...więc domyśliłem się, że chyba odgrywają sceny może na podstawie autentycznych wydarzeń. Owszem, spotykamy na ogół debilne seriale paradokumentalne, jawnie wymyślone (przez chyba chore głowy, ludzi bez gustu, ambicji), ale mnie zaintrygował fakt występowania na ekranie autentycznych policjantów. Wpisałem w Google nazwisko jednego z nich - no i okazało się, że figurowało w powiecie wyszkowskim, że jest tam taki policjant.
(Jak to jest z wypożyczaniem "suk" do takich seriali, jak jest z czasem funkcjonariuszy? Chyba że uznano, iż jest jakaś korzyść społeczna - promocja działań Policji...?)