Właśnie też się nad tym zastanawiam.

1. Na forach piszą, że prawdopodobnie była to ręka właściciela pytona albo kogoś nieświadomego jego czynów i film ogólnie został zedytowany i część z trzecią ręką dodana.

Fejsbukowicze z tego, co zrozumiałam nie mieli tego komu zgłosić z uwagi na kłopot z ustaleniem jurysdykcji w Internecie. Gdy namierzyli gościa w Toronto powiadomili tamtejszą policję, ale tu z kolei mieli problem z wytłumaczeniem całej sprawy i w ogóle bycia poważnie potraktowanymi - zwłaszcza potem w Montrealu, gdy już chodziło o zabójstwo. Z filmu też nie wynika, czy w ogóle za znęcanie nad zwierzętami został jakoś skazany, czy choćby oskarżony.

Nie wiem jak się ma do tego fejsbuk, na którym zakładano te fejkowe konta, które ewidentnie należały do tego psychola. Użytkownicy powinni to zgłosić administracji i pewnie zgłosili, pytanie czy FB ma jakieś procedury poza usunięciem takich kont (raczej nie poda czyjegoś IP grupie osób, które chcą kogoś namierzyć i być może dokonać samosądu). Gościowi chciało się tworzyć masę kont, filmiki i fora na swój temat, które sam komentował - to pewnie zgłębił również temat ukrycia IP, używania proxy, czy choćby e-kafejek (to ostatnie na pewno potrafił).

Z filmu nie wynika ale został skazany za znęcanie się nad zwierzętami.
https://en.wikipedia.org/wiki/Luka_Magnotta

Co do ręki - nie widziałam tego materiału, bo musiałam sobie zasłaniać ekran na tych fragmentach, ale bardziej mnie zastanawia skąd tego pytona wziął. Szkoda, że nie udało się go jakoś namierzyć, jak choćby tego psiaka (przeszukanie ogłoszeń). Pyton do kogoś musiał należeć - i ktoś mu go udostępnił.

Niestety, ale do momentu zabójstwa chłopaka, policja pewnie zbywała całą sprawę. Tak jak matka tego psychola, która miała czelność nazwać internautów: aktywistami na rzecz zwierząt (ciekawy eufemizm), stalkerami, a nawet szaleńcami. Tymczasem jest synek to prześladowany przez wszystkich wrażliwiec, który zawodowo się prostytuuje, ale tak poza tym jest bardzo nieśmiały i strachliwy, a filmy robi z alfonsem dla hajsu, chociaż tak naprawdę - to wcale nie chce.

Może on sam kupił pytona, a potem się go pozbył?
Co do opieszałości policji, to usprawiedliwiam to trochę tym, że wtedy (to było już blisko dekadę temu) nie było tak rozwiniętych komórek ds.przestepczosci internetowej i nie bardzo wiedzieli co z tym zrobić.
Słowa Matki mnie poraziły. Jednak świadomość, że Twoje dziecko zrobiło coś takiego jest nie do przyjęcia - więc umysł chce wierzyć w jakieś wyjaśnienie umniejszające wine, choćby nawet takie naiwne, jakie podał Luka.

Pełna zgoda z tym usprawiedliwianiem przez matkę, ale sposób w jaki to robiła był nieprzyzwoicie bezczelny. I przy tym wszystkim nawet twarzy sobie nie wypikselowała. Może też była żądna złej sławy.

W Polsce np. matka tego typa, który zabił prezydenta Gdańska miała przyzwoitość i odwagę, żeby przeprosić, chociaż sama wcześniej informowała służby o niepokojących zamiarach syna.

Pyton należał do jego sąsiadki i to jej ręka znajduje się na filmie. Ona nie miała pojęcia o tym, że Magnotta zamierza nakarmić węża kotem i nagrać film. Scena z wężem i trzecią ręką była nagrana w innym czasie niż film z kotem i później zmontowana razem.

Mógł mieć wykupiony program blokujący wysyłanie IP, skoro początkowo ukrywał dane np. kasując informacje zakodowane w zdjęciach.

Filmy nie szły darknetem, tylko były umieszczane na stronie goretube….. mowa o filmie z zabójstwa. Natomiast pierwsze z kotami były na youtube, potem były usunięte i wrzucone gdzieś indziej, tutaj konkretnie nie wiem gdzie.

Jeszcze nie jest wyjaśnione skąd Luka wiedział, że Baudi pracowała w kasynie.

Dokładnie, poza ręką pozostaje kwestia nagrania z kasyna

Jaki problem wejść na profile najbardziej aktywnych grupowiczów i prześledzić informacje o nich ? Może ta cała Baudi miała tam jakieś informacje dotyczące kasyna. Pozdrawiam

no właśnie, tak przeszli nad tym do porządku dziennego w serialu, nie dość że Luka ogarnął kim jest Baudi to jeszcze doszedł że pracuje w kasynach

Ja nie zrozumiałem dlaczego jak Luka leciał samolotem i o tym wiedzieli już jak był na lotnisku w miejscu wylotu, a lot był długi i było praktycznie pewne, że zabił człowieka, zrobi to jeszcze raz i unika policji, to dlaczego na niego nie czekali, nie obstawiam wyjść lotniska jakimiś agentami, którzy nie wyglądają jak policjanci.
Dla mnie to był trochę absurd bo jakby już go mieli.
Ktoś mi wytłumaczy, dlaczego policja tak zareagowała?

Jak dobrze zrozumiałam, to ciała nie znaleźli od razu, bo gdy Luka wstawił film, to trochę czasu minęło zanim ogłosili to w telewizji. A jeszcze na początku myśleli, że on jest ofiarą.

To jest niesamowite, że w Paryżu mieli go na oku i po prostu im zwiał. Kontaktowali się z taxi po fakcie, kiedy on mógł być już całkowicie w innym miejscu...

Niestety, to ochrona lotniska się nie sprawdziła. Dostali od policji wcześniej informację, że podejrzany nosi perukę i czarną koszulkę z myszką miki. Policja oczekiwała, że celnicy i pracownicy security go zatrzymają ale chyba im się zapomniało...

Zabił 24go, zwłoki znaleźli dopiero 30go. Wczesniej, 29go odebrano przesyłki. Dwa dni po morderstwie był już w Paryżu. Dlatego go nie zatrzymali na miejscu

w darknecie chodzi o to, żeby ukrywał IP i aby jego użytkownicy byli nie do wykrycia

Filmy były wstawiane na youtuba i bestgore, a nie na żadnym darknecie, nie powielajcie tych głupot.

Ludzie po prostu nie uważają podczas oglądają a potem wypisać głupoty