widzisz, świat jest taki jak w serialu i niemal wszystkie z pokazanych w filmie rzeczy dzieją się na prawdę w Kościele, tyle, że nie jest to rozgłaszane. Każda diecezja ma(a przynajmniej mieć powinna) conajmniej(!) jednego egzorcystę posłanego przez Biskupa do tej posługi.
Żywe chrześciajństwo to hardcore!
Ale uszy do góry- Bóg jest wielki:)

a Szatan nie może zamordować człowieka- to taka serialowa nieścisłość:)

taa, wydajesz sie fajna osóbką i nei bede nic ci mówił bo i tak to do ciebei dotrze ale nie wciskaj kitu i nie wyolbrzymiaj tego co i owszem wystepuje w realu, bo jest to smieszne i nie mów o mnei jako o niedowiarku bo to tez ci nei pomoze w twojej wyobrażonej wersji świata

"nei bede nic ci mówił bo i tak to do ciebei dotrze"
"i nie mów o mnei jako o niedowiarku bo to tez ci nei pomoze"

postawa bardzo otwarta na dialog i dyskusje;)
Pisząc tego posta skutecznie zniechęciłeś mnie do rozmowy z Tobą- cel osiągnięty:)

mimo wszystko życzę Ci wszystkiego dobrego-szczerze:)

albo nie wiem gdzie jest edycja postu albo tego nie ma ale własnie wyszczególniłąs to co chciałem zmienic, gdyż odpisałem za szybko i niesprawdziłem dokłądnie co napisałem, dlatego wyszedł troszke ten słowotok nielogiczny

ale pozatym, patrzac na twój styl myślenia to troszke dedukuje ze pojecie Boga cie olśniło i sprawiło ze zrozumiałaś co zrozumiałaś, ale oczywiscie tego nie wiem, bo nie jestem twoją głową

dlatego licze na kontynuacje rozmowy

hahaha!! ciekawa dyskusja... tynia, już Cię lubię ;]

jako teista (a ponadto osoba starająca się być teocentrykiem) zgadzam się
(prawie) w stu procentach z tynią!

jednakże jest to forum o filmie a nie pogaduszki teologiczne, więc powiem o
tym, z czym się nie zgadzam:

w filmie Szatan nie zamordował żadnego człowieka - wszystkie zabójstwa (lub
ich próby) w tym arcydziele :D są uczynione przez jego sługi - ludzi (nawet
niekoniecznie opętanych); wyjątkiem jest ta kobieta gdzieś w 3 odcinku,
która mu nie służyła (chyba, że mi coś umknęło); choć rzeczywiście nie da
się ukryć, że wszystkie są przez Niego sprowokowane...

to się rozpisałem...
pozdrawiam wszystkich - Bóg JEST Wielki! ;]

Bóg jest Wielki!:)A ludzie są strasznie zagubieni, wstydzą się w cokolwiek
wierzyć.Na dodatek obwiniają Boga za wiele nieszczęść, to dla nich wygodne
wykpić , wyśmiać, nie zauważają jednak,że tyle tragedii jest konsekwencją
wyłącznie ludzkich czynów.Musimy mieć w jakiś sposób ograniczone umysły by
szukać odpowiedzi, inaczej wiedząc wszystko , nie mielibyśmy sensu
istnieć.Jak już powiedziałeś to nie pogaduszki teologiczne , więc cichnę.
Serial wyśmienity ale mnie przeraził.Oczekuję 2 sezonu.

do juuulek nie życzę Tobie jako ateiście prawdziwego spotkania z siłami zła, ale
nie omieszkam napisać że takie rzeczy się dzieją.
w mojej rodzinie było przynajmniej 6 kontaktów z zaświatami w formie odwiedzenia przez
dusze, a 2 przypadki z przekroczeniem cienkiej granicy z tamtym światem poprzez wywołanie
dusz złych, które w przeszłości były złymi ludźmi. Nie kłamię ani nie straszę. Skąd wiem?
Moja matka nigdy mnie nie okłamała i nie kłamie Dlaczego? Bo nie potrafi ;)
Po za tym jej wersje potwierdziły 4 osoby z rodziny które jako gnojki, były w stodole w burze przy wywołaniu
ducha. Dusze złe to może nie są jeszcze demony ale niewiele im brakuje. Później nie chcą się odczepić
osoba choruje, chudnie, traci siły witalne. Tak może nie w temacie, ale rade i tak dam :

Nigdy, ale to kur*a NIGDY nie bawcie się w wywoływanie dusz. Nie wiecie co stamtąd przyjdzie.
Nie wiem co tam jest ale to nie są miłe rzeczy.

Tyle, że juuulek napisał, że jest teistą, a nie ateistą :)

Serial bardzo dobry, ale w żadne kontakty z duchami nie wierzę, bo po prostu widzę, że ludzie, którzy się tym zajmują są szarlatanami, wszystko jedno czy są to 'egzorcyści', czy jacyś telewizyjni czarodzieje.
Natomiast jeśli chodzi o ludzi, którzy poddają się 'egzorcyzmom', to cóż, są to często ludzi chorzy umysłowo. Wiem, że spotkanie z egzorcystą poprzedza zwykle wizyta u lekarza, ale nie oszukujmy się, gdy ktoś chce mieć wizytę u egzorcysty to zostanie do niego skierowany. Jest to niestety żerowanie na ludzkiej naiwności i cierpieniu. Często kończy się tragicznie jak w przypadku Anneliese Michel, która była chora psychicznie, a nie opanowana przez jakieś tam 'demony'.
Mówisz, że twoja matka cię nie okłamała i ja ci wierzę. Nie chcę nic sugerować, ale istnieją ludzie, którzy żyją w przekonaniu, że są Napoleonami, czy Elvisami i gdy tak twierdzą, to wcale nie kłamią. Po prostu są chorzy.

O nie wytrzymam co za prostak haha!chlopie zanim sie zaczniesz wypowiadac publicznie przejrzyj slownik ortograficzny(poza tym nie pozatym,nie sprawdzilem a nie niesprawdzilem).podstawy ortografii!

no blad jest :) poprawie się. Zycze udzielania pełniejszych komentarzy
+