoholizmu też myślę, że Rafał z mamusią przyczynili się do stanu, w jakim ta kobieta teraz jest. Ludwiczka przeprowadziła się z powrotem do syna i od razu zaczęła pilnować synową czy nie pije... Ja rozumiem, że alkoholika trzeba pilnować w jakiś sposób, ale czy Agnieszka byłaby skłonna zjeść pięć bombonierek z wiśniami w likierze albo wypić płyn do mycia naczyń??? Zresztą, ja już wcześniej napisałam, że jakbym miała taką teściową to sama zaczęłabym pić z rozpaczy...
myślałem, że będzie bójka taka poważna :P ale jak dla mnie słabizna, chociaż jak by Henryk nie wkroczył, nie wiadomo, co to by było :D
Pewnie nic ciekawego. Rafał jest typową "męską cipeczką", mamisynkiem, wątpię aby umiał konkretnie przywalić w cytrynę siostrzeńcowi Henryka. Natomiast bardzo należy mu się konkretny wpierdziel za całe mieszanie i kłamanie (podobnie jak Smolnemu). Jestem pewien że czai się na majątek Henryka i chce wszystkich skłócić.